Caritas zimą: 10 tysięcy miejsc dla bezdomnych

(fot. tinali778 / flickr.com)
KAI / pz

Spadające temperatury przyczyniły się do wzrostu liczby osób korzystających z noclegowni i jadłodajni prowadzonych przez instytucje Kościelne - Caritas i placówki zgromadzeń zakonnych. Tylko na Mazowszu działa 67 punktów opieki nad bezdomnymi. - Nikt nie odejdzie bez pomocy - zapewnił w rozmowie z KAI ks. Marcin Brzeziński, zastępca dyrektora Caritas Polska.

W całym kraju Caritas oferuje bezdomnym 10 tys. miejsc, zaś w miarę potrzeb możliwe jest tworzenie nowych. Największa w Polsce organizacja charytatywna opiekuje się bezdomnymi i potrzebującymi przez cały rok ale zima jest okresem szczególnym. Wzrasta wtedy zapotrzebowanie na miejsca noclegowe, ogrzewalnie i ciepłe posiłki.

W samej tylko Warszawie jest półtora tysiąca miejsc dla bezdomnych. Jest to tyle ważne, że właśnie do stolicy i aglomeracji śląskiej zjeżdża zimą najwięcej bezdomnych z całego kraju bo tu najłatwiej przetrwać zimę.

W okresie zimy pomoc dla bezdomnych świadczą wszystkie oddziały Caritas zarówno w swoich własnych placówkach jak i wspomagając ośrodki zgromadzeń zakonnych. Pomoc zakonów w zakresie udzielania bezdomnym noclegów i wyżywienia jest ogromna - podkreśla zastępca dyrektora Caritas Polska.

- Niestety, osoby bezdomne często nie chcą na stałe zamieszkać w placówce opiekuńczej lecz przebywają gdzieś na działkach w tunelach ciepłowniczych czy innych miejscach a przychodzą po ciepły posiłek, biorą chleb i próbują przetrwać zimę w ten sposób - mówi ks. Marcin Brzeziński.

Chwali też współpracę ze Strażą Miejską, która rozwozi gorącą zupę do miejsc gdzie przebywają bezdomni proponując im przewiezienie do placówek opiekuńczych. - Współpraca pomiędzy różnymi organizacjami jest bezcenna bo pomaga bezdomnym udzielić natychmiast właściwej pomocy, a niekiedy wręcz uratować życie - ocenia.

- Nasze ośrodki nie są z gumy, czasami jest bardzo ciasno, czasami musi wystarczyć kawałek podłogi, materac i koc, ale każda placówka chce okazać pomoc i nikomu jej nie odmówi - zapewnia wicedyrektor Caritas Polska.

W okresie silnych mrozów, gdy przebywanie na wolnym powietrzu zagraża życiu lub zdrowiu, łagodnieją zasady panujące w domach oferujących pomoc - z środka nie zostanie wyproszony nikt, nawet jeśli przybysz będzie pod wpływem alkoholu.

Spadające temperatury przyczyniły się do rosnącej liczby osób korzystających z naszych jadłodajni - przyznaje wicedyrektor radomskiej Caritas ks. Robert Kowalski. Bezdomni mogą korzystać z kuchni przy ulicy Kościelnej, gdzie wydaje się dziennie ponad 300 posiłków jak i punktów prowadzonych przez księży pallotynów i ojców bernardynów, którzy prowadzą jadłodajnie przy ulicy Młodzianowskiej oraz Żeromskiego.

Podczas zimy na terenie województwa mazowieckiego bezdomni mają do dyspozycji 67 placówek (w tym 27 w Warszawie) dysponujących łącznie 3335 miejscami, w tym np. 1586 w Warszawie, 69 w Płocku, 160 w Ciechanowie. Są to zarówno noclegownie, schroniska oferujące czasowe schronienie i pełne wyżywienie, jak i hostele zapewniające stałe lub czasowe zamieszkanie, wyżywienie oraz kompleksową opiekę wspomagającą. Dodatkowo, wyodrębniono oddzielne placówki dla kobiet, mężczyzn, matek z dziećmi i dorosłych.

Szacuje się, że liczba bezdomnych w województwie wynosi ok. 5 tys. osób. O wiele więcej osób korzysta codziennie z ciepłego posiłku. W samej Warszawie jest 27 jadłodajni i punktów, w których można zaopatrzyć się w żywność, na całym Mazowszu wydawanych jest codziennie 5,3 tys. posiłków, co pokazuje skalę potrzeb.

Organizacje działające na rzecz osób bezdomnych otrzymały z budżetu wojewody mazowieckiego 634 tys. zł w ramach rządowego Programu Wspierającego Powrót Osób Bezdomnych do Społeczności. Ze środków tych realizowane będą 34 programy pomocowe z zakresu m.in. streetworkingu, aktywizacji społecznej i zawodowej, pomocy lekarskiej dla bezdomnych.

Pytany o skalę pomocy Kościoła wobec potrzebujących ks. Brzeziński zwraca uwagę, że najwięcej ośrodków charytatywnych prowadzą właśnie instytucje kościelne. - Staramy się w ten sposób wypełniać najważniejsze przykazanie miłości Boga i bliźniego, bo ratując mu życie służymy samemu Bogu - zaznacza.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Caritas zimą: 10 tysięcy miejsc dla bezdomnych
Komentarze (1)
M
Magister
30 stycznia 2012, 16:13
Za dwa dni będą kolejne domniemane objawienia w Medjugorie tym razem Mirjanie. Dobrze by było, aby Matka Boska odpowiedziała ludziom co zamierza zrobić jak np. Chińczycy będą chcieli zrobić lej atomowy z Medjugorie po pierwszej karze, nie czekając na kolejne 49. Co będzii jak sataniści uruchomią wszystkie zasoby obronne, mało tego zaczną lub już zaczęli produkować i odtwarzać zasoby broni z czasów zimnej wojny. I czy wtedy Matka Boska, Duch Święty zamierza zawiesić prawa natury na globalną skalę, tak, że np. rakiety nie wylecą, broń chemiczna nie będzie działać, tak jak broń biologiczna. Bo jeśli nie to jak Matka Boska wyobraża sobie przetrwanie ludzkości. Na Marsie, Księżycu, orbicie okołoziemskiej, czy w głębi Ziemi. I jak to zrobi, że ludzie zechcą słuchać jej orędzi skoro nigdy tego nie robili. Dobrze, aby widzący zapytali się domniemanej Matki Boskiej jak Ona to widzi i aby przekazała ogółowi ludzkości Jej punkt widzenia na te zagadnienia, bo myślę, że są one dosyć istotne. Więc nie można przypominać wyłącznie prawd Bożych, choć są one pierwszoplanowe, ale od czasu do czasu należy ludziom uzmysłowić ogrom zniszczeń jaki będzie dopuszczony przez Boga. Myślę, że to będzie silnym wsparciem dla domniemanych orędzi, w przeciwnym razie pozostaną domysły, zwykły strach i nienawiść do Boga. Zwłaszcza w ciągu trzech dni poprzedzających pierwszy kataklizm. Dobra rada: iść do spowiedzi (i tak cię nie zdąrzą ukarać) i odprawić odpust zupełny, pobyć z rodziną, znajomymi, pogodzić się z wrogami, przyjąć komunię świętą i modlić się na Różańcu i czytać Pismo Święte, pościć. Oczywiście nie można przerwać pracy, ale można mieć więcej czasu dla rodziny, bliskich i znajomych.