Czy kursy przedmałżeńskie są tak złe, że pary wolą płacić za oszustwo? Dyskusja w social mediach

Fot. Ashley Smith / unsplash.com
Facebook.com / tk

Duszpasterstwo Rodzin Diecezji Radomskiej ostrzega przed fałszywymi ofertami kursów przedmałżeńskich, które zalewają social media. Przy okazji odpowiada na komentarz internautki, która zasugerowała, że kościelne kursy są tak źle przygotowane, że pary wolą kupować gotowe zaświadczenie.

Fałszywe kursy przedmałżeńskie zalewają social media

"Narzeczeni! Uważajcie na fałszywe oferty kursów i poradni! Wiemy, że czas przed ślubem to wiele emocji, przygotowań, formalności. Ale niektóre 'skróty' mogą naprawdę drogo Was kosztować – i nie chodzi tylko o pieniądze...

DEON.PL POLECA

 

 

Coraz częściej pojawiają się w sieci osoby, które oferują fałszywe zaświadczenia z kursów przedmałżeńskich i spotkań w poradni życia rodzinnego. Czasem to 'zdalnie', czasem 'bez wychodzenia z domu' – a nawet z cennikiem jak z legalnej strony. Brzmi kusząco? Ale to poważne oszustwo" – przestrzega Duszpasterstwo Rodzin Diecezji Radomskiej, które zaznacza, że uczestnictwo w kursach i poradniach dają szanse przyszłym małżonkom do pogłębienia swojej relacji.

Kursy kościelne są źle nieciekawe i małowartościowe?

Jedna z internautek zapytała w komentarzu, czy "nie zastanawia Was fakt, że ludzie wolą zapłacić za zaświadczenie, niż uczęszczać na kurs? Gdyby te kursy były ciekawe i wartościowe, to ludzie chętniej by w nich uczestniczyli".

"To bardzo ważne pytania — i dobrze, że się pojawiają, bo pokazują, że zależy nam na jakości przygotowania do małżeństwa. W diecezji radomskiej naprawdę staramy się, by kursy przedmałżeńskie miały sens i zostawiały po sobie coś więcej niż tylko zaświadczenie" – odpowiedziało Duszpasterstwo.

"Po każdym kursie zbieramy anonimowe opinie — i aż 99% uczestników ocenia je bardzo dobrze. To nie są suche wykłady oderwane od życia. Kursy prowadzą wierzące, doświadczone małżeństwa, które dzielą się swoim codziennym życiem — prawdziwym, nieidealnym, z jego blaskami i cieniami.

DEON.PL POLECA


Spotkania mają formę warsztatową, więc wiele ważnych tematów — komunikacja, różnice temperamentów, rozwiązywanie konfliktów — jest realnie przerabianych i omawianych. Nie chodzi o to, by 'nauczyć kogoś bycia małżonkiem', ale by pomóc młodym wejść w małżeństwo bardziej świadomie i dojrzale.

Co ważne — w naszej diecezji większość osób prowadzących kursy to osoby świeckie. Kapłani są obecni, ale raczej jako wsparcie i dodatek, a nie główni prowadzący. Dzięki temu przekaz jest bliższy codzienności młodych małżeństw i bardziej praktyczny" – czytamy we wpisie.

Źródło: Facebook.com / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Czy kursy przedmałżeńskie są tak złe, że pary wolą płacić za oszustwo? Dyskusja w social mediach
Komentarze (1)
SS
~Stanisław Sarwa
10 lipca 2025, 14:32
Głupio postawione pytanie. Czy kursy na prawo jazdy są tak źle prowadzone, że niektórzy wolą sobie kupić fałszywkę z Ukrainy? Czy studia podyplomowe są tak marne że niektórzy wolą zapłacić rektorowi Colegium Humanum i mieć za miesiąc dyplom ?