Bp Muskus: nie wolno zrażać się trudnościami czy obojętnością
- Trzeba pamiętać, że choć skandal podziałów jest gorszący i naszą powinnością jest dążyć do jedności, to jednak i droga jest ważna, i jej cel – mówił bp Damian Muskus OFM podczas centralnego nabożeństwa ekumenicznego w Krakowie.
Modlitwa chrześcijan różnych wyznań odbyła się w bazylice Najświętszego Serca Pana Jezusa.
W homilii bp Muskus zwrócił uwagę, że nie da się spotkać Jezusa, jeśli tkwi się uparcie na swoich miejscach, „w przekonaniu, że jest się absolutnym właścicielem prawdy”. – Jezusa odnajdują ci, którzy mają odwagę wyruszyć w nieznane, przekraczać granice własnego umysłu i serca, i z Jego powodu zaryzykować zmianę nie tylko poglądów, ale całego życia – podkreślał.
Jego zdaniem, Mędrcy ze Wschodu są „mistrzami jedności”, bo dotarli do celu długiej drogi „pomimo różnych doświadczeń, bagażu kulturowego, różnic w myśleniu i patrzeniu na świat”. – Dotarli do Betlejem, bo nadrzędną sprawą, dla której zostawili swoje domy i poszli w nieznane, było dla nich poszukiwanie prawdy, dobra i nadziei. Skupili się na blasku gwiazdy, a nie na własnych pomysłach na szczęśliwe pokonanie drogi – dodał.
Droga do jedności
Krakowski biskup pomocniczy wyjaśniał, że wszyscy poszukujący jedności potrzebują pokory, której wzorem są mędrcy ze Wschodu. – Nie wolno zrażać się trudnościami, niezrozumieniem czy obojętnością. Drogi, która przed nami, nie przejdziemy w jeden tydzień. Trzeba pamiętać, że choć skandal podziałów jest gorszący i naszą powinnością jest dążyć do jedności, to jednak i droga jest ważna, i jej cel – mówił biskup.
Dodał, że nie osiągnie się go „drogą licytacji, kto jest bliżej prawdy, kto ma więcej racji, kto jest mocniejszy w sporach”. Jak stwierdził, by na tej drodze nie zbłądzić, trzeba wpatrywać się w Jezusa.
Bp Muskus przypomniał też, że chrześcijanie różnych wyznań stoją przed nowymi wyzwaniami. – Podzielone, skonfliktowane społeczeństwo potrzebuje czytelnego świadectwa jedności i współpracy uczniów Jezusa wobec dramatycznych wydarzeń kryzysu uchodźczego na granicy z Białorusią czy wciąż nie do końca znanych długofalowych skutków pandemii.
Nieść pomoc cierpiącym
Jak podkreślił, uczniowie Chrystusa wezwani są dziś do „zaangażowania w służbę cierpiącym, zagubionym, tracącym wiarę, ubogim i wykluczonym”. – Nasze nowe drogi, wyznaczone blaskiem Ewangelii, mają nas prowadzić do wątpiących i skrzywdzonych, do płaczących i zgorszonych – mówił. Zdaniem bp. Muskusa, dziś trzeba budować jedność „nie tyle na drodze doktrynalnych ustaleń, co w bliskości z drugim człowiekiem”.
– Chciejmy szukać Jezusa i wspólnie oddawać Mu pokłon w cierpiących braciach, w solidarnej postawie wobec bolączek trapiących nasz świat – zaapelował na koniec.
Źródło: KAI / tk
Skomentuj artykuł