Chrystus daje ludzkości niezawodną nadzieję
O znaczeniu historii zbawienia ukazanej w cyklu liturgicznym mówił Benedykt XVI podczas południowego spotkania z wiernymi na Anioł Pański w pierwszą niedzielę Adwentu. Rozpoczęty rok liturgiczny ukazuje Boże działanie w dziejach ludzkich, a z drugiej strony zawiera człowiecze pragnienia i doświadczenia, które wyraża także adwentowa droga.
– Współczesny świat potrzebuje przede wszystkim nadziei. Pragną jej narody rozwijające się, ale także te bardziej zaawansowane gospodarczo. Coraz bardziej zdajemy sobie sprawę, że znajdujemy się na tej samej łodzi i ratować musimy się wszyscy razem – powiedział Benedykt XVI. – Przede wszystkim uświadamiamy sobie, widząc upadek tak wielu fałszywych zabezpieczeń, że potrzebujemy niezawodnej nadziei, a tę znajdujemy tylko w Chrystusie, który jest, jak powiada List do Hebrajczyków, «wczoraj i dziś, ten sam także na wieki». Pan Jezus przyszedł przed wiekami, przybywa obecnie i powróci w przyszłości. On obejmuje wszystkie wymiary czasu, bowiem umarł i zmartwychwstał, jest «Żyjącym» i dzieląc z nami ludzką tymczasowość, pozostaje na zawsze dając nam Bożą stałość. Jest «ciałem» jak my i «skałą» jak Bóg. Kto pragnie wolności, sprawiedliwości, pokoju, może powstać i podnieść głowę, ponieważ w Chrystusie zbliża się odkupienie – mówił Papież.
Ojciec Święty dodał, że dotyczy to nie tylko chrześcijan i ludzi wierzących, ale całej ludzkości, bo Chrystus jest dla niej centrum wiary i fundamentem nadziei.
– W adwentowym duchu pozdrawiam Polaków. Moi drodzy, Chrystus przychodzi do każdego z nas i do całej ludzkości jako Zbawca. Dlatego Ewangelia dzisiejszej liturgii wzywa: «nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie» (Łk 21, 28). Niech ta myśl towarzyszy nam w czasie radosnego oczekiwania na przyjście Pana. Niech Bóg wam błogosławi! – powiedzał Ojcieś Święty do Polaków.
Benedykt XVI pozdrowił także uczestników marszu zorganizowanego przez włoski Ruch Miłości Rodzinnej w związku z dyskusją na temat obecności krzyża w przestrzeni publicznej. Rzymska manifestacja, jak przypomniał Papież, była wyrazem głębokiej miłości do Krzyża, potwierdzeniem jego wartości religijnej, historycznej i kulturowej.
Skomentuj artykuł