Chińskie media o porozumieniu Watykan-Pekin: to początek nowego rozdziału we wzajemnych stosunkach

(fot. freshstock / shutterstock)
KAI / pch

Nie cichną jeszcze komentarze nt. porozumienia między Watykanem a Chinami. Podczas gdy papież pielgrzymuje do krajów bałtyckich, w Pekinie zostało zawarte pierwsze porozumienie z Watykanem. W artykule zebrane są komentarze z prasy chińskiej o relacjach papieża z władzami Chin.

Anglojęzyczny "China Daily" poświęcił tej sprawie krótką notkę opierając się na oficjalnym stanowisku chińskiego MSZ. Według tej informacji, po podpisaniu odpowiedniego dokumentu obie strony nadal pozostaną w kontakcie, aby poprawiać wzajemne stosunki.

Nieco dłuższą informację zamieszcza bulwarowy dziennik "Global Times". Gazeta cytuje słowa wiceprzewodniczącego Konferencji Biskupów uznawanej przez władze chińskie, bpa Fang Jianpinga, który chwali "wielkie starania" i w podpisanym porozumieniu widzi początek nowego rozdziału w stosunkach między Chinami i Watykanem. Hierarcha nie krytykuje porozumienia i uważa, że okazało się ono konieczne z powodów praktycznych. Poza tym krytycy stanowią "głośną mniejszość", podkreśla gazeta, przywołując słowa Wielkiego Kanclerza Papieskiej Akademii Nauk, bpa Marcelo Sancheza Sorondo.

DEON.PL POLECA

Bardziej obszernie o porozumieniu Watykan-Pekin pisze ukazujący się w Hongkongu "South China Morning Post". M.in. określany jako ekspert w sprawach kościelnych Wang Maixiu pisze o "epokowym" porozumieniu, w oparciu o które będą mogły zostać znormalizowane stosunki między Stolicą Apostolską a Chinami. Ponadto gazeta przypomina - uchodzącą w Chinach kontynentalnych za tabu - problematykę Tajwanu.

Choć wyspa uważa się za niezależną, jednak przez komunistów w Pekinie traktowana jest jako zbuntowana prowincja. Jako jeden z nielicznych krajów świata Watykan uznał Tajwan jako samodzielne państwo. Odkąd Pekin i papież dyskutują o zbliżeniu, w Tajpej istnieją poważne obawy, że Watykan wycofa swoje stosunki dyplomatyczne na korzyść Pekinu. Gazeta cytuje fragment oświadczenia tajwańskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych z soboty 22 września stwierdzające, że porozumienie watykańsko-chińskie nie zaszkodzi stosunkom między Tajwanem i Watykanem. Ponadto należy mieć nadzieję, że to porozumienie przyczyni się do zwiększenia wolności religijnej w Chinach, uważa tajwańskie MSZ.

Porozumienie z Chinami było zapowiadane i wiadomość o tym natychmiast obiegła świat. Papież uznaje ponadto pełną komunię ostatnich biskupów chińskich wyświęconych bez zgody papieskiej, co wyraźnie ma zapewnić normalny rozwój codziennego życia licznych wspólnot katolickich. Potwierdza to jednocześnie wprowadzone rozporządzenie, które ustanawia na północ od stolicy nową diecezję, pierwszą od ponad siedemdziesięciu lat.

Ojciec Święty postanowił utworzyć diecezję Chengde w Chinach kontynentalnych. Będzie ona sufraganią archidiecezji pekińskiej, a jej katedrą będzie kościół Jezusa Dobrego Pasterza, znajdujący się w dystrykcie Shuangluan.

Znaczna część terytorium nowej diecezji należała dawniej do Wikariatu Apostolskiego Wschodniej Mongolii, utworzonego 21 grudnia 1883 r. który Pius XII 11 kwietnia 1946 roku wyniósł do rangi diecezji Jehol / Jinzhou.

Nowa struktura kościelna znajduje się w prowincji Hebei. Ma powierzchnię 39 519 km² i liczy około 3,7 miliona mieszkańców. Według ostatnich danych, jest tam około 25.000 katolików, rozproszonych w 12 parafiach, w których posługę duszpasterską pełni 7 księży. Jest tam także kilkunastu zakonników i seminarzystów.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Chińskie media o porozumieniu Watykan-Pekin: to początek nowego rozdziału we wzajemnych stosunkach
Komentarze (3)
24 września 2018, 22:14
Czyli Chińczycy, którzy przez dziesiątki lat byli wierni Kościołowi byli delikatnie mówiąc naiwni. Szkoda było ich cierpień, skoro teraz okazuje się, że Stolica Apostolska zgadza się na warunki Pekinu. Módlmy się za nasz Kościół.
Baruch Marzel
24 września 2018, 10:02
No Deonie do dzieła !!!! Proszę teraz  man maluczkim wytłumnaczyć, że Watykan z Franciszkiem wcale nie sprzedali tych biednych Chińczyków czerwonemu smokowi!  Że ich męczeństwo i wierność Rzymowi to nie zwykłe frajerstwo !!! Że Franciszaek wykazał się ojcowską miłością polecająć wiernym biskupom, których tak  prześladowano zrobić miejsce nominatom smoka. No dalej do dzieła !!!   
Ewa Zawadzka
24 września 2018, 10:17
A może ty Baruchu nam maluczkim wytłumaczysz skoro jesteś tak dobrze poinformowany (lepiej niż "China Daily" czy "Global Times")?