Bp Napierała: komu zależy na Kościele, ten nie mówi źle o kapłanach

(fot. domjozefa.tv)
domjozefa.tv / KAI / facebook.com / kk

"Pan Jezus milczał. Bo są sytuacje, gdzie trzeba milczeć dla dobra wszystkich. Dla dobra wszystkich” – dodawał hierarcha podczas święceń, na których zastępował bpa Edwarda Janiaka.

W piątek 22 maja portal Onet.pl poinformował, że biskup Janiak zamierza w sobotę udzielić święceń nowym kapłanom. "Nikt nie odsunął księdza biskupa i ma prawo do święcenia księży dla tej diecezji. Ksiądz biskup podjął taką decyzję, że święci, więc święci" - informowali dziennikarze.

Sprawa wywołała dyskusję, ponieważ w poniedziałek 18 maja, po emisji filmu braci Sekielskich "Zabawa w chowanego", abp Wojciech Polak, delegat KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży, przesłał zawiadomienie w sprawie biskupa kaliskiego do Nuncjatury. Z filmu wynika, że biskup kaliski lekceważył ofiary wykorzystywania seksualnego ze strony ks. Hajdasza, był opieszały w stosunku do duchownego i miał brać udział w przenosinach innego molestującego księdza z diecezji do diecezji.

DEON.PL POLECA

Jeszcze w piątek wieczorem kaliska kuria poinformowała KAI, że bpa Janiaka zastąpi w sobotę biskup senior Stanisław Napierała.

W homilii wygłoszonej podczas święceń, biskup pytał: "Któż z nas jest bez grzechu? Niech podniesie rękę, w naszej diecezji, w naszym kraju, na świecie, proszę bardzo. Wszyscy byśmy z wielkim zaciekawieniem patrzyli na tego, który mógłby powiedzieć, że jest bez grzechu. Wszyscy jesteśmy grzeszni” – mówił w duchowny. Nagranie z całych święceń jest dostępne online na stronie diecezjalnej telewizji Dom Józefa.

Po zakończeniu uroczystości biskup wygłosił osobną mowę (od 2:01:30), w której podkreślał, że nie zna nikogo, komu zależy na Kościele i mówiłby złe słowa o księżach. Sugerował młodym księżom milczenie w sytuacjach, gdy spotykają się z grzechem wśród księży.

"Ja nie spotkałem jeszcze nikogo, któremu zależy na Kościele, żeby o kapłanach mówił źle” – twierdzi biskup Napierała. "Boleje, bardzo boleje, gdy jakiemuś księdzu potknie się noga, gdy się dopuści grzechu, ale nie potępia". "Nie potępia ponieważ chce być w prawdzie, a prawda mu mówi, że on też jest grzechem dotknięty” – uzasadniał biskup senior.

"Ile nie raz cierpi z powodu grzechu! Grzech jest złem. Człowiek nieraz sięga po grzech, bo mu się wydaje, że będzie miał przyjemność, że tak będzie dobrze. Ale skoro grzech popełni, zwłaszcza grzech obłudy, a ma jeszcze trochę uczciwości w sobie, to zamilknie” – uważa biskup.

Następnie duchowny przywołał biblijną historię o Jezusie i faryzeuszach, którzy chcieli ukamienować kobietę przyłapaną na cudzołóstwie. Twierdzi, że przytoczył tę historię, aby księża potrafili odpowiadać na różne pytania, jakie ich czekają: "nie raz podstępne, bardzo obłudne, pełne hipokryzji”.

"Im nie chodziło o dobro, ale o to, żeby uderzyć w Pana Jezusa” – mówił o oskarżycielach biskup i zasugerował postawę milczenia w takich sytuacjach. "Pan Jezus milczał. Bo są sytuacje, gdzie trzeba milczeć dla dobra wszystkich. Dla dobra wszystkich” – dodawał hierarcha.

"Idźcie nie tylko w pokoju, tylko idźcie z pokojem, który daje Jezus. (…) Drodzy neoprezbiterzy będziecie silni, będziecie mocni. Diabeł nie da rady! Tylko się nie bójcie, ale nie stawiajcie na psychologię, na socjologię, na jakieś inne nauki, na media, na jakieś autorytety takich czy innych. Wy stawiajcie tylko na Jezusa, bo nikt wam nie dał powołania, tylko On” – podsumowywał biskup.

"Idźcie i nieście pokój wszystkim ludziom, a najbardziej – ale też to jest najtrudniej – tym, którzy będą przeciwko wam, to znaczy przeciwko Kościołowi, przeciwko Bogu” – konkludował hierarcha.

Słowa biskupa Napierały skomentował na Facebooku Tomasz Terlikowski pisząc, że "warto je przeczytać bardzo uważnie”.

"Otóż one pokazują model myślenia, teologiczno-religijne usprawiedliwienie kultury milczenia, (…), ukrywania przestępstw, a także fałszywego miłosierdzia wobec sprawców i takiego wyniesienia kapłanów, które uniemożliwia ich normalne traktowanie” – twierdzi publicysta.

"Nie będzie przemiany mentalności, dopóki nie pójdziemy dalej. Ale też nie będzie prawdziwego zrozumienia, dlaczego pewne rzeczy były możliwe bez zrozumienia, że w pewnym momencie taka zła teologia była powszechna i powszechnie akceptowalna” – dodaje Terlikowski.

Całość wpisu przeczytasz poniżej:

***

Centrum Ochrony Dziecka uruchomiło specjalny adres mailowy: pomoccod@ignatianum.edu.pl skierowany do osób dotkniętych wykorzystaniem seksualnym w dzieciństwie lub młodości w środowisku kościelnym. Napisz, jeśli poszukujesz pomocy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bp Napierała: komu zależy na Kościele, ten nie mówi źle o kapłanach
Komentarze (33)
ML
~Marek Leszczyński
28 maja 2020, 06:13
Przebaczenie grzechu dla księdza nie wyklucza odpowiedzialności karnej. Biskup prezentuje fałszywą, pokrętną argumentację licząc chyba na brak inteligencji słuchacza oraz "siłę" sprawowanego urzędu.
TB
~Tadeusz Borkowski
27 maja 2020, 13:05
Wydaje mi się ( ale mogę się mylić), że biskupowi Napierale nie chodziło o to, że komu zależy na Kościele ten nie mówi źle o kapłanach, lecz, że komu zależy na Kościele ten nie mówi prawdy o kapłanach. Mówić źle a mówić prawdę to są dwie kompletnie różne rzeczy. Nie należy w sposób niezgodny z prawdą mówić źle o bliźnim, w tym oczywiście o kapłanach - to jest grzech. Ale mówić prawdę o bliźnim , w tym o kapłanach, jest czynem dobrym, myślę , że zgodnym z wolą Bożą. Wszak to Bóg mówił "ja jestem drogą, prawdą i życiem".
WB
~Włodek Bełcikowski
27 maja 2020, 10:43
...dla tego nie ma powołań kapłańskich. Myślenie że jak się o czymś nie mówi, to tego nie ma ,jest czysto ludzkie . Jezus jednak widzi wszystko. Miarą człowieka jest serce- jak powiedział święty JP II
KP
~Karol Pe
26 maja 2020, 19:39
Pierwsi kapłani, apostołowie, uciekli spo krxyża, zdradzili, zaparli się. Czy w związku z logiką szanownego Biskupa należy o tym nie wspominać?
TG
~tra gty
26 maja 2020, 19:26
Kościół powinien się wstydzić za te głupoty tego biskupa - on tkwi mocno w średniowieczu dlatego taki kościół opuściłem i nie narzekam :)
DS
~dcc sss
26 maja 2020, 19:24
Ten biskupek nigdy nic nie zrozumie bo tkwi jeszcze w średniowieczu :)
S-
~sacerdos -
26 maja 2020, 17:34
Lecz kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza (Mt, 18:6)
OW
~olga ww
27 maja 2020, 12:30
Biały Kruk publikuje nieznany list JPII w sprawie pedofilii z tym właśnie cytatem.
GP
~Grażyna Powichrowska
26 maja 2020, 17:16
No to dramat, jeżeli to jest kierunek myślenia pod jakim podpisuje się biskup. Mam wielką nadzieję, że jest w mniejszości.
26 maja 2020, 17:00
Słowa, słowa, słowa, słowa, słowa, słowa, słowa... Puste, martwe, mechanicznie brzęczące.
AS
~Antoni Szwed
26 maja 2020, 14:53
W dzisiejszym świecie panuje wielka obłuda i zakłamanie. Pedofilia jest ciężkim grzechem, poważnym naruszeniem ładu moralnego i przestępstwem. Księży, którzy dopuścili czegoś takiego należy ukarać w sądach duchownych i świeckich. Ale pedofilia ma TAKI SAM WYMIAR w przypadku: aktorów, celebrytów, polityków, sędiów, nauczycieli, lekarzy, psychologów itd. Jest tak samo złem. Otóż jakoś cicho po filmie Latkowskiego o pedofilii w "Zatoce Sztuki". A jeśli już, to ten i ów straszny sądem reżysera. Jak to jest, że pewnych grup społecznych prawo nie obowiązuje a inne jak najbardziej tak. Wszyscy są podobno równi wobec prawa (oczywiście w teorii).
Anna Żebrowska
26 maja 2020, 19:07
Antoni, naprawdę uważasz, że pedofilia ma TAKI SAM WYMIAR w przypadku aktorów itp. i księży? Przynajmniej jedna różnica: nigdzie, tak jak w Kościele, sprawcy nie są tak bezkarni, a ofiary tak bezradne {proszę nie cenzurować - to do deonu]. Widzieliśmy to u Sekielskich. O lekarzu nie powie się, że to drugi Chrystus. Druga różnica: żadnych innych sprawców nie przenosi się z miasta do miasta dla uniknięcia kary, tylko księży. No i zupełnie inny poziom zaufania, ale to chyba odchodzi do przeszłości. Naprawdę nie ma czego bronić. Tylko prawda wyzwala. W jednym masz rację: pewnych grup społecznych prawo nie obowiązuje - kleru.
AS
~Antoni Szwed
26 maja 2020, 23:07
Wobec prawa wszyscy mają być równi, a nie wedle uznania i sympatii. Powtarzam WSZYSCY, a nie wyjątek, dla znanego aktora, no bo on przecież nasz, więc on nie pedofil. Poza tym, to sąd powinien o tym decydować kto jest winny a kto, nie dziennikarze i nie publika.
AS
~Antoni Szwed
26 maja 2020, 23:15
Wobec prawa wszyscy powinni być równi, a nie tylko ci, na kogo dziennikarze wskażą palcem. Znany i uwielbiany aktor, jeśli okazuje się pedofilem, także powinien być pociągany do odpowiedzialności. A tak w ogóle to o winie ma decydować sąd a nie publika.
AE
~Adam Ewa
31 maja 2020, 18:21
Antoni, naprawdę nie widzisz różnicy między księdzem a celebrytą? No fakt, czasem trudno zauważyć. Naprawdę nie widzisz różnicy między 15-latką, która dobrowolnie idzie na imprezę w "Zatoce...", albo umawia z dorosłym facetem, bo "znany celebryta, aktor, itp.", a małym 8-io, 10-cio letnim dzieckiem, do którego ksiądz przychodzi do domu, albo zabiera "na wycieczkę"??? Naprawdę nie widzisz tej różnicy??? Tak, podobno wszyscy są równi wobec prawa, tylko że jak się próbuje egzekwować prawo wobec celebryty, to on co najwyżej odgraża się sądem i nie twierdzi, że "sztuka" jest atakowana. A jak się próbuje egzekwować prawo wobec księdza, to pozostali krzyczą, że to atak na Kościół. Zapominacie niektórzy, że Kościół, to nie tylko księża.
JK
~Joanna Kowalska
26 maja 2020, 12:52
Jeśli mówimy o grzechu, to może i ks biskup ma rację, ale ta sytuacja dotyczy PRZESTĘPSTW, a to spora różnica.
AM
~Andrzej Mackiewicz
26 maja 2020, 12:51
"Wszyscy byśmy z wielkim zaciekawieniem patrzyli na tego, który mógłby powiedzieć, że jest bez grzechu. Wszyscy jesteśmy grzeszni” - fragment Jakby nie było słaba "ta gadka". Bo np : wmawia (wszystkim !) zaciekawienie czymś tam ... . Ponadto - by pozytywmie się odróżnił - mowiąc w odwadze oraz pokorze - o własnych grzechach/błędach/złych decyzjach ... . - mylę się ?
JK
~Joanna Kowalska
26 maja 2020, 12:50
O grzechu
AS
~Andrzej Samulak
26 maja 2020, 12:36
Księże biskupie - ksiądz zapewne zna Pismo Święte. Jezus jak potrzebował, to i "huknął" na grzeszników. Trzeba przyjąć to do wiadomości, że grzeszni są nie tylko wierni, ale i ich "przewodnicy". I jeszcze jedno: Takie podejście do problemów, jakie zostało wyrażone w tytule (i nie chodzi tu tylko o Kościół) powoduje jeszcze większe wynaturzenia i jeszcze większą pychę; i przeświadczenie o niekaralności, a stąd - nakręcanie spirali zła. Już nie wiem, czy więcej o zasadach religijnego życia nauczyłem się w kościele, czy z serialu "Ojciec Mateusz" - tam ksiądz nie dał rozgrzeszenia jeśli przestępca nie chciał zgłosić złego uczynku na policję; tam główny bohater skłonił znajomego księdza alkoholika do przyznania się, że spowodował wypadek drogowy. A co się dzieje w naszym kraju? Czekanie na przedawnienie, bagatelizowanie problemu, ukrywanie sprawców. Czy to jest jeszcze mój Kościół?
JK
Jacek K
26 maja 2020, 12:03
Jezus, tak jak go odbieram, był wielkim krytykiem Kościoła. :-) Tak sobie myślę, jak to teologia może skutecznie zabrać zdolność dostrzegania bliźniego. Słudzy boży przejdą obojętnie obok leżącego potrzebującego. Zauważy go nielubiany Samarytanin, czyli ktoś spoza wspólnoty. Tego kogoś Jezus daje nam na wzór. To dopiero jest krytyka!
AS
~Antoni Szwed
26 maja 2020, 15:12
Gdy Pan Jezus chodził po ziemi wraz z apostołami, to nie było jeszcze Kościoła w późniejszym znaczeniu, więc nie mógł go krytykować. A sam siebie też nie krytykował. Bóg sam w sobie nie znajduje sprzeczności, bo w Bogu nie ma żadnej sprzeczności.
JK
Jacek K
26 maja 2020, 19:23
Był za to "Kościół" we wcześniejszym znaczeniu. Co to zmienia? Te same mechanizmy i problemy, nieprawdaż?
AS
~Antoni Szwed
26 maja 2020, 23:10
Jaki? Gdzie? O czym ty piszesz?
JK
~Jan Kowalski
26 maja 2020, 10:28
Wychodzi na to że bp Napierała doskonale znał przypadek ks. Arkadiusza i to on już wcześniej niż bp. Janiak chronił go przed odpowiedzialnością karną. http://wiez.com.pl/2020/05/24/bp-napierala-wiedzial-o-pedofilskich-czynach-ks-h-i-nic-z-tym-nie-zrobil/ wiedzieli o tym również inni pracownicy kurii i próbowali zamiatać sprawę pod dywan https://www.youtube.com/watch?v=GkXg5DAmu3w&feature=youtu.be
S-
~sacerdos -
26 maja 2020, 10:24
Jeśli ci umilkną, kamienie wołać będą (Mt, 19:40)
JL
Jerzy Liwski
26 maja 2020, 08:26
Czekam na reakcję biskupów, którzy nie należą (i się nie boją) lawendowej mafii...
TS
~Tomasz Szczecinski
25 maja 2020, 19:24
Prosze dac moj komentarz! Az tak prawda w oczy kłuje?
JK
~Jola Kowalska
25 maja 2020, 18:10
Wstyd, że to jest biskup
WG
W Gedymin
25 maja 2020, 17:37
Słowa bp. Napierały świadczą o głębokości upadku polskiego Kościoła.
JK
~Jan Kowalski
25 maja 2020, 16:31
Wraca stara sofistyka: "Mówienie o przypadkach molestowania i o księżach-pedofilach to atak na Kościół"
JM
~Jerzy Matejko
25 maja 2020, 16:11
Taka teologia jest od samego początku obowiązująca w mediach Ojca Rydzyka. Kto w jakikolwiek sposób powie nie tyle złego co krytycznego wobec RM jest od razu wrogiem i Polski i Kościoła. To trawa i się nasila 20 lat
TS
~Tomasz Szczecinski
25 maja 2020, 15:55
Biskupie, zamilcz! Zaprzeczasz swymi slowami nauce Jezusa i Ewangelii !!!
'.
~' .
25 maja 2020, 15:23
Bp Napierała: komu zależy na (brak przymiotnika) Kościele, ten nie mówi źle(a tu przymiotnik jest ) o kapłanach ... i tak Napierała ... przewrotna logika ... niedoszacowanego ciężaru wagi przymiotników tego kościoła i tych kapłanów w tych sprawach wymagających "minuty ciszy" trwającej do usranej śmierci żeby przypadkiem na drodze wiary w wielkiej tajemnicy pogrzebane objawienie nie odrosło ze zdwojoną siłą wyskakując jak trup z szafy ... pod nogi ... tych co w nią ... Napierała ze swoim silentium ... sacrum pełnym ironii losu ... dobrych i złych osób duchowych i duchownych idących drogą do domu ojca ze stajni ... Ojca duchowego ... truth nie truth ?