Bp Peter Kohlgraf w Oświęcimiu: jesteśmy wdzięczni tym, którzy 60 lat temu znaleźli odwagę, by żyć w pojednaniu

25-osobowa delegacja niemieckiej sekcji katolickiego ruchu przebywa w Polsce w dniach 1-8 marca br. Wizyta, która ma upamiętnić pierwszą podróż delegacji członków Pax Christi do byłego KL Auschwitz w 1964 r. rozpoczęła się od odwiedzin w byłym niemieckim obozie macierzystym. Goście zwiedzili też wystawę prac Mariana Kołodzieja w podziemiach franciszkańskiego obozu w Harmężach, modlili się podczas Drogi Krzyżowej na terenie Birkenau oraz zwiedzili miasto Oświęcim.

Podczas sobotniej Mszy św. w kaplicy oświęcimskiej placówki bp Kohlgraf podkreślił znaczenie pojednania i relacji polsko-niemieckich. Opowiedział o swym biskupim krzyżu, który stanowi dla niego symbol pojednania łączącego wschód i zachód Europy. Wskazał na rolę Kościoła w budowaniu pokoju i pojednania oraz konieczność odwagi i determinacji w dążeniu do tych celów. Jego zdaniem, pojednanie wymaga czasu i cierpliwości, ale jest kluczowe dla przyszłości Europy. Wyraził nadzieję, że wspólnie można osiągnąć pojednanie i harmonię między narodami.

Z wdzięcznością wspominał ludzi Kościoła, którzy 60 lat temu zaangażowali się w proces pojednania. „Uważam, że Kościół zawsze mógł stanowić silny impuls dla pojednania i pokoju. Mam nadzieję, że nawet jeśli znaczenie Kościoła w Niemczech zmaleje, to jednak, jak sądzę, ludzie wciąż będą szukać instytucji takich jak Kościół, które nie przestaną umacniać idei pokoju” – dodał.

Przyznał, że obecność w Auschwitz to coś więcej niż tylko zwiedzanie muzeum. „To sięga głębiej niż można sobie wyobrazić. Pamiętamy z wdzięcznością o ludziach, którzy mieli odwagę żyć w pojednaniu. Zrobili to 60 lat temu i tym samym podjęli krok, aby pokazać, że także ludzie w Niemczech czują winę, że przebaczono nam” – dodał nawiązując także do listu polskich biskupów z 1965, zawierającego słynne słowa: „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”.

„Z wdzięcznością wspominamy pojednawczą dłoń, która została nam wyciągnięta. ‘Prosimy o przebaczenie`” - to były mocne słowa. My, Niemcy, jesteśmy świadomi naszej odpowiedzialności i naszej winy. Nawet jeśli nie należę do pokolenia, które żyło w czasie wojny, to sądzę, że nie możemy dzisiaj uniknąć odpowiedzialności za to, co się stało” – zaznaczył.

Zachęcił na koniec, by mimo wielu przeszkód i wątpliwości trwać w zaangażowaniu na rzecz pokojowych inicjatyw.

Gerold König, przewodniczący federalny niemieckiej sekcji Pax Christi, przyznał w rozmowie z KAI, że pielgrzymka do Polski, która odbywa się 60 lat po prekursorskiej inicjatywie z 1964 roku i 80 lat po zakończeniu wojny, ma ożywić idee pojednania między narodami.

„Wciąż jest to konieczne i nadal ważne, aby ludzie z Polski i z Niemiec przeszli przez proces pojednania, spojrzeli wstecz i zrozumieli, że to nigdy więcej nie powinno się zdarzyć” – stwierdził i powtórzył, że chodzi o to, by szczególnie teraz, gdy toczy się tyle okrutnych wojen na świecie, ludzie zrozumieli, jak ważny jest pokój. „Gdy jesteśmy tu w Auschwitz, lepiej rozumiemy, że nigdy więcej już nie powinno się coś takiego wydarzyć” – dodał.

Po wizycie w Oświęcimiu delegacja uda się do Krakowa. W Krzyżowej z kolei spotka się z dr. hab. Robertem Żurkiem, dyrektorem Fundacji Krzyżowa na rzecz zjednoczenia Europy. Zaplanowano dyskusję z wolontariuszami na temat przyszłości Europy i stosunków polsko-niemieckich.

Goście odwiedzą Kościół Pokoju w Świdnicy. Spotkają się z biskupem Waldemarem Pytlem. Ostatnim etapem wizyty będzie Wrocław, gdzie delegaci odwiedzą ośrodek "Pamięć i Przyszłość" i upamiętnią wymianę listów między Konferencją Episkopatu Polski i Konferencją Episkopatu Niemiec oraz odwiedzą Dom Edyty Stein.

Ruch Pax Christi powstał w Niemczech po II wojnie światowej. Intencją założycieli było budowanie pokoju i pojednania między narodami w oparciu o pokój płynący z ewangelicznego orędzia.

Obecnie Pax Christi to międzynarodowa organizacja katolicka, działająca na rzecz pokoju, sprawiedliwości i pojednania. Do ponad 60 oddziałów ruchu, działających w ponad 50 krajach na 5 kontynentach, należy ponad 60 tys. osób, dla których pokój jest sprawą priorytetową.