Czy w Moskwie stanie nowy kościół katolicki?

(fot. AlphaTangoBravo / Adam Baker / Foter / CC BY)
KAI / pz

Władze miejskie Moskwy w niedługim czasie podejmą decyzję o wydzieleniu działki pod budowę kościoła katolickiego - poinformowała niemiecka agencja katolicka KNA.

Czwarty kościół rzymskokatolicki miałby stanąć w prestiżowym miejscu w południowo-wschodnim rejonie, liczącej 12 milionów mieszkańców, stolicy Rosji. Informacji na ten temat udzielił KNA zastępca szefa miejskiego Wydziału Ds. Wspólnot Religijnych Jurij Artiuch.

Do tej pory w Moskwie działają trzy kościoły rzymskokatolickie: katedra Niepokalanego Poczęcia NMP, kościół św. Ludwika oraz zaadaptowany na cele sakralne dawny budynek domu kultury, w którym obecnie mieści się kościół parafialny św. Olgi.

Z prośbą o wydzielenie posesji pod budowę nowej świątyni lub o przekazanie budynku, który można by było użytkować w celach liturgicznych, wielokrotnie zwracał się do władz Moskwy abp Paolo Pezzi, metropolita tamtejszej archidiecezji Matki Bożej. Katolicy wielokrotnie zwracali uwagę, że dwie moskiewskie świątynie - św. Ludwika i katedra Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny nie wystarczają dla ich potrzeb. W niektóre niedziele w katedrze sprawuje się nawet 15 Mszy św.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Czy w Moskwie stanie nowy kościół katolicki?
Komentarze (2)
L
leszcz
24 lipca 2013, 18:54
@Skalisty Trzy aktywne kościoły w Moskwie gromadzące rzesze katolików to świetny efekt, zwłaszcza, że jest wśród nich mnóstwo Rosjan, nie tylko potomków tradycyjnie katolickich Polaków czy Niemców. Poza trzema świątyniami katolickimi w stolicy Rosji działa wiele zborów protestanckich oraz-przede wszystkim- ponad trzydzieści cerkwi prawosławnych. Oczywiście związki z chrześcijaństwem ma mały procent społeczeństwa rosyjskiego, ale masz rację, Skalisty, progres następuje:)
L
leszcz
24 lipca 2013, 18:21
"W niektóre niedziele w katedrze sprawuje się nawet 15 Mszy św." Cieszy, że Rosjanie są spragnieni Boga, pomimo tylu lat życia pod komunistycznym butem. Ale tam jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia. Wspierajmy naszych kapłanów  pracujących w krajach byłego ZSRR. Robią naprawdę dobrą robotę.