"Człowiek wiary musi się sprzeciwiać bezprawiu"

(fot. Wikimedia Commons)
KAI / mm

To bezprawie ujęte w język prawniczy - stwierdził dziś abp Andrzej Dzięga odnosząc się do sprawy prof. Chazana, odwołanego z pracy w stołecznym Szpitalu Świętej Rodziny. Człowiek wiary musi sprzeciwić się prawu, które jest niezgodne z Bożą prawdą - podkreślił metropolita szczecińsko-kamieński, który przewodniczył dziś Mszy św. w katedrze pw. św. Jakuba w Szczecinie.

"Czy normy prawa państwowego stanowione w sposób samowolny, niezgodny z Bożą prawdą, chociaż wydawałyby się sprawiedliwe i przegłosowane większością parlamentarną, są do zachowania?" - pytał retorycznie abp Dzięga.

Metropolita zaznaczył, że niejeden inteligentny człowiek zachowuje te normy, bo mówi, że prawo jest prawem, ale, jak dodał, "człowiek serca" patrzy głębiej i dalej. "Chociaż człowiek serca cierpi potem za wierność treści samemu światłu, a nie opisom światła czy normom prawa po ludzku spisanego" - zaznaczył abp Dzięga.

Metropolita szczecińsko-kamieński podkreślił, że "człowiek wiary musi sprzeciwić się takiemu prawu i nie może go słuchać. Musi zanegować takie prawo, bo to bezprawie ujęte w język prawniczy".

Wczoraj Szczecińska Kapituła Katedralna wydała oświadczenie, w którym wyraża solidarność z prof. Bogdanem Chazanem i "całą polską służbą zdrowia, zatroskaną o każde poczęte życie, kierującą się naturalnym prawem Bożym, nie kolidującym przecież z żadną godziwą normą prawa państwowego".

Czyżby w narodzie św. Jana Pawła II zapanowała cywilizacja śmierci? - pytają autorzy Oświadczenia.

Stwierdzają także, że "prawo sprzeczne z etyką, z sumieniem człowieka, w sposób oczywisty i bezdyskusyjny nie ma mocy wiążącej i często funkcjonuje na zasadzie przymusu czy przemocy".
Kapituła zwraca uwagę, że "odwołując się do klauzuli sumienia, czyli prawnej gwarancji wolności lekarza do odmowy zadawania śmierci, klauzuli, która musi być respektowana przez każdy rozumny system prawa (...)."

Oświadczenie podpisał metropolita szczecińsko-kamieński arcybiskup Andrzej Dzięga, prepozyt kapituły biskup-senior Marian Błażej Kruszyłowicz i dziekan kapituły ks. prof. Andrzej Offmański.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Człowiek wiary musi się sprzeciwiać bezprawiu"
Komentarze (3)
W
wertyk
10 sierpnia 2014, 10:24
czyli hierarchia nie wierzy, bo nie sprzeciwia sie bezprawiu, molestowanie dzieci, pijani biskupi, ksieza. Dwulicowosc, albo wypowiadanie pieknych slowek. Ppaier wszystko przyjmnie. Frazesy a zycie swoje. Biskupie zacznijcie od wlasnego podworka.
E
Ewa
28 lipca 2014, 06:47
W polskiej Konstytucji istnieje coś takiego jak wolnosć sumienia. Kazdego sumienia.I lekarza i pacjentki. I ta wolnosć nalezy uszanowac gdyż taka jest Komstytucja. Jezeli zaś chcemy budowac prawodastwo  wg jednego prawa i jednego sumienia, nalezałoby zmienić Konstytucję. Prawo winno byc tak ustanowione, by przestrzegało Konstytucji. A to juz do rządu należy by rozporządzenia prawne tak ustawić by żadne sumienie nie było pokrzywdzone.W przeciwnym razie łamiemy Konstytucje.
A
Andrzej
27 lipca 2014, 21:37
pewni ludzie tłumaczyli się, że tylko wykonywali rozkazy. To byli Niemcy w czasie II wojny światowej