Co ks. Jerzy powiedziałby nam dzisiaj?

(fot. PAP/Leszek Szymański )
KAI / slo

Błogosławiony ks. Jerzy Popiełuszko upominał się o prawo Polski do Boga, gdy wygłaszał najbardziej podstawowe sprawy odnoszące się do ojczyzny, a nie do PRL-u, bo ojczyzny nie da się pojąć bez świętej tradycji - powiedział w Poznaniu abp Marek Jędraszewski. Metropolita łódzki przewodniczył uroczystej Mszy św. w 30. rocznicę męczeńskiej śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki.

W poznańskim kościele p.w. Matki Boskiej Bolesnej, gdzie od 30 lat nieprzerwanie wierni wspominają kapłana, kapelana, a dziś patrona NSZZ "Solidarność", i gdzie 19 dnia każdego miesiąca odprawiane są Msze św. za ojczyznę, zgromadzili się parlamentarzyści, przedstawiciele władz wojewódzkich i samorządowych, policji, straży pożarnej, kombatanci, związków zawodowych i delegacje zakładowe NSZZ "Solidarność", a także członkowie zarządu NSZZ "Solidarność", poczty sztandarowe i ludzie pracy.

W homilii wiceprzewodniczący Konferencji Episkopatu Polski podkreślił, że błogosławiony ksiądz z warszawskiego Żoliborza był świadkiem oddania ofiarnej, czystej miłości do końca.

-Błogosławiony ks. Jerzy upominał się o to, co należy się Bogu w wymiarze religijnym, bo system narzucony Polsce przemocą był po to, by walczyć z Bogiem i chrześcijaństwem - zaznaczył abp Jędraszewski. Metropolita łódzki zauważył, że ks. Jerzy głosił najbardziej podstawowe wartości odnoszące się do ojczyzny, której nie da się pojąć bez świętej tradycji i za którą tak wielu przelewało swoją krew.

- Mówił w imię prawdy w czasach przekłamania historii dalszej i nowej, Katynia, powstania poznańskiego, Grudnia ’70 i stanu wojennego - stwierdził metropolita łódzki. Zaznaczył, że ks. Popiełuszko upominał się o "prawdę, bez której naród nie może żyć, bez której karleje i traci przyszłość".

Wiceprzewodniczący KEP zastanawiał się, co ks. Jerzy powiedziałby nam dzisiaj, "kiedy prawda o człowieku jest przekłamywana, dowolnie zmieniana, dyktowana z nowych ośrodków, które chcą rządzić światem".

Nawiązał do opublikowanego kilka dni temu listu piętnastu profesorów do władz, aby nie realizowano wszystkiego, co chce Kościół katolicki. - To słowa jakby z lat osiemdziesiątych - stwierdził abp Jędraszewski, przypominając słowa św. Jana Pawła II, że usunięcie z przestrzeni publicznej religii jest próbą nowej ateizacji.

Metropolita łódzki podkreślił też, że Kościół nie może milczeć, gdy chodzi o sumienie i godność człowieka. - Gdyby Kościół milczał w sprawie lekarza, który nie chciał przeprowadzić aborcji czy aktora usuniętego z teatru za bojkot sztuki "Golgota Picnic" nie byłby Kościołem. Upominając się, pełni tę funkcję w Polsce od niemal 1050 lat - stwierdził wiceprzewodniczący KEP.

Abp Jędraszewski zaznaczył, że trzeba dziękować Bogu za to, że ks. Popiełuszko do końca pozostał uczniem Chrystusa przez dzieło wiary, trud miłości i wytrwałą nadzieję, mimo rzekomej "potęgi" komunistycznego świata.

Zgromadzeni w kościele na poznańskim Łazarzu modlili się przez wstawiennictwo bł. ks. Jerzego za ojczyznę oraz za ludzi pracy. Po Eucharystii złożono kwiaty pod pomnikiem ks. Jerzego Popiełuszki, odmówiono także Litanię do bł. ks. Jerzego.

W poznańskim kościele p.w. Matki Boskiej Bolesnej od 30 lat, odprawiane są Msze św. za ojczyznę. W latach 80. ubiegłego wieku gromadziły one tysiące wiernych, a kościół otaczany był kordonem opancerzonych samochodów ZOMO i MO. Przy świątyni od 2005 roku stoi pomnik poświęcony bł. ks. Jerzemu Popiełuszce.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Co ks. Jerzy powiedziałby nam dzisiaj?
Komentarze (1)
C
Czytelnik
20 października 2014, 11:02
Co święty (!) Jerzy by nam powiedział, tego nie wie nikt. Mnie sie wydaje, że powiedziałby: Ludzie, spierajcie się, walczcie o racje, duskutujcie, ale ... miejcie jakąś miarę: szacunku, dostrzegania w oponencie stworzenia Bożego, po prostu pewnej granicy, którą religia wyznacza. On pojechał po bandzie, ale to była banda ofary z siebie, nie banda przeciwnika i wroga. Na tym polega jego świętość, czyli bycie Znakiem w świecie bezmyślności.