Bp Muskus: powrót do praktyk religijnych nie odwołuje dyspensy dającej spokój sumienia tym, którzy boją się o swoje życie

(fot. P.Drabik/flickr.com)
KAI / pp

- Niezachowujących dystansu społecznego informuję, że ich "odwaga" nijak ma się do bohaterstwa tych, którzy dobrowolnie zamykają się w DPS-ach, by towarzyszyć potrzebującym i nieść im realną pomoc - komentuje bp Damian Muskus. Kolejne #dobreradybiskupa to reakcja na niepokoje i pytania różnych osób i środowisk, kierowane do hierarchy.

„Zachęty kierowane do wiernych o stopniowy powrót do praktyk religijnych nie odwołują dyspensy, dającej spokój sumienia tym, którzy boją się o swoje życie i bezpieczeństwo lub zdrowie i życie swoich bliskich. Modlitwa w domu w czasie pandemii oraz wielka tęsknota do życia sakramentalnego są równie miłe Bogu” – wyjaśnia bp Muskus kwestię udziału w nabożeństwach.

Tym, którzy nie zachowują dystansu społecznego, organizują spotkania towarzyskie czy wycieczki, hierarcha zwraca uwagę: „Informuję, że ich 'odwaga' nijak się ma do bohaterstwa tych, którzy dobrowolnie zamykają się w DPS-ach, by towarzyszyć potrzebującym i nieść im realną pomoc”.

DEON.PL POLECA


Osoby, które nie stosują się do nakazu noszenia maseczek i obniżają higieniczne standardy, duchowny przestrzega, że ich niefrasobliwość „stanowi realne zagrożenie dla zdrowia i życia innych ludzi, w tym najbliższych”.

Kolejna rada odnosi się do nastrojów społecznych w kraju. „Angażującym się zbyt emocjonalnie w życie polityczne radzę: posłuchajcie zdrowego rozsądku, który każe dziś dystansować się od polityki, dzielącej nawet najbliższych. Ona powoduje, że dzieci „występują” przeciw rodzicom, rodzice przeciw dzieciom, brat przeciw siostrze, siostra przeciw bratu, ale nigdy przeciw rządzącym, którym sprzyjają czy opozycji, do której czują sentyment” – opisuje biskup. „Nie podziały są nam dziś potrzebne, ale zgoda i jedność” – dodaje.

Na zakończenie bp Muskus przypomina wszystkim, którzy są już zniecierpliwieni i zmęczeni ograniczeniami, słowa siostry Małgorzaty Borkowskiej: „Szczękę trzymać luźno i pośmiać się z tego licha, które nam szepcze do ucha, że nie ma nic ważniejszego na świecie niż nasze przeżycia i uczucia”.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bp Muskus: powrót do praktyk religijnych nie odwołuje dyspensy dającej spokój sumienia tym, którzy boją się o swoje życie
Komentarze (2)
GG
~Gość Gość
6 maja 2020, 17:24
A w Kalwarii Zebrzydowskiej w sobotę 2 maja, ojciec który miał kazanie, wręcz nawoływał żeby głosować na obecnego prezydenta, bo on jako jedyny jest najlepszy, najbardziej wierzący itp itd. Nie dało się tego słuchać. Więc Ojciec Biskup jako współbrat może najpierw by pouczył swoich.
WG
W Gedymin
4 maja 2020, 18:42
"Angażującym się zbyt emocjonalnie w życie polityczne radzę: posłuchajcie zdrowego rozsądku, który każe dziś dystansować się od polityki, dzielącej nawet najbliższych" - ja biskupowi bym radził aby nie dystansował się od prawdy, Ewangelii i Chrystusa, i zanim coś takiego napisze w pokorze to przemyślał. W PRL-u większość katolików też dystansowała się od polityki. Ja mogę(?) godzić się na to aby mnie oszukiwano, manipulowano mną, oczerniano, okradano i nie sprzeciwiać się temu, ale czy mogę się godzić aby tak postępowano wobec innych???