Burmistrzyni Lampedusy laureatką Medalu św. Jerzego
Giusi Nicolini, burmistrzynię włoskiej gminy Lampedusa i Linosa oraz Karola Modzelewskiego nagrodziła w tym roku kapituła Medalu św. Jerzego, honorowej nagrody przyznawanej od 1993 r. przez "Tygodnik Powszechny" za "zmagania ze złem i uparte budowanie dobra w życiu społecznym".
- Medal św. Jerzego przyznajemy Nicolini m.in. za walkę ze "smokiem" obojętności i uprzedzeń; za głos w obronie europejskiej solidarności; za konsekwentnie dawane przez nią świadectwo, że z wyzwaniami przyszłości należy mierzyć się już teraz - czytamy w uzasadnieniu wyróżnienia dla burmistrzyni włoskiej gminy Lampedusa i Linosa.
Giusi Nicolini burmistrzynią Lampedusy została w 2012 r. a jej wybór zbiegł się w czasie z masowym napływem uchodźców i innych migrantów, którzy drewnianymi, rybackimi kutrami zaczęli przybywać na wyspę ze znajdującego się zaledwie 113 km stąd wybrzeża Afryki.
Jak opisuje redakcja "Tygodnika Powszechnego", niewielka, zamieszkana przez 6 tys. osób wyspa stała się dla nich "ambasadą" Europy, a sama Nicolini - która wobec braku zaangażowania władz centralnych zorganizowała na wyspie ośrodek recepcyjny i długo pracowała nad zmianą nastawienia mieszkańców do uchodźców - zaczęła być rozpoznawalna na całym kontynencie.
Karola Modzelewskiego kapituła Medalu św. Jerzego wyróżniła za działalność polityczną a także pracę naukową - laureat jest profesorem mediewistyki, autorem wybitnych prac o "barbarzyńskiej Europie".
- Karol Modzelewski jest człowiekiem solidarności. Tej pisanej z małej i tej pisanej z dużej litery. To on zaproponował nazwę Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego, który w 1980 r. zmienił bieg historii Polski i świata. Został też wówczas jego rzecznikiem prasowym. Brał aktywny udział we wszystkich polskich rewolucjach i przełomach w czasach komunizmu: w 1956, 1968, 1980 i 1989 roku. Działacz opozycji demokratycznej został w wolnej Polsce senatorem, lojalnym wobec wolnościowych przemian, ale proroczo krytycznym wobec zaniedbań klasowych i wspólnotowych. Nigdy nie szukał wrogów, gotów współdziałać z tymi, którzy służą wspólnocie, i w tym sensie pozostał uosobieniem ducha pierwszej Solidarności - jakże rzadkim jej dzisiaj przykładem i wiarygodnym orędownikiem.
- I za wierność tej postawie przyznajemy mu Medal św. Jerzego - napisała redakcja "Tygodnika Powszechnego" na swoich stronach internetowych.
Medal św. Jerzego jest honorową nagrodą "Tygodnika Powszechnego", przyznawaną od 1993 r. za "zmagania ze złem i uparte budowanie dobra w życiu społecznym ludziom, którzy wykazują szczególną wrażliwość na biedę, krzywdę, niesprawiedliwość i wrażliwość tę wyrażają czynem". Projektantem medalu jest krakowski rzeźbiarz Maciej Zychowicz. Na medalu wypisany jest fragment Psalmu 37. "Powierz Panu swą drogę, zaufaj Mu, a On sam będzie działał. On sprawi, że twa sprawiedliwość zabłyśnie jak światło, a prawość Twoja, jak blask południa".
W poprzednich latach laureatami Medalu św. Jerzego byli m.in. ks. Jan Kaczkowski, Danuta Wałęsa i ks. Andrzej Augustyński, ks. Wacław Hryniewicz, Leszek Balcerowicz, Anna Dymna, Leszek Kołakowski, Barbara Skarga, abp Józef Życiński, Norman Davies, Václav Havel, Adam Michnik, bp Tadeusz Pieronek, Janina Ochojska i Jacek Kuroń.
Skomentuj artykuł