Bp Nitkiewicz: ekumenizm nie stoi w miejscu
O tym, że ekumenizm nie stoi w miejscu - zapewniał dziś bp Krzysztof Nitkiewicz, uczestnik obrad Międzynarodowej Komisji Mieszanej ds. Dialogu Teologicznego pomiędzy Kościołami Katolickim i Prawosławnym. Komisja zebrała się na swoim czternastym posiedzeniu plenarnym we włoskim mieście Chieti.
Tematem rozpoczętych dzisiaj obrad jest, podobnie jak przed dwoma laty w Ammanie, synodalność i prymat w służbie jedności Kościoła.
- Chodzi o dwie formy kierowania Kościołem. Dlatego wspólna refleksja jest ważnym krokiem na drodze do jedności. Zachęca nas do tego Ojciec św. Franciszek mówiąc np. o potrzebie większej synodalności, która ma u nas wymiar raczej konsultatywny, w prawosławiu zaś decyzjonalny - powiedział bp Krzysztof Nitkiewicz. Biskup sandomierski jest Przewodniczącym Rady KEP ds. Ekumenizmu.
Obradom, które potrwają do 22 września, współprzewodniczą kard. Kurt Koch, stojący na czele Papieskiej Rady Popierania Jedności Chrześcijan i arcybiskup Telmesosu - Jan (Gecza) z Patriarchatu Konstantynopolskiego.
Oficjalny dialog teologiczny katolicko-prawosławny rozpoczął się formalnie po wizycie Jana Pawła II w Turcji w listopadzie 1979. Po jego rozmowie z ówczesnym patriarchą konstantynopolskim Dimitriosem postanowiono powołać wspólną komisję ds. prowadzenia takiego dialogu, złożoną z 30 przedstawicieli katolickich i tyluż prawosławnych.
Po raz pierwszy zebrała się ona w dniach 29 maja-4 czerwca 1980 na greckich wyspach Patmos i Rodos. Ustalono wówczas m.in. tematykę rozmów i częstotliwość spotkań; odbywają się one na ogół co dwa lata na przemian w obiekcie katolickim i prawosławnym, a w latach, gdy nie obradują komisje, nieraz spotykają się podkomisje dla omówienia np. pojawiających się trudności; jedna z takich podkomisji obradowała w Opolu w czerwcu 1985 r.
Członkami komisji są duchowni i świeccy ze środowisk kościelnych i uniwersyteckich: 28 katolików i 28 prawosławnych (po dwóch z 14 Kościołów autokefalicznych). W obradach uczestniczą także przedstawiciele Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego.
Skomentuj artykuł