Bp Włodarczyk o warunkach jakie trzeba spełnić, by życie miało smak dobrego wina
- By nasze życie mogło posiadać smak dobrego wina, konieczna jest najpierw ludzka praca – wytrwała i cierpliwa – powiedział bp Krzysztof Włodarczyk, który przewodniczył Eucharystii na tzw. „Bożej roli” w bydgoskiej Smukale. W miejscu, gdzie znajduje się kaplica Matki Boskiej Częstochowskiej. 28 sierpnia mija 40 lat od jej poświęcenia, którego dokonał bp Jan Michalski.
Czego potrzeba do tego, by życie miało smak dobrego wina?
– Razem z wami dziękuję za czterdzieści lat życia tej wspólnoty. Tego miejsca, które jest żywe wiarą – mówił biskup, dodając, że na przeżywane świętowanie i spotkanie z Bogiem podprowadza wszystkich Maryja. - Cud przemiany wody w wino, który w Ewangelii symbolizuje wewnętrzną przemianę człowieka, wymaga dwóch rzeczywistości: zwyczajnej ludzkiej pracy i cudownej mocy Jezusa. By nasze życie mogło posiadać smak dobrego wina, konieczna jest najpierw nasza praca – wytrwała i cierpliwa – dodał duchowny.
Zaraz potem bp Włodarczyk zauważył, że ludzka praca sama w sobie jest tylko wodą. – By ludzka praca stała się winem, potrzebne jest nasze zaufanie w moc Jezusa – podkreślił. Dodał, że Maryja oczekuje od nas tego samego, co Chrystus: miłości większej i dojrzalszej; miłości wytrwałej oraz odpowiedzialności.
Kaplica Matki Boskiej Częstochowskiej w Smukale Dolnej, była budowana w latach 1981-1983. Dzisiaj służy jako miejsce filialne parafii Przemienienia Pańskiego. – Spotykamy się po to, by jeszcze bardziej otwierać się na działanie łaski Bożej w naszym życiu. Dziękujemy Jezusowi za wszystko, za Matkę, w tym za Panią Jasnogórską – mówił proboszcz ks. kan. Grzegorz Roman, wyrażając wdzięczność za poprzedników, budowniczych oraz wiernych, którzy od czterech dekad dbają o „Bożą rolę”.
Warto wspomnieć, że pod koniec lat siedemdziesiątych na terenie dzisiejszej kaplicy pojawiła się kopia wizerunku z Jasnej Góry. – Kiedy w 1979 roku miało miejsce pierwsze nawiedzenie w Bydgoszczy i Matka Boża przybyła do parafii na Jachcicach, na chwilę zawitała również tu, gdzie stała wiata. Wówczas bp Jan Czerniak sprawował Mszę św., w czasie której modlono się i proszono, by mogła powstać nowa kaplica – dodał ks. kan. Grzegorz Roman.
Po uroczystościach był czas na wspólną biesiadę, ponieważ spotkanie miało także charakter lokalnych dożynek i dziękczynienia za tegoroczne plony.
Źródło: KAI / tk
Skomentuj artykuł