Czy w najbliższy piątek można jeść mięso? Dyspensa w kilku diecezjach

(fot. youtube.com)
KAI / ml

Biorąc pod uwagę rodzinny charakter przypadającego jutro święta Świętej Rodziny, biskupi kilku diecezji udzielili na 30 grudnia dyspensy od zachowania nakazanej w piątek wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych.

Komunikaty w tej sprawie wydali m.in. metropolita krakowski Stanisław kard. Dziwisz, metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź i metropolita lubelski abp Stanisław Budzik.
Zgodnie z kanonem 87 par. 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego, dyspensa dotyczy wiernych oraz wszystkie osoby przebywające w granicach diecezji, na terenie której miejscowy biskup wydał stosowny dekret.
Abp Głódź motywuje swoją decyzję troską o rodzinny charakter święta Świętej Rodziny oraz radosny charakter przeżywania oktawy Narodzenia Pańskiego, natomiast abp Budzik także dobrem duchowym wiernych.
Abp Budzik zachęca jednocześnie do zastąpienia wstrzemięźliwości innymi formami pokuty, zwłaszcza uczynkami miłości i pobożności. Abp Głódź korzystających z dyspensy zobowiązuje z kolei, aby tego dnia ofiarowali dowolną modlitwę według intencji Ojca Świętego.
Podobny dekret tuż przed świętami Bożego Narodzenia wydał także biskup siedlecki Kazimierz Gurda.
Kościół katolicki obchodzi święto Świętej Rodziny w pierwszą niedzielę po Bożym Narodzeniu. W tegorocznej oktawie Bożego Narodzenia wypada ona jednak 1 stycznia, kiedy obchodzona jest uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi. Dlatego święto Świętej Rodziny zostało przeniesione na piątek 30 grudnia.
Kult Najświętszej Rodziny szerzył się w XVII wieku jako spontaniczna reakcja na demoralizujące skutki wojny trzydziestoletniej (1618 - 1648), które w szczególny sposób dotknęły rodzin. Kult Najświętszej Rodziny zwracał wtedy uwagę na wzór życia rodzinnego.
Święto to zaczęto obchodzić systematycznie w różnych krajach począwszy od XVIII wieku, a zatwierdził je papież Leon XIII. Natomiast decyzją papieża Benedykta XV zaczęto je obchodzić w całym Kościele. Na stałe do liturgii wprowadzono je za pontyfikatu papieża Leona XIII, który na prośbę kard. Bausa, arcybiskupa Florencji, 20 listopada 1890 r. wydał dekret aprobujący "kult czci zwrócony ku Rodzinie Świętej".
Teksty liturgiczne na święto Najświętszej Rodziny ułożył papież Leon XIII. Jego dziełem również są przepiękne hymny kościelne, przeznaczone na ten dzień. Czytania tak są dobrane, by wyakcentować biblijne sceny, w których występuje rodzina. Teksty Pisma świętego podkreślają równocześnie obowiązki członków rodziny. W Niedzielę św. Rodziny polski Episkopat ogłasza tradycyjnie list pasterski skoncentrowany wokół problematyki rodzinnej.

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Czy w najbliższy piątek można jeść mięso? Dyspensa w kilku diecezjach
Komentarze (5)
WDR .
30 grudnia 2016, 15:53
"Dlaczego wierny z Lublina może a ten z Katowic nie może, skoro jesteśmy w jednej denominacji religijnej. To jest kwestia." W czym taki problem? Ja pracuje często poza Polską, w krajach gdzie wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych w piątki obowiązuje tylko w Wielkim Poście, a mimo to przestrzegam polskich zasad i tego co zadecyduje biskup mojej rodzimej diecezji.
Teresa Lichota
30 grudnia 2016, 12:11
na temat dyspenzy w piątek w oktawie Bożego Narodzenia wypowiedział się kiedyś pewien Ziółek (coś ok 26 minuty): http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/komentarze/art,261,niech-zyja-prostytutki-z-salamanki-.html
J
Jacek
30 grudnia 2016, 10:58
Owszem. Masz rację. Ale nie to należy do istoty rzeczy tego, przyznam gorzkiego komentarza iwonagb.  Dlaczego wierny z Lublina może a ten z Katowic nie może, skoro jesteśmy w jednej denominacji religijnej. To jest kwestia.  Tak, zaraz mi ktoś odpowie, że każdy może, ze wolna wola itd...nie o to mi jednak chodzi. Czemu biskupi nie są jednomyślni? 
I
Iwo
29 grudnia 2016, 20:50
To kolejny przykład faryzejskiego legalizmu w polskim kościele... Żeby zjeść schabowego w święto świętej Rodziny musisz jechać do Gdańska albo do Lublina... A w Warszawie tylko rybka...
MC
Maurycy Ciamciara
30 grudnia 2016, 10:42
Po świętach brzuchy i tak są wyładowane. Nic się nie stanie jak w piątek nie zje się wędliny. Z tego powodu, z głodu jeszcze nikt nie umarł...