Bp Stefanek: zwyciężył zdrowy rozsądek posłów
Zwyciężył "zdrowy rozsądek parlamentarzystów" oraz "wyczucie ładu prawnego i porządku społeczno-obyczajowego" - tak bp Stanisław Stefanek, członek Papieskiej Rady ds. Rodziny, skomentował dzisiejszą decyzję posłów, by zdjąć z porządku obrad debatę nad lewicowymi projektami ustaw o związkach partnerskich.
W głosowaniu wzięło udział 425 posłów. Za czytaniem głosowało 88 posłów, 323 było przeciwko, a 14 wstrzymało się od głosu. Przeciwko wnioskowi głosowali posłowie PiS, Solidarnej Polski i większości PO.
Bp Stefanek podkreślił, że związki partnerskie są "głęboko przeciwko zdrowej rodzinie ludzkiej". Jego zdaniem, współczesne ustawodawstwo próbuje się do takich spraw odnieść, gdyż istnieje na to moda. Wynika to także z nacisku trendów sekularyzacyjnych odnoszących się do kwestii kulturowo-obyczajowych. - Wydaje się ludziom, że są władni ustalić cały porządek świata - powiedział.
- Związki między ludźmi tak dalece podlegają regulacjom prawnym, jak daleko sięga współpraca międzyludzka, przewidziana na różnych poziomach. Natomiast w relacjach wynikających z prawa naturalnego, takich jak między mężem a żoną lub między rodzicami a dziećmi, władza stanowiona nie ma kompetencji - powiedział KAI członek Papieskiej Rady ds. Rodziny.
Odnosząc się do decyzji większości posłów, bp Stefanek stwierdził, że rozwiązano konkretny spór kompetencyjny "i w tym wypadku nasz parlament zdał egzamin, wyraźnie zareagował".
Zdaniem bp. Stefanka, wprawdzie marszałek Sejmu "musiała z obowiązku podjąć dyskusję" nad tym, czy debatować nad projektami czy nie, ale ostatecznie zwyciężył "zdrowy rozsądek parlamentarzystów" oraz "wyczucie ładu prawnego i porządku społeczno-obyczajowego". - Cieszę się bardzo, że nasi parlamentarzyści mimo wakacji i sporej liczby poważnych spraw do rozstrzygnięcia - a w takiej sytuacji łatwo jest wrzucić taki zastępczy temat i szybko go przeprowadzić - spostrzegli się i zadecydowali w sposób prawidłowy. To cieszy i uspokaja - dodał bp Stanisław Stefanek.
Skomentuj artykuł