Bp Paglia: zmiany się zaczęły, nie ma odwrotu

(fot. youtube.com)
PAP / pz

Zmiany się zaczęły, nie ma od nich odwrotu - tak synod biskupów podsumował przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rodziny arcybiskup Vincenzo Paglia. Jego zdaniem, protesty przeciwko otwarciu wobec rozwodników i homoseksualistów nie zatrzymają nowego kursu.

Włoski arcybiskup powiedział portalowi Vatican Insider, że biskupi zebrali się na synodzie, by dokonać analizy obecnych wyzwań i problemów ludzi, a nie "powtarzać doktrynę".

DEON.PL POLECA

Papież Franciszek "prosi o Kościół, który wyruszy w drogę, by przyjąć wszystkich i zgromadzić potrzebujących" - podkreślił arcybiskup Paglia. Wyraził przekonanie, że trzeba słuchać ludzi i szukać odpowiedzi na ich problemy.

"Nie możemy zamykać się w twierdzy, która okopuje się w surowości zakazów" - stwierdził przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rodziny. Ocenił, że droga zmian już się zaczęła właśnie dzięki synodowi w Watykanie. Doszło tam do starcia zwolenników większego otwarcia wobec homoseksualistów, a także wobec rozwodników, w tym dopuszczenia ich do komunii pod ściśle określonymi warunkami, oraz przedstawicieli frakcji konserwatywnej, protestującej przeciwko odchodzeniu od nauczania i dyscypliny Kościoła.

"Możemy powiedzieć, posługując się określeniami z motoryzacji, że w szczerej debacie nie wszystkie tłoki silnika działały harmonijnie. Machina synodalna trochę szarpała, ale rezultat ogólny jest taki, że potem ruszyła z miejsca, wyjechała z garażu na ulicę. To nie jest zamknięty, chroniony tor, ale drogi świata" - stwierdził arcybiskup Vincenzo Paglia. Ocenił, że najbliższy rok dyskusji w Kościele, do następnego synodu na temat rodziny będzie decydujący dla kierunku zmian i przyszłych decyzji.

Już pod koniec pontyfikatu Benedykta XVI, tuż przed jego ustąpieniem z urzędu w 2013 roku abp Paglia mówił w wywiadzie prasowym, że homoseksualiści mają taką samą godność i wszyscy jako "dzieci Boże" zasługują na miłość. Oświadczył wówczas, że jest zwolennikiem otwarcia w dziedzinie przyznania praw cywilnych związkom osób tej samej płci, choć zastrzegł zarazem, że nie można w tym przypadku mówić o małżeństwie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Bp Paglia: zmiany się zaczęły, nie ma odwrotu
Komentarze (113)
A
anonim
25 października 2014, 09:39
Już pod koniec pontyfikatu Benedykta XVI, tuż przed jego ustąpieniem z urzędu w 2013 roku abp Paglia mówił w wywiadzie prasowym, że homoseksualiści mają taką samą godność i wszyscy jako "dzieci Boże" zasługują na miłość. --- Wygląda na to że autor tego newsa jest jakiś rozgarnięty inaczej. Bo to iż homoseksualiści mają taką samą godność i wszyscy jako dzieci Boże zasługują na miłość to nie jest nic odkrywczego. Oświadczył wówczas, że jest zwolennikiem otwarcia w dziedzinie przyznania praw cywilnych związkom osób tej samej płci, choć zastrzegł zarazem, że nie można w tym przypadku mówić o małżeństwie. --- Problem w tym, że osoby tej samej płci generalnie nie są zainteresowani zawieraniem związków cywilnych a nawet uważają taką ofertę za obraźliwą, gdyż im chodzi właśnie o możliwość zawierania małżeństw. I to bynajmniej nie małżeństw nazywanych małżeństwami homoseksualnymi lecz nazywanych po prostu małżeństwami. Bo określenie "małżeństwo homoseksualne" sugeruje że to nie jest prawdziwe, normalne, zwyczajne małżeństwo a jedynie coś podobnego. A wg nich, z małżeństwami jest tak jak z popędem płciowym, nie ma jednego normalnego/prawidłowego i innych odmiennych, a możliwe są różne równoprawne i równowartościowe warianty małżeństw.
A
anonim
25 października 2014, 08:53
Doszło tam do starcia zwolenników większego otwarcia wobec homoseksualistów, a także wobec rozwodników, w tym dopuszczenia ich do komunii pod ściśle określonymi warunkami, oraz przedstawicieli frakcji konserwatywnej, protestującej przeciwko odchodzeniu od nauczania i dyscypliny Kościoła. --- Już przecież jest jeden ściśle określony warunek dopuszczenia do Komunii św. Jest to bycie w stanie łaski uświęcającej. I obowiązuje on WSZYSTKICH, a nie tylko cudzołożników. I nawet rozwodnicy nie muszą spełniać żadnych dodatkowych warunków.
25 października 2014, 08:40
Określenie "pary homoseksualne" lub analogiczne stają się już sygnaturką niektórych katolików, używaną tak, jak Katon Starszy powtarzał "I dlatego należy zburzyć Kartaginę".
W
WDR
25 października 2014, 01:25
Skoro mamy się pochylać nad tym co mówią i piszą ludzie niechętni KK to z tego co pamiętam twierdzą oni, że w jego sercu działa lobby homoseksualne. Po tym co prezentuje w swoich wypowiedziach bp Paglia rodzi się więc pytanie czy, aby nie jest on członkiem tego lobby (jeśli oczywiście ludzie niechętni KK mają rację i ono naprawdę istnieje).
A
anonim
25 października 2014, 08:46
Czyżbyś za niechętnych KK uważał również fundamentalistyczny beton? Przecież przede wszystkim oni lansują tezę iż w sercu KK działa lobby homoseksualne (i masoneria, i Żydzi, i komuniści, i cykliści itp)
MAŁGORZATA PAWŁOWSKA
25 października 2014, 00:55
A cóż to za dziecinne pojmowanie miłości: kochać znaczy dać (to czy tamto), niekoniecznie okazać zrozumienie i serce. Potem nie należy się dziwić, że trzeba dawać coraz więcej. Przecież to całkiem logiczne i zgodne z ludzką (a nawet kurzą (daj kurze grzędę ...)) naturą. I kto to mówi? Marne świadectwo o Bożej miłości.
25 października 2014, 08:37
Jeśli jakieś działania przy peewnych założeniach nie mają sensu to należy poszukać innych założeń, przy których sensu one nabierają. Moderniści realizują w Kościele to, co już Sun Tzu zalecał aby aplikować wrogowi w celu osłabienia go. Ideałem zaś zwycięstwa nie jest wygrana walka, a zniechęcenie wroga do wali i jego poddana bez oporu.
J
ja
24 października 2014, 22:34
To sie okaze. :) Nie raz juz takie ''rewolucje'' w kosciele chciano przeprowadzic... I jakos te plany zawsze spelzaly na niczym.
J
ja
24 października 2014, 22:26
''Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego.'' 1 Kor 6, 9-10
M
modlitwa
24 października 2014, 00:14
Cuchnie siarką. Odmówmy modlitwe do Świętego Michała Archanioła.
MR
Maciej Roszkowski
23 października 2014, 21:49
Świetny jest ten optymizm i przekonanie o ostatecznym zwycięstwie "sił postępu, realizmu" etc.  O tym, że nie ma odwrotu i że wspaniała przyszłość i szczęście przyszłych pokoleń jest nieuchronne słyszałem we wczesnej młodości. Młodzi aktywiśći ZMP w czerwonych krawatach i hoże dziewoje (ogromnie biuściaste były) w białych bluzkach i też z czerwonymi krawatami przekonywali nas do tego na porannych apelach i masówkach w gimnazjum. I proszę szast prast ledwie sześćdziesiąt  lat i to co nieuchronne, "zgodne z naukowymi prawami rozwoju" zawaliło się na  całym świecie. Tyle, że  w dużej części na nasze głowy, a śmiecie sypią się do dziś. Ale nie wpadajmy w katastrofizm, ufajmy Duchowi świętemu i traktujmy to jako sprawdzian naszej wiary. 
23 października 2014, 20:03
Artykułu tak otwarcie stawiający sytuację, sygnowany przez Pana Żyłkę, stanowi poważną przesłankę, iż Pan Żyłka nie jest tylko ogłupionym pożytecznym idiotą, ku czemu się skłaniałem do tej pory, a tylko przekonująco takiego udaje.
24 października 2014, 22:38
Czytając ten Pański post nasuwa mi się myśl że lepiej być pożytecznym idiotą niż po prostu ......
25 października 2014, 08:33
Z pewnością się dowiemy w przyszłości, czy inteligencja krytyczna została nam dana bez powodu, czy jest jednym z tych skarbów za których zakopanie w ziemii dostaniemy po uszach. Z pewnością rozpoznanie jej ważności dzieli mnie od serduszkowych lekkoduchów.
25 października 2014, 10:38
Pozostając Piotrze przy Twojej terminologii wolę już być serduszkowym lekkoduchem niż bejsbolowym twardzielem.
BZ
brzmi znajomo ?
23 października 2014, 18:56
Utraćcie wszelką nadzieję - mówi szatan Rola i cele masonerii w świecie i Kościele – usprawiedliwić grzech – zniszczyć Ewangelię – zniszczyć wiarę w Chrystusa – zniszczyć Mistyczne Ciało Chrystusa, czyli Kościół – osłabić autorytet Papieża – rozbić jedność Kościoła – wprowadzić fałszywy ekumenizm przez wymieszanie religii – zaprzeczyć istnieniu Boga i doprowadzić ludzkość do buntu przeciw Bogu  – przygotować grunt dla ukazania się Antychrysta [url]http://www.voxdomini.com.pl/gob_opr/gmas01.html[/url] przemilczane ostrzeżenia  Leon XIII "Humanum Genus" - encyklika "O Masonerii". Papież dogłębnie analizuje doktrynę masonerii, której celem jest zniszczenie społecznego królowania Naszego Pana Jezusa Chrystusa, zepchnięcie Kościoła do zakrystii, a ostatecznie zrujnowanie moralności chrześcijańskiej [url]http://www.nonpossumus.pl/encykliki/Leon_XIII/humanum_genus/hg.php[/url]
&
<...>
23 października 2014, 19:13
KS. Stefano Gobbi otrzymał oficjalne papieskie błogosławieństwo od papieża Jana Pawła II w listopadzie 1993 roku.  [url]http://en.wikipedia.org/wiki/Stefano_Gobbi[/url] Ks. Stefano Gobbi - orędzia «DO KAPŁANÓW, UMIŁOWANYCH SYNÓW MATKI BOŻEJ» [url]http://www.voxdomini.com.pl/gobbi/gobbi.htm[/url]
K
klara
23 października 2014, 18:15
Było tu już wspomniane o objawieniach w Fatimie i w Akita, brakuje jeszcze ostrzeżeń Matki Bożej z La Salette: [url]http://www.zaufaj.com/sekret-z-la-salette.html[/url]  Biada księżom i innym osobom poświęconym Bogu, którzy przez swą niewierność i swoje złe życie na nowo krzyżują mego Syna! (...)Demony będą podkopywać wiarę kawałek po kawałku, i to nawet u osób poświęconych Bogu(...)wiele domów zakonnych straci zupełnie wiarę i pociągnie wiele dusz na zatracenie. (...) Biada Książętom Kościoła, którzy są tylko tym zajęci, aby zbierać coraz więcej bogactw, zachować swoją władzę i rządzić w pysze! (...) przez pewien czas Kościół będzie wystawiony na ciężkie prześladowania: to będzie czas ciemności; Kościół będzie przeżywał straszliwy kryzys. (...) Drżyjcie, ziemio, i wy, którzy zajmujecie się służeniem Jezusowi Chrystusowi a którzy wewnątrz wielbicie samych siebie, drżyjcie; gdyż Bóg wyda was swemu wrogowi, ponieważ miejsca święte są w zepsuciu; wiele zakonów nie jest już domami Bożymi, lecz pastwiskami asmodeusza Nihil obstat: imprimatur Datum Lycii ex Curia Episcopi, die 15 Nov. 1879 Vicarius Generalis Carmelus Archus Cosma. (4, 2)  
T
tomi
23 października 2014, 18:06
acha i nie podpisuje sie pod tymi wypowiedziami wiekszosci katastrofistow ponizej
T
tomi
23 października 2014, 18:02
napisalem wczesniej bardzo delikatnie ze zajmujacy sie opowiadaniem o masonerii i roznych rzekomych objawieniach ulegaja ideologii zla, duchowi straszenia. Nie pisalem nic o samej masonerii, jednak nie ulega watpliwosci ze jest to okultyzm, nie ma sensu sie tym zajmowac. Ci ktorzy w to wchodza sami sie zatracaja w maksymalnym tego slowa znaczeniu, moze sie tez zdarzyc ze sa w to umoczeni duchowni. Jednak sa tacy ktorzy wszystkich z ktorymi sie nie zgadzaja, albo im nie podrodze nazywaja masonami, sodomistami i innymi ciekawaymi sformuowaniami.... na takie zachowania sie nie godze. 
M
mf
23 października 2014, 17:50
A ja głupi, będąc młodym chłopcem miałem potężne wyrzuty sumienia z powodu walenia konia. Dzisiaj kapłan katolicki (!!!) i urzędas watykański popiera cywilne związki homoseksualne... W mojej głowie to się nie mieści.
A
Anglia
23 października 2014, 20:56
Slusznie miales wyrzuty wiec sobie tego nie wypominaj. Z wypowiedzi powyzej nie wynika poki co popieranie zwiazkow homo aczkolwiek niepokoj jest chyba uzasadniony. Pozdrawiam
J
jc.
23 października 2014, 17:44
Jeżeli zmiany zaczęły się w kierunku takim, o którym Biblia mówi, że ci którzy się takich rzeczy dopuszczją "Królestwa Bożego nie odziedziczą" to pozostaje tylko modlić się za biskupównaby ci zaglądali do listów św.Pawła.
A
ara
23 października 2014, 18:18
Wiesz Hitler jest w niebie--własnych czterech liter musimy pilnowac ,i albo będziemy mądrzy albo zostaniemy jako stado baranów,umysłu mamy uzywac i to madrze,a nam wpajaja jakieś gender,filmy ,reklamy ,cos ładują podprogowo do głowy ,sami nie jesteśmy świadomi co media z nami robią  i to jest problem--a czy przyjmą homo czy nie to pikuś.   Mniej telewizji i komputera --wiecej spokojnej modlitwy,całego świata już nie zmienimy ,modlitwy za siebie i bliskich
G
glen
23 października 2014, 17:39
"Ludzie w większości odrzucają nawet ewentualność, że masoneria istnieje, a co dopiero, że ma na cokolwiek wpływ. Uważają to za paplanie nawiedzonych. Ja też tak kiedyś myślałam". Wiele i bardzo skutecznie uczyniono aby tak było. Czy to dziwi ? To jest oczywiste, że tylko w takiej sytuacji możliwe było skuteczne drążenie skały Kościoła. Bez tego dziś niemożliwa by była taka frontalna próba rozsadzenia Kk. Antykatolicyzm i antykościół - istnieją ! I skutecznie przeniknął do samego Kościoła katolickiego na najwyższe stanowiska i urzędy. "Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Poznacie ich po ich owocach. (...) Nie każdy, który Mi mówi: "Panie, Panie!", wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Wielu powie Mi w owym dniu: "Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia, i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia, i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia?" Wtedy oświadczę im: "Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości!". [Ewangelia według św. Mateusza 7, 15-23]. św. Paweł: „Przyjdzie bowiem chwila, kiedy zdrowej nauki nie będą znosili, ale według własnych pożądań – ponieważ ich uszy świerzbią – będą sobie mnożyli nauczycieli. Będą się odwracali od słuchania prawdy, a obrócą się ku zmyślonym opowiadaniom” (2 Tm 4,3-4)
S
sednodeonu
23 października 2014, 17:22
~gosc 08:10:02 | 2014-10-23 Żyłka jak zwykle manipuluje za PAP. Dla deonu o kościele njlepiej za PAP i za Wyborczą. Kilka razy w tygodniu przez rok taki artykulik i Żyłka ma zapewniona prace na dysydenckim deonie Oceń63odpowiedz ~piw  ~gosc 08:33:07 | 2014-10-23 Panie Żyłka, nie można dwóm panom służyć... Oceń32odpowiedz ~GN  ~gosc 08:28:29 | 2014-10-23 Wygląda na to, że w niektórych społeczeństwach Komunia św. jest traktowana jak kolejne „prawo”. Bo dziś ludzie uważają, że im się wszystko należy, więc reagują histerią na każdą odmowę. Płacę podatek kościelny, więc kto ośmieli się odmawiać mi Komunii? Coś to tak wygląda, jak ze ślubami dla homoaktywistów. Ludzie coraz częściej mają w nosie małżeństwo i w ogóle się nie pobierają, a „geje” pobrać się muszą, i to koniecznie w kościele. CAŁOŚĆ W GOŚCIU NIEDZIELNYM Żyłka z tego żyje a szefowie dysydenckiego deonu własnie takie dają mu zlecania 
R
RV
23 października 2014, 17:20
~RV  ~Eleazar 14:27:12 | 2014-10-23 Kard. Burke: dokument synodu to nie cios dla Papieża, ale dla autorów relatio Dokument końcowy synodu biskupów zawiera dokładne, choć nie kompletne streszczenie dyskusji w auli synodalnej oraz w małych grupach – oświadczył kard. Raymond Burke, prefekt Trybunału Sygnatury Apostolskiej. W wywiadzie dla Catholic World Report przyznał on, że w porównaniu z ostro krytykowanym relatio po pierwszym tygodniu obrad, dokument końcowy został zasadniczo ulepszony. Zapytany, czy media mają rację, kiedy twierdzą, że dokument ten jest ciosem dla Papieża, który miałby rzekomo pragnąć większego otwarcia na gejów, kard. Burke przypomina, że nie ma żadnego dowodu na to, że Papież popiera zmianę nauczania Kościoła w tym względzie. Amerykański purpurat przyznaje jednak, że dokument ten jest ciosem dla autorów pierwszego relatio, które nie odzwierciedlało kościelnego nauczania o homoseksualizmie, lecz sugerowało, że Kościół chce złagodzić swe odwieczne nauczanie i próbowało wprowadzić treści dotyczące tak zwanych związków jednopłciowych do dyskusji o małżeństwie chrześcijańskim. Kard. Burke potwierdził, iż rzeczywiście można odnieść wrażenie, że niektórzy europejscy biskupi chcą zmienić nauczanie Kościoła na temat homoseksualizmu, antykoncepcji i komunii dla rozwodników żyjących w kolejnym związku. Przypomniał jednak, że wielu innych europejskich biskupów wypowiedziało się jasno i stanowczo w obronie nauczania Kościoła dotyczącego tych kwestii. Tekst pochodzi ze strony http://pl.radiovaticana.va/news/2014/10/20/kard._burke:_dokument_synodu_to_nie_cios_dla_papie%C5%BCa,_ale_dla_autor%C3%B3w/pol-832097 strony Radia Watykańskiego 
ZI
zło ignorancji
23 października 2014, 16:33
"Nie przyjmuje tez do wiadomości najróżniejszych opowieści o masonach i objawieniach, bo to tylko kolejna zwodnicza ideologia zła". Zwodnicza ideologia zła papieża Leona XIII w "Humanum Genus" - encyklika "O Masonerii". [url]http://www.nonpossumus.pl/encykliki/Leon_XIII/humanum_genus/hg.php[/url] Oraz zwodnicza ideologia zła Papieży: Klemensa XII, Benedykta XIV, Piusa VII, Leona XII, Piusa VIII, Piusa IX ostrzegających i potępiających masonerię, łącznie z św. Janem Pawłem II [url]http://w.kki.com.pl/piojar/polemiki/kosciol/dekret.html[/url] Czyli zwodnicza ideologia Kościoła katolickiego ? Poczytaj może o walce z Kościołem wczoraj i dziś zanim zaczniesz wypisywać takie oszukańcze i niebezpieczne farmazony [url]http://w.kki.com.pl/piojar/polemiki/kosciol/kosciol.html[/url]
E
Eilinel
23 października 2014, 16:47
Ludzie w większości odrzucają nawet ewentualność, że masoneria istnieje, a co dopiero, że ma na cokolwiek wpływ. Uważają to za paplanie nawiedzonych. Ja też tak kiedyś myślałam. Jedno wiem, że gdy przeczytałam masoński tzw. "lucyferyczny plan zniszczenia kościoła"po raz pierwszy opublikowany w periodyku nowej ewangelizacji Téologica n°14 marzec-kwiecień 1998 i w wydawnictwie les Editions Delacroix w 2000 r., to włos mi się zjeżył. Można znaleźć w internecie m.in.tu: http://www.radiomaryja.pl/kosciol/wspolczesne-przesladowania-chrzescijan/. Powstanie tego rodzaju sekty został przepowiedziany przez niektórych świętych m.in. bł. Annę Katarzynę Emmerich.
A
ara
23 października 2014, 17:16
Ludzie w większości sobie żyją i kompletnie sie nie przejmuja ani masonami ani człowiekiem potrzebujacym pomocy,są zajeci zarabianiem pieniedzy na chleb,albo na odkładanie na zagraniczne wycieczki,luksusowe perfumy i konta cieszą się z głupich filmów ,reklam i popierają zwykle zdanie wiekszości---a Chrystus jest jedyny w swoim rodzaju ,on nie mówi jezykiem wiekszości on mówi prawde a prawda dzisiaj jest niemodna,niechciana---bo szokujaca bo zbyt trudno w nią uwierzyć,Chrystus nie jest gadułą zwykle mówi jeden może 3 wyrazy--ale konkretne
E
Eilinel
23 października 2014, 17:25
Coś, co nie mieści mi się w głowie, co nie pasuje do schematu mojego życia i myślenia o sprawach nadprzyrodzonych, co jest trudne, bolesne itp. należy odrzucić - tak myśli większość. Niestety tak się dzieje ostatnimi czasy z pojeciem "Bożej Sprawiedliwości" - myśl ta jest do tego stopnia niewygodna, że jest wypierana wszelkimi sposobami. A już przyznanie, że się wierzy w istnienie osobowego zła (szatana) i piekła jest kwintensencją zabobonu dla niektórych.
A
ara
23 października 2014, 17:41
I to jest nasza tragedia że sie nie mieści w głowie! Zło żyje w Nas i Chrystus żyje w Nas kazdy wybiera w która strone pójdzie.Kwestia obranej filozofii----czy zło jast złe czy czasem zbawienne,ale jest!I fakt to nie pasuje do ogólnie znanego schematu---wiedzy brak.Chrystus nauczał jak rozumu używać,a my jesteśmy 2000 lat do przodu i tak samo głupi jak kiedys
F
Franek85
23 października 2014, 16:12
No to żem doczekał czasów ... Biskupowi nie pasuje katolicka "doktryna" ... To może niech Gądeckiego zastąpi Magdalena Środa, jej doktryna jest bardzo cool, fun, raban i trendy.
T
tomi
23 października 2014, 15:47
Westchne sobie mocno. Bo nie rozumiem, nie potrafie zrozumiec... tego co sie kolo mnie w swiecie dzieje... Nie przyjmuje tez do wiadomosci najrozniejszych opowiesci o masonach i objawieniach, bo to tylko kolejna zwodnicza ideologia zla. Nie mniej... Naszła mnie taka mysl ze swiat zmierza do destrukcji. Ta destrukacja zaczyna miec moralny charakter raz, a po drugie realny w obliczu okrucienstwa, zniszczenia, smierci tysiecy ludzi niedalej jak kilkaset km od polskiej granicy na wschod. Zachod nie wie co z tym zrobic, bo takie standardy nawet na zlajcyzowanym zachodzie nie przechodza. Z drugiej strony zachod i Europa nie chca zrezygnowac z handlu, nie chca zacisnac pasa, ludza sie ze na wschodzie zapanuje cywilizacja. Brak szacunku dla jakiegokolwiek ludzkiego zycia na Wschodzie, czlowiek mniej znaczy niz worek kartofli, za zycia i po smierci, a na Zachodzie brak poszanowania przyjscia czlowieka na swiat(zabawa dzieciorobstwo w probowce oraz aborcja na poczetym czlowieku). W Afryce odcinaja glowy, truja bronia chemiczna, w Ameryce wysadzaja sie kamikadze i strzelaja gdzie popadnie.  W Watykanie zamiast Reewangelizacji niemal wszystkich kontynentow a Europy i Stanow szczegolnie, chca przyjac status quo, rozwodnicy sa wiec skoro i tak tam spowiedzi usznej nie ma prawie a wszyscy ida do Komunni z marszu to czemu rozwodnicy mieli by byc gorsi. Malo tego chca aktywistow i zwiazki homoseksulane wprowadzac do Kosciola. A wcale ani rozwodnicy ani homoseksualisci w Kosciele nie sa w zaden sposob dyskryminowani. Zamiast szukac zjednoczenia z Bogiem i wypelnienia Woli Bozej w zyciu, to oni tworza ulude, zeby wszyscy czuli sie dobrze na Mszy Św, czy na spotkaniach katolicko-podobnych. Drudzy z kolei cofneli by sie o cztery sobory do tylu i tylko narzekali, wycliwiali innym, umoralniali, popisywali sie swoja erudycja, a nawet niszczyli Kosciol i papieza, nawolujac do rozlamow i schizm.
S
sos
23 października 2014, 15:54
Odkryta na nowo ameryka!  Chaos,koniec pewnej cywilizacji,idzie nowe,kto chce może wierzyc kto nie -jego sprawa
Paweł Tatrocki
23 października 2014, 16:26
A ja tam wierzę w Objawienia, tomi. Mogę wierzyć ze względu na zjawiska jakie im towarzyszą. Jestem dobrej myśli, uważam, że w ciągu kilku lat narastające problemy zostaną rozwiązane, szatan zostanie pokonany na zawsze lub na bardzo długo. Więc ufam Duchowi Świętemu, że da sobie radę z tym bałaganem, który wokół nas narasta. Zawsze sobie dawał radę. Bramy piekielne Kościoła nie przemogą.
.
...
23 października 2014, 16:31
Tylko że to wszystko to nie jest żadne "nowe". To kolejna próba budowy Antycywilizacjii opartej na negacji Bożych przykazań. A ponieważ tym razem negacja jest totalna i bez precedensu w historii to być może można stąd wnosić, że jest to już próba ostatnia i jesteśmy na samej końcówce.
MAŁGORZATA PAWŁOWSKA
23 października 2014, 16:33
Nakreślony obraz dość realistyczny. Wniosek? Prawda i wartości chrześcijańskie zawsze miały mnóstwo przeciwników. Teraz mają ich więcej i bardziej podstępnych.  Droga stała się bardziej ciernista. Podobna do tej, którą szedł Pan Jezus. Ci którzy wytrwają do końca będą zbawieni.
E
Eilinel
23 października 2014, 16:34
Wolałabym, żeby to jednak nie było jeszcze teraz...
.
...
23 października 2014, 16:46
Ja też bym wolał, tym bardziej że: "Wówczas wielu zachwieje się w wierze; będą się wzajemnie wydawać i nienawidzić. Powstanie wielu fałszywych proroków i wielu w błąd wprowadzą" (Mt 24.10-11) Ale zamykanie oczu niestety nie na wiele się zda.
DK
Darek Kot
23 października 2014, 16:47
Czy ta "apokalipsa na co dzien" to naprawde taki wielki news? Czy nie tak bylo zawsze....  "widziałem wszystkie uciski, jakie pod słońcem się zdarzają. I oto: łzy uciśnionych, a nie ma, kto by ich pocieszył: ręka ciemięzców twarda, a nie ma pocieszyciela. 2 Więc za szczęśliwych uznałem umarłych, którzy dawno już zeszli, od żyjących, których życie jeszcze trwa; 3 za szczęśliwego zaś od jednych i drugich uznałem tego, co jeszcze wcale nie istnieje ani nie widział spraw niegodziwych, jakie się dzieją pod słońcem". (z Koheleta) Wielkie religie powoli zawodza, tak samo zreszta jak cywilizacja liberalno-demokratyczna Zachodu. W tym takze nie ma nic specjalnie nowego...
A
asd
23 października 2014, 16:51
Zawsze tak było jak następował koniec pewnej ery--cywilizacji,;rozwiazłośc ,sportowe emocje--odwracanie uwagi od spraw ważnych,gladiatorzy w Rzymie też zarabiali ogromne pieniądze ,ogłupiani ludzie musieli miec rozrywke.Tylko teraz jest jeszcze gorzej---nowe technologie,energia elektromagnetyczna,programy kontroli umysłu,amerykanie zajmowali sie tym od lat 60.Dlatego bardzo trzeba uważac i trzymac sie prawidłowego nauczania,Bóg jast w Nas i jest jeden i nie ma innego
MAŁGORZATA PAWŁOWSKA
23 października 2014, 16:51
Nie jest w naszej mocy wpłynąć na ten czas. Zawsze trzeba być gotowym. Masz do dyspozycji wszystko, co jest potrzebne, przede wszystkim Słowo Boże. W Nim możesz spotkać Ducha Świętego.
A
ads
23 października 2014, 16:55
Szatan ma technikę ----nie jestem aż tak dobrej myśli!!,jestem pewien zaprowadzi większośc na prawdziwą ,cięzką drogę krzyżową.Wyzwolenie bedzie w śmierci
E
Eilinel
23 października 2014, 17:08
To naturalne, że każdy czuje lęk przed końcem tego świata. Czasem to uczucie przeważa nad radością z bliskiego przyjścia Chrystusa. Biblijne opisy czasów ostatecznych nie nastrajają optymistycznie. Szczególnie ten fragment wywołuje we mnie lęk, może dlatego, że jestem mamą...:  "A szło za Nim mnóstwo ludu, także kobiet, które zawodziły i płakały nad Nim. 28 Lecz Jezus zwrócił się do nich i rzekł: "Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi! 29 Oto bowiem przyjdą dni, kiedy mówić będą: "Szczęśliwe niepłodne łona, które nie rodziły, i piersi, które nie karmiły". 30 Wtedy zaczną wołać do gór: Padnijcie na nas; a do pagórków: Przykryjcie nas! 31 Bo jeśli z zielonym drzewem to czynią, cóż się stanie z suchym?" (Łk 23, 27-31)
T
tomi
23 października 2014, 17:38
Darku, mialem to napisac juz kilka dni temu pod ktoryms z twoich postow.  Zdaje mi sie ze jestes o krok od poznania Pana Boga. Jednak musisz wykonac wlasne ten jeden krok. Poprostu powiedz " Boze nie jestem w stanie w Ciebie uwierzyc, przyjdz i dotknij, przeniknij mnie!" Wykrzycz to zdanie Ojcu, On czeka na ten sygnal od ciebie.  
23 października 2014, 19:33
<a href="https://www.scribd.com/doc/138870000/Losy-imperiow-i-poszukiwanie-ocalenia">Losy imperiów i poszukiwanie ocalenia</a>
A
ara
23 października 2014, 15:25
Wszystko pięknie----nauczycieli duchowych potrzeba wiecej---wizje też są błędne ,można sie pogubic,a szykuja nam wizje oparte na nowych technologiach---lęk i strach ogólnie bedzie,objawienia trzeba umiec rozpoznać ---wiedzy nie mamy w Ewangelii nie wszystko pisze!!!!
NP
non possumus
23 października 2014, 15:41
TU  MASZ  DEPOZYT  WIARY  I  WIEDZĘ Objawienia z tym zgodne - są prawdziwe [url]http://www.nonpossumus.pl/encykliki/index.php[/url] [url]http://www.nonpossumus.pl/start/[/url]
E
Eilinel
23 października 2014, 15:17
Kochani, czytajcie Pismo Święte, czytajcie encykliki i pisma świętych, czytajcie opisy wizji mistyków Kościoła, czytajcie opisy objawień i orędzia uznane przez Kościół. Wszelki błąd bierze się z braku wiedzy. Poznawajcie ten Skarb, to bogactwo Kościoła. To wszystko zostało nam dane jako koło ratunkowe na wypadek ostatecznej próby naszej wiary. Trzeba w to wierzyć i modlić się do Ducha Świętego o właściwe rozeznanie i wykorzystanie tej wiedzy. Dopóki jesteśmy na ziemi, jesteśmy Kościołem nie tylko pielgrzymującym, ale i walczącym. Walczącym o zachowanie depozytu naszej wiary. Nie zdawajmy się wyłącznie na opinie innych ludzi. "Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie!" - mówi Mt 10,16.
E
ende
23 października 2014, 15:09
jako przeciwieństwo masonerii zostało stworzone chrześcijaństwo i analizując obecną sytuację jedno i drugie upadnie--jak mur berliński,nowa religia ma opierac sie na Matce ogólnoświatowa religia--nic dobrego!!!!  Trzeba sie mistrza pilnować!!!
A
Anglia
23 października 2014, 15:37
1. Masoneria powstala wiele lat po powstaniu chrzescijanstwa wiec chrzescijanstwo nie moglo zostac stworzone jako przeciwienstwo masonerii. 2. Chrzescijanstwo nie upadnie jak mur berlinski poniewaz wiemy iz "bramy piekielne go nie przemoga". 3. Nie wiem co oznacza "Matka"w Twojej wypowiedzi? Nie panikujmy. Trzeba sie modlic i glosic Slowo w swoim otoczeniu, dobrze wychowywac dzieci i oddawac Bogu Chwale. Pozdrawiam
N
non
23 października 2014, 14:56
Cały pic polega na tym że ten Demon zaatakował Matkę!!!! i to jest zasługa dotychczasowego lobby .Tak wiec budować trzeba nowego ducha---duchowni już wiedzą tylko nic nie mówią.W dzisiejszych czasach Bóg jest raniony,zabijany---------wszędzie w rodzinie też,szykuje się nowa religia ogólnoświatowa kolejna ironia.Kto mądry będzie się trzymał Chrystusa  mistrza --ale wiedza jest potrzebna bo łatwo zbłądzic biorąc zło za dobro---Bóg dał rozum więc go używajcie
BZ
brzmi znajomo ?
23 października 2014, 14:43
Utraćcie wszelką nadzieję - mówi szatan Rola i cele masonerii w świecie i Kościele – usprawiedliwić grzech – zniszczyć Ewangelię – zniszczyć wiarę w Chrystusa – zniszczyć Mistyczne Ciało Chrystusa, czyli Kościół – osłabić autorytet Papieża – rozbić jedność Kościoła – wprowadzić fałszywy ekumenizm przez wymieszanie religii – zaprzeczyć istnieniu Boga i doprowadzić ludzkość do buntu przeciw Bogu  – przygotować grunt dla ukazania się Antychrysta [url]http://www.voxdomini.com.pl/gob_opr/gmas01.html[/url]
PO
przemilczane ostrzeżenia
23 października 2014, 14:58
Leon XIII "Humanum Genus" - encyklika "O Masonerii". Papież dogłębnie analizuje doktrynę masonerii, której celem jest zniszczenie społecznego królowania Naszego Pana Jezusa Chrystusa, zepchnięcie Kościoła do zakrystii, a ostatecznie zrujnowanie moralności chrześcijańskiej [url]http://www.nonpossumus.pl/encykliki/Leon_XIII/humanum_genus/hg.php[/url]
S
Stan
23 października 2014, 14:39
Vincenzo Paglia to jeden z liderów lobby homoseksualnego w Kurii Rzymskiej. Dlaczego ich jest tak tam dużo. Kto za to jest odpowiedzialny? Trzeba pozbawić tych sodomitów urzędów kościelnych i wykluczyć ze stanu kapłańskiego.
E
Eilinel
23 października 2014, 14:30
Z objawień (uznanych przez Kościół) Matki Bożej w Akita: "(...) Dzieło Szatana przedostanie się nawet do Kościoła, tak iż będziecie widzieć kardynałów stojących przeciwko kardynałom, biskupów przeciwko innym biskupom. Kapłani, którzy będą oddawać Mi cześć będą wzgardzeni, a przeciw nim staną ich koledzy, kościoły i ołtarze będą splądrowane, Kościół pełny będzie tych" którzy akceptują kompromisy, a demon naciskać będzie wielu kapłanów oraz wiele uświęconych dusz, aby odeszły ze służby Pana. Demon będzie szczególnie nieprzejednany w stosunku do dusz poświęconych Bogu. Myśl o utracie tak wielu dusz jest przyczyną mojego smutku. Jeśli zwiększy się liczba grzechów oraz ich waga, nie będzie dla nich dłużej przebaczenia (...)".
F
Fabian
23 października 2014, 14:43
Dziękuję Ci za przypomnienie tych ważnych objawień. Kardynał Joseph Ratzinger interesował się tymi objawieniami, osobiście je dokładnie sprawdzał jako prefekt kongregacji doktryny wiary. W ostatnich tygodniach często powracam do tych objawień. 
E
Eleazar
23 października 2014, 14:16
Ciekawe, czemu Deon nie publikuje wypowiedzi =15.1999998092651pxna przykład kard. Burke'a? Hm?  Ciekawe też, czy bp. Paglia jest pororokiem, że już wie, że nie ma odwrotu?
R
RV
23 października 2014, 14:27
Kard. Burke: dokument synodu to nie cios dla Papieża, ale dla autorów relatio Dokument końcowy synodu biskupów zawiera dokładne, choć nie kompletne streszczenie dyskusji w auli synodalnej oraz w małych grupach – oświadczył kard. Raymond Burke, prefekt Trybunału Sygnatury Apostolskiej. W wywiadzie dla Catholic World Report przyznał on, że w porównaniu z ostro krytykowanym relatio po pierwszym tygodniu obrad, dokument końcowy został zasadniczo ulepszony. Zapytany, czy media mają rację, kiedy twierdzą, że dokument ten jest ciosem dla Papieża, który miałby rzekomo pragnąć większego otwarcia na gejów, kard. Burke przypomina, że nie ma żadnego dowodu na to, że Papież popiera zmianę nauczania Kościoła w tym względzie. Amerykański purpurat przyznaje jednak, że dokument ten jest ciosem dla autorów pierwszego relatio, które nie odzwierciedlało kościelnego nauczania o homoseksualizmie, lecz sugerowało, że Kościół chce złagodzić swe odwieczne nauczanie i próbowało wprowadzić treści dotyczące tak zwanych związków jednopłciowych do dyskusji o małżeństwie chrześcijańskim. Kard. Burke potwierdził, iż rzeczywiście można odnieść wrażenie, że niektórzy europejscy biskupi chcą zmienić nauczanie Kościoła na temat homoseksualizmu, antykoncepcji i komunii dla rozwodników żyjących w kolejnym związku. Przypomniał jednak, że wielu innych europejskich biskupów wypowiedziało się jasno i stanowczo w obronie nauczania Kościoła dotyczącego tych kwestii. Tekst pochodzi ze strony http://pl.radiovaticana.va/news/2014/10/20/kard._burke:_dokument_synodu_to_nie_cios_dla_papie%C5%BCa,_ale_dla_autor%C3%B3w/pol-832097 strony Radia Watykańskiego 
T
tak
23 października 2014, 13:58
~gosc 08:10:02 | 2014-10-23 Żyłka jak zwykle manipuluje za PAP. Dla deonu o kościele njlepiej za PAP i za Wyborczą. Kilka razy w tygodniu przez rok taki artykulik i Żyłka ma zapewniona prace na dysydenckim deonie Oceń63odpowiedz ~piw  ~gosc 08:33:07 | 2014-10-23 Panie Żyłka, nie można dwóm panom służyć... Oceń32odpowiedz ~GN  ~gosc 08:28:29 | 2014-10-23 Wygląda na to, że w niektórych społeczeństwach Komunia św. jest traktowana jak kolejne „prawo”. Bo dziś ludzie uważają, że im się wszystko należy, więc reagują histerią na każdą odmowę. Płacę podatek kościelny, więc kto ośmieli się odmawiać mi Komunii? Coś to tak wygląda, jak ze ślubami dla homoaktywistów. Ludzie coraz częściej mają w nosie małżeństwo i w ogóle się nie pobierają, a „geje” pobrać się muszą, i to koniecznie w kościele. CAŁOŚĆ W GOŚCIU NIEDZIELNYM Żyłka z tego żyje a szefowie dysydenckiego deonu własnie takie dają mu zlecania 
A
ara
23 października 2014, 14:09
Zbłądz ,przeproś ,popras i żyj zasadami jakie proponuje chrześcijaństwo---i tak w 100 % sie to nie uda bo natura człowieka jest grzeszna,tylko mistrz jest bez skazy
T
taki
23 października 2014, 14:25
Kard. Scola: kontynuujmy synod na szczeblu lokalnym, trzeba wyjść z zamieszania Nie możemy zatrzymać się w miejscu, proces synodalny musi zostać podjęty na szczeblu lokalnym – podkreśla kard. Angelo Scola. Zdaniem metropolity Mediolanu, należy jak najszybciej zareagować na zamieszanie, jakie zrodziło się w Kościele w ostatnich dniach i powrócić do istotnej kwestii synodu: duszpasterstwa rodziny. „Teraz to my biskupi, którzy uczestniczyliśmy w synodzie, musimy wraz z naszymi episkopatami, kapłanami, zakonnikami i świeckimi, wziąć do ręki cały wypracowany w tym czasie materiał, całą tę refleksję i skoncentrować się na istotnym zagadnieniu synodu, a mianowicie na fakcie, że rodzina powinna się stać podmiotem, a nie tylko przedmiotem duszpasterstwa. Dla mnie na tym właśnie polega prawdziwa rewolucja kopernikańska, w ramach której również przypadki trudne, jak rodziny rozbite czy sytuacja homoseksualistów, znajdą właściwe rozwiązanie, w pełnym poszanowaniu nauczania Jezusa, Pisma Świętego i autentycznej Tradycji Kościoła – powiedział Radiu Watykańskiemu kard. Scola. – A na to zamieszanie, które rzeczywiście powstało, ale nie ze złej woli, będzie trzeba odpowiedzieć bardziej zdecydowaną postawą wszystkich wspólnot kościelnych”. Tekst pochodzi ze strony http://pl.radiovaticana.va/news/2014/10/20/kard._scola:_kontynuujmy_synod_na_szczeblu_lokalnym,_trzeba_wyj%C5%9B%C4%87_z/pol-832098 strony Radia Watykańskiego 
A
alfred
23 października 2014, 13:50
To zalezy czy kościół to organizacja ,czy faktycznie ludzie będacy w kk chcą się rozwijac czy tylko miec przywileje,jeżeli przywileje to nie ma sensu,ale i tak wiekszośc tzw normalnych sie nie rozwija i niejednokrotnie sa duchowymi potworami w porównaniu do homoseksualistów i rozwiedzionych---człowiek niestety uczy sie na błędach--człowiek tzw bez skazy nie wybaczy i nie zrozumie  
N
non
23 października 2014, 13:48
~inBig 12:30:21 | 2014-10-23 Ojojoj to się ultrasi z deon.pl pewnią oburzą. Co na to Dariusz Kowalczyk SJ - będzie jakaś kontra? Może obalimy jezuickiego papieża? Hm? A może polski Episkopat spróbuje przeczekać zmiany i zagrać na nosie papieżowi? Już na pewno jezuci mu w tym pomogą. Oceń4odpowiedz ~affe  inBig | 2014-10-23 13:46:43 Jaki deon takie komentarze - działa szkoła ks. Piórkowskiego? OBRAŻANIE INNYCH JEZUITÓW NIŻ DEONOWI TO NA DEONIE ZASADA?
K
KiT
23 października 2014, 13:44
Chodzi o to, by rozwiedzeni mogli żyć po chrześcijańsku i nie być pozbawieni zasadniczych sakramentów a homoseksualiści nie czuć się pozbawieni godności. Obecnie homoseksualny to dewiat a rozwiedziony grzesznik i oba typy winny sie smażyc w piekle. Tak sądzi większośc katolików.
A
Anglia
23 października 2014, 14:11
Jesli rozwodnicy moga nie byc pozbawieni sakramentow to dlaczego nie zyjacy na kocia lape? Wytlumacz. O godnosci homoseksualistow juz ktos napisal nizej. Problemem jest grzech a nie o sklonnosc. Btw, nie jest wazne co sadzi "wiekszosc" tylko jaka jest obiektywna prawda. Malzenstwo jest nierozerwalne a kto wspolzyje z rozwiedziona/ym jest cudzoloznikiem. Co postulujesz?
A
alfred
23 października 2014, 13:04
Prawda jest taka że faktycznie odbywa sie na naszych oczach burzenie starego koscioła.Nikt tego nie zatrzyma,z wielu innych czcigodnych żródeł wiadomo że aby się rozwinac trzeba niestety odrzucić wiarę w dogmaty ---tylko mistrz jest tu istotny.Jak to pogodzic z kk---nijak,chrześcijaństwo jest wymagające i podejrzewam że i dzisiaj homoseksualiści chodza do kościoła --nikt sie tym nie chwali.Ale jeżeli chcesz faktycznie się rozwijać---to to co kryjesz w sercu będa śpiewali na dachach.
I
inBig
23 października 2014, 12:30
Ojojoj to się ultrasi z deon.pl pewnią oburzą. Co na to Dariusz Kowalczyk SJ - będzie jakaś kontra? Może obalimy jezuickiego papieża? Hm? A może polski Episkopat spróbuje przeczekać zmiany i zagrać na nosie papieżowi? Już na pewno jezuci mu w tym pomogą.
A
affe
23 października 2014, 13:46
Jaki deon takie komentarze - działa szkoła ks. Piórkowskiego?
K
KRis
23 października 2014, 12:21
Nikt nie zalegalizuje w Kościele sodomii ani życia seksualnego w nieformalnym związku. W tym jest problem. 
X
xxx
23 października 2014, 12:21
"Mężczyzna i kobieta tworzą ze sobą wspólnotę całego życia, skierowaną ze swej natury do dobra małżonków oraz do zrodzenia i wychowania potomstwa. Tylko taki związek może być uznany i potwierdzony społecznie jako małżeństwo. Nie mogą być uznane społecznie jako małżeństwo inne związki międzyludzkie, które tym warunkom nie odpowiadają, choć dzisiaj istnieją takie tendencje, bardzo groźne dla przyszłości ludzkiej rodziny i społeczeństw". Jan Paweł II, List do Rodzin, Rzym 1994 "(... ) bezzasadne jest roszczenie, aby przyznać status małżeński także związkom między osobami tej samej płci". Jan Paweł II, Przemówienie do Roty Rzymskiej 21.01.1999 r. - tekst wg "L'Osserwatore Romano" 1999, nr 5/6. "Nie może stanowić prawdziwej rodziny związek dwóch mężczyzn lub dwóch kobiet, a tym bardziej nie można przyznawać takim związkom prawa do adopcji osieroconych dzieci. Dzieciom tym wyrządza się poważną krzywdę, ponieważ w takiej „rodzinie zastępczej” nie znajdują ojca i matki, ale „dwóch ojców” albo „dwie matki”." Jan Paweł II, Modlitwa Anioł Pański z 20.02.1994
J
JackStrong
23 października 2014, 13:41
Ale ten pan już umarł a decycje to poki co żywi podejmują.
Z
z_sieci
23 października 2014, 12:11
To daje do myślenia: Wizja Katarzyny Emmerich opisująca burzenie Kościoła: Zobaczyłam Kościół św. Piotra i ogromną ilość ludzi pracującą by go zburzyć. Ujrzałam też innych naprawiających go. Linia podziału pomiędzy wykonującymi tę dwojaką pracę ciągnęła się przez cały świat. Dziwiła mnie równoczesność tego, co się dokonywało. Burzyciele odrywali wielkie kawały (budowli). Byli to w szczególności zwolennicy sekt w wielkiej liczbie, a z nimi – odstępcy.(…) Mieli szaty wszelkiego rodzaju. Byli pomiędzy nimi ludzie dostojni, wielcy i potężni w mundurach i z krzyżami, którzy jednak nie przykładali sami ręki do dzieła, lecz kielnią oznaczali na murach miejsca, które trzeba było zniszczyć. Z przerażeniem ujrzałam wśród nich także katolickich kapłanów. Zburzono już całą wewnętrzną część Kościoła. Stało tam jeszcze tylko prezbiterium z Najświętszym Sakramentem.
K
KiT
23 października 2014, 13:38
Pytanie, po której stronie byli ortodoksi kościelni, nie dopuszczający mysli o tym, że Bliźnich należy szanować i że nawet rozwodnicy (pod pewnymi warunkami) mają szansę na Komunię Świętą. 
E
Eilinel
23 października 2014, 14:24
Tu masz odpowiedź: Z objawień (uznanych przez Kościół) Matki Bożej w Akita: "(...) Dzieło Szatana przedostanie się nawet do Kościoła, tak iż będziecie widzieć kardynałów stojących przeciwko kardynałom, biskupów przeciwko innym biskupom. Kapłani, którzy będą oddawać Mi cześć będą wzgardzeni, a przeciw nim staną ich koledzy, kościoły i ołtarze będą splądrowane, Kościół pełny będzie tych" którzy akceptują kompromisy, a demon naciskać będzie wielu kapłanów oraz wiele uświęconych dusz, aby odeszły ze służby Pana. Demon będzie szczególnie nieprzejednany w stosunku do dusz poświęconych Bogu. Myśl o utracie tak wielu dusz jest przyczyną mojego smutku. Jeśli zwiększy się liczba grzechów oraz ich waga, nie będzie dla nich dłużej przebaczenia (...)".
23 października 2014, 11:43
Paglia opowiada androny. Zakazy wprowadził Bóg, a nie KK. Kościół tylko o tym ifnormuje i nic więcej.
N
niezorientowany
23 października 2014, 11:27
Niech mi ktoś wytłumaczy bo się doczytać nigdzie nie mogę co to znaczy „większe otwarcie kościoła wobec homoseksualistów”.
23 października 2014, 11:46
To nic nie znaczy. Bełkot i tyle. Homoseksualiści nie są niczym nadzwyczajnym, katusy im na dłoniach nie rosną. Są takimi samymi człlonkami Kościoła jak wszyscy inni wierni. Natomiast seks sodomski to grzech śmiertelny i tego nikt, łącznie z papieżem, synodem i soborem nie jest w stanie zmienić.
A
a_może
23 października 2014, 12:38
A może to znaczy, że KK nie odrzuca homoseksualistów, tak jak nie odrzuca alkoholików? Szczególnie polecam przyglądniecie się okolicznoscią wykreślenia homoseksualizmu z spisu chorób przez Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne w 1973 roku, a w konsekwencji także przez WHO. Odnoszę wrażenie, że przeszliśmy nad tym do porządku dziennego, a szkoda ...
P
Przecież
23 października 2014, 13:15
Przecież KK nigdy nie odrzucał homoseksualistów. Nigdy o tym nie słyszałem. Masz rację bardzo źle się stało, że homoseksualizm został sunięty homoseksualizmu z klasyfikacji DSM. Ostatnio w podwarszawskich Łomiankach była osoba (nie pamiętam nazwiska), która dała świadectwo wyleczenia z homoseksualizmu.
A
a_może
23 października 2014, 13:30
Zasmucające jest szczególnie to, że nie tylko katolicy dnia codziennego ale też wielu kapłanów, a śledząc deona także wyższych hierarchów KK nie zadaje sobie trudu rzetelnego poinformowania się czym jest homoseksulaizm, tylko stara się doszukać takiej interpretacji tekstów Pisma Świętego, które pozwolą na przyjęcie tego "fenomenu" jako czegoś odwiecznego i przynależnego człowiekowi, nawet powiedziałbym czegoś co sobie Bóg stawia przed człowiekiem jako powołanie. Czy tacy kapłani (nie mówię, że większość) nie dają sobie sprawy, jak wielu prowadzą na zatracenie i nie wksazują drogi nawrócenia zarówno duchowego, jak i ciałem (?).
P
Przecież
23 października 2014, 13:57
Budujesz dłuuuugie zdania, trzeba się wczytać by wychwycić co chcesz powiedzieć :-) Ale fajnie sie czyta. Dlaczego myślisz, że kapłani prowadzą ich na zatracenie. Czy przez to, że nie informują, że to choroba którą można leczyć.
A
a_może
23 października 2014, 15:13
Tak.Choć użyłbym raczej sformułowania zaburzenie. Ta strona jeszcze funkcjonuje http://www.homoseksualizm.edu.pl/index.php/terapia/sukcesy-terapii/czoowi-terapeuci ale mniemam, że niedługo nie będzie po niej śladu. PS: sorki zdanie mi się rozbudowało, poprzednie.
P
Przecież
23 października 2014, 15:46
Dziękuję za informację.
E
Eilinel
23 października 2014, 11:15
Smutne jest to, że w większości przypadków naszych polskich katolików mało to wszystko obchodzi. Ci, którzy komentują na katolickich portalach temat synodu w większości przypadków żyją Kościołem na co dzień (tak mi się przynajmniej wydaje). Reszta, mało zorientowana, reszta, która nie czyta Nowego Testamentu, reszta, któa chodzi do kościoła z przyzyczajenia, w razie "poluzowania zakazów kościelnych" radośnie przyklaśnie i podąży za tłumem zwolenników Kościoła "miłosiernego" (oczywiście w tym ludzkim, a nie boskim wymiarze). Ci, którzy będą protestować zostaną zakwalifikowani jako "ciemnota", "faryzeusze", "odszczepieńcy" itp. Niestety, to wszystko już teraz jest widoczne. 
O
ona
23 października 2014, 10:31
Deon tendencyjnie publikuje prawie wyłącznie wypowiedzi osób, które sieją zamęt i podważają dotychczasową naukę Kościoła o małżeństwie. Są inne głosy, jak np. kard. Burke, abp Chaput'a, które Deon pomija.  Zastanawiam się, czy to jest jeszcze portal katolicki?
S
sebaz91
23 października 2014, 10:24
"Homoseksualiści mają taką samą godność i wszyscy jako "dzieci Boże" zasługują na miłość." - wielkie mi odkrycie! Wystarczy otworzyć Katechizm i poczytać. Kościół nigdy nie odrzucał homoseksualistów! Boję się, żeby te "drogi świata" nie okazały się drogami donikąd...
A
Anglia
23 października 2014, 10:12
> większego otwarcia wobec homoseksualistów Kosciol jest juz otwarty na homoseksualistow. Tak samo jak jest otwarty na zyjacych na kocia lape, zlodzieji, klamcow, mordercow itp. Nie potrzeba wiekszego otwarcia a raczej gloszenie tego co Kosciol glosil od zawsze. "Przyjdzcie do mnie wszyscy". Ale przychodzac odrzucamy starego czlowieka i uznajemy swoj grzech. To samo dotyczy rozwodnikow.
A
alfred
23 października 2014, 10:11
Fakt jest taki że to często najwieksi grzesznicy nawracaja sie i sa rozwinieci,a kosciół ciagle pamieta grzechy.Pilnujac sie doktryny niestety kosciół jest zamkniety na ludzi rozwinietych i ciagle pozostaje w tyle.Bóg jest jeden dla wszystkich ludzi i nie odrzuca nikogo,prawda jest również to że kk moze sobie sam funkcjonowac w swoim dogmatyżmie z ludżmi którzy zdecydują się na nie,chyba jednak krótko.Bardzo wielu z nas otworzyło już umysły na wyzsze poziomy świadomości ,o których do tej pory kk milczy
23 października 2014, 10:15
Kościół pamięta grzechy osób, ktore sie nawróciły? Skad czerpiesz takie bzdury? Słyszałeś pojęcie odpuszczenie grzechów? Słyszełeś pojęcie Sakrament Pokuty i Pojednania? "otworzyło już umysły na wyzsze poziomy świadomości" To znaczy?
A
alfred
23 października 2014, 13:07
To znaczy że poziomów jest sporo a kk jest na niezbyt wysokim,mistrza na poziomie kk nie spotkasz ,zaledwie ojca duchownego który też ma wady i zalety,w kosciele brakuje prawdziwych nauczycieli duchowych i sie nie obrażaj ale wiem to od ksiedza---i to nie byle jakiego
D
DNA
23 października 2014, 10:01
Myślę, że ABP za długo przebywał w tym zamknietym garażu, wdychając spaliny i kiedy juz wyjechał był już bardzo zatruty. Nie znasz dnia ani godziny. Dzisiaj gadasz bzdury, a jutro zażądaja od Ciebie duszy... przykro słuchać takiego człowieka i do tego kapłana.
Paweł Tatrocki
23 października 2014, 09:41
Dla mnie bardzo symptomatyczne było to, że nie zaproszono nikogo z Instytutu Jana Pawła II do wygłoszenia prelekcji ani wypowiedzenia zdania. Z drugiej strony to ciekawe, że papieża się kanonizuje i to bardzo szybko i jednocześnie odchodzi od nauczania, które on głosił. Ale tak to już jest, lewizna górą przynajmniej na razie. Może za parę lat Bóg zechce zepchnąć tę formację z niebyt zresztą tak jak i wszystkie niechrześcijańskie.
F
Fabian
23 października 2014, 09:38
Kolejny heretyk. 
H
H
23 października 2014, 09:21
Nie ma odwrotu? Z drogi do piekła zawsze jest odwrót. Tylko diabeł wmawia ludziom, że dla niech nie ma już ratunku.
K
Katoliczka
23 października 2014, 09:12
Papież Franciszek i biskupi pokroju Kaspera, Marxa, Paglii odpowiedza kiedyś przed Bogiem za ten zamęt, który wywołali w Kościele. :(
K
klara
23 października 2014, 09:05
>Bp Paglia: zmiany się zaczęły, nie ma odwrotu< Zgadza się. Bóg to dopuszcza, bo tak było w Jego planach zanim powtórnie przyjdzie "by tak każdemu odpłacić, jaka jest jego praca". "Kto krzywdzi, niech jeszcze krzywdę wyrządzi, i plugawy niech się jeszcze splugawi, a sprawiedliwy niech jeszcze wypełni sprawiedliwość, a święty niechaj się jeszcze uświęci! "(Ap.22.11) A na koniec zatriumfuje Niepokalane Serce Maryi. I wielu przekona się, że trójka dzieci z Fatimy nie zmyślała opisując piekło.
M
md
23 października 2014, 09:03
Jak teraz ewangelizować, skoro ludzie bedą się opierać na takich wypowiedziach... 
W
wp
23 października 2014, 08:58
Na deonie w sprawach KK nie ma różnicy czy czyta się własnie deon czy Wyborcza czy wp. pl - wszędzie to samo. O to już zadba Żyłka i prowadzący portal jezuici deonowi
23 października 2014, 08:44
Dialog po katolewacku: pobabuliliście sobie na Synodzie, żeby się wam wydawało, że kogoś wasze zdanie obchodzi, a teraz mordy w kubeł i bez szemrania robić co mądrzejsi wymyślili!
P
piw
23 października 2014, 08:31
Ten pan nie jest katolikiem. Jakim cudem pozostaje na czele rady ds. rodziny?
O
ona
23 października 2014, 08:31
Kościół się rozpada na naszych oczach.
F
FR
23 października 2014, 08:54
Niemiecki kard. Walter Kasper powiedział, że afrykańscy katolicy „nie powinni zbyt wiele mówić nam o tym, co mamy robić”. Później przepraszał tłumacząc, że został źle zrozumiany i nie było to wcale wywiad.
E
Eilinel
23 października 2014, 11:18
Kościół przetrwa w swoim Ludzie i jego Świętych...Odwagi!:)
23 października 2014, 08:30
Portal katolicki - Deon Najważniejsze tematy ostatnich dni - Synod w na nim najważniejsze to  rozwody, cudzołóstwo, homoseksualiści. A podobno Synod miał być o sytuacji rodzin. Czyżby nie było już przykładów rodzin żyjących wg danego katolickiego nauczania. Czy wielodzietne rodziny żyjące na skraju ubóstwa, rodziny mające zwykłe egzystencjalne problemy nie istniały dla wybitnych myślicieli Kościoła w Polsce, za jakich zapewne w swoim mniemaniu uchodzą redaktorzy Deonu. A może by warto zachowywać proporcje i poświęcić trochę czasu i energii opisując piękne przykłady z życia ludzi, którzy zaufali Bogu wbrew modnym światowym trendom. Matkom, które pomimo porzucenia zostały wierne nauczaniu Kościoła i w samotności wychowały swoje dzieci. Homoseksualistom, dzień w dzień mierzącym się ze swoim życiem, którzy ufając Kościołowi żyją w celibacie czystości, wbrew trendom świata, wbrew takim głosom jak powyżej. Ludziom, którzy wbrew światu apelują o zaprzestanie aborcji, pornografii. Ludziom troszczącym się o dobro rodzin, nawet za cenę więzienia czy innych kar. Może warto pokazać rodziny katolickie, wygnane ze swojej ojczyzny, tylko dlatego iż są katolikami i nie ulegają presji świata. Ale zamiast tego mamy kolejny cytat kolejnego biskupa, który głosi poglądy sprzeczne z nauczaniem Kościoła zawartym w Katechizmie. To teraz takie modne....
23 października 2014, 08:42
Mimo wszystko mam nadzieję, że takie wypowiedzi są podkolorowwane przez kretynoentzjastów postępu.
23 października 2014, 08:25
"Sąd sądem, a sprawiedliwość i tak musi być po naszej stronie!" Synod Synodem, a lewacy i tak będą robić swoją krecią robotę.
R
RV
23 października 2014, 08:24
Abp Chaput zaniepokojony synodem: niech się odezwą chrześcijańskie rodziny Abp Charles Chaput, gospodarz przyszłego Światowego Spotkania Rodzin jest „bardzo zaniepokojony” synodalną debatą o nauczaniu Kościoła na temat gejów i rozwodników. „Zamieszanie pochodzi od złego, a publicznym wizerunkiem, jaki wyłaniał się z synodu było właśnie zamieszanie” – powiedział metropolita Filadelfii na marginesie konferencji erazmiańskiej, zorganizowanej przez czasopismo First Things. Abp Chaput zastrzegł jednak, że sam nie uczestniczył w synodzie. Dlatego może się wypowiadać jedynie na temat tego, co z synodu docierało do świata. Oświadczył on, że dokument końcowy został dobrze poprawiony, choć można było zrobić więcej, aby przezwyciężyć zamieszanie i jasno potwierdzić nauczanie Kościoła o małżeństwie i homoseksualizmie. „Nikt nie jest przyjmowany do Kościoła na własnych warunkach. Jesteśmy przyjmowani na warunkach, które określa Jezus. Na tym polega bycie chrześcijaninem. Podporządkowujesz się nauczaniu Jezusa” – powiedział amerykański hierarcha. Jego zdaniem jest bardzo ważne, aby teraz odezwały się rodziny, które wierzą w chrześcijańską wizję małżeństwa. Powinny one włączyć się do debaty. Dobrą ku temu okazją będzie Światowe Spotkanie Rodzin w Filadelfii, które poprzedzi przyszłoroczny synod – uważa abp Chaput. Tekst pochodzi ze strony http://pl.radiovaticana.va/news/2014/10/22/abp_chaput_zaniepokojony_synodem:_niech_si%C4%99_odezw%C4%85_chrze%C5%9Bcija%C5%84skie/pol-832476 strony Radia Watykańskiego 
23 października 2014, 08:37
Pełna zgoda - milczenie rodzin katolickich przyczyni sie do uznania patologii rozwodów za katolicką normę.
G
gosc
23 października 2014, 08:10
Żyłka jak zwykle manipuluje za PAP. Dla deonu o kościele njlepiej za PAP i za Wyborczą. Kilka razy w tygodniu przez rok taki artykulik i Żyłka ma zapewniona prace na dysydenckim deonie
G
GN
23 października 2014, 08:28
Wygląda na to, że w niektórych społeczeństwach Komunia św. jest traktowana jak kolejne „prawo”. Bo dziś ludzie uważają, że im się wszystko należy, więc reagują histerią na każdą odmowę. Płacę podatek kościelny, więc kto ośmieli się odmawiać mi Komunii? Coś to tak wygląda, jak ze ślubami dla homoaktywistów. Ludzie coraz częściej mają w nosie małżeństwo i w ogóle się nie pobierają, a „geje” pobrać się muszą, i to koniecznie w kościele. CAŁOŚĆ W GOŚCIU NIEDZIELNYM
P
piw
23 października 2014, 08:33
Panie Żyłka, nie można dwóm panom służyć...