Cypr gruntownie zmienia prawo aborcyjne. Od teraz można przerwać ciążę bez podania przyczyny

(congerdesign, pixabay)
KAI / pch

W Wielki Piątek parlament Cypru przegłosował prawo dokonywania aborcji do 12. tygodnia życia dziecka, bez podania przyczyny i do 19. jeśli dziecko zostało poczęte w następstwie gwałtu. Wcześniej Cypr był jednym z krajów o najbardziej restrykcyjnym prawie antyaborcyjnym w Europie.

Cypryjscy parlamentarzyści przegłosowali w Wielki Piątek prawo dokonywania aborcji bez podania przyczyny, do 12 tygodnia życia dziecka. Do 19 tygodnia będzie można dokonać aborcji dziecka, poczętego wskutek gwałtu.

Za przyjęciem tego prawa głosowało 33 posłów, 8 było przeciw, 5 wstrzymało się od głosu.

Wcześniej cypryjskie prawo zezwalało na dokonanie aborcji jedynie w przypadku zagrożenia zdrowia matki, poczęcia w następstwie gwałtu i znacznej deformacji płodu. Lekarzom, którzy dokonywali aborcji ze względu na inne okoliczności, groziło do 14 lat więzienia.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Cypr gruntownie zmienia prawo aborcyjne. Od teraz można przerwać ciążę bez podania przyczyny
Komentarze (1)
J
Jakub_Pytel
3 kwietnia 2018, 14:24
Smutna informacja. Smutna, niepełna i nie do końca prawdziwa. Otóż wspomniane głosowanie miało miejsce nie w Wielki Piątek, ale w piątek przed Niedzielą Palmową. W Izbie Reprezentantów (dość w tej sprawie zjednoczonej - 33 głosy za liberalizacją, osiem przeciw) wręcz spieszono się, żeby zdążyć przed Wielkim Tygodniem i nie dawać drugiej stronie sporu - przede wszystkim Kościołowi prawosławnemu - sposobności do budowania skojarzeń pomiędzy wydarzeniami, które wówczas wspomina się w liturgii, a uchwaleniem takiego prawa. Trzeba pamiętać, że większość mieszkańców Republiki Cypryjskiej wyznaje prawosławie, a więc w życiu religijnym stosuje się do kalendarza juliańskiego, dlatego wspominanie tutaj, że coś w tym kraju wydarzyło się w łaciński Wielki Piątek jest po prostu mylące. Co się zaś tyczy stwierdzenia, że "Cypr był jednym z krajów o najbardziej restrykcyjnym prawie antyaborcyjnym w Europie" to mam dwie uwagi: po pierwsze spodziewałbym się tutaj innego języka - "restrykcja" to określenie o zabarwieniu pejoratywnym oznaczające pozbawienie kogoś należnych mu praw; po drugie to prawo na Cyprze było w zasadzie martwe, bo przestrzegane tylko w klinikach finansowanych przez państwo - w ośrodkach prywatnych dokonywano aborcji na życzenie uzasadniając ją rzekomymi wadami płodu. Proceder ten był przez państwo tolerowany, ale w 2016 r. ojciec jednego z abortowanych dzieci powiadomił prokuraturę i doszło do pierwszego od dziesięcioleci aresztowania lekarza. Na Cyprze wzbudziło to i oburzenie i zdziwienie, ponieważ pomimo obowiązującego prawa powszechne było przeświadczenie, że poza placówkami publicznymi aborcja jest zupełnie legalna.