Diecezja płocka: statystyki idą w dół

(fot. sxc.hu)
KAI / pk

W diecezji płockiej ubywa osób bierzmowanych, zawieranych jest mniej małżeństw, znacznie więcej osób umiera niż się rodzi - takie wnioski płyną z danych statystycznych z diecezji, opracowanych na podstawie kwestionariusza "Annus Census 2014", przygotowywanego przez Stolicę Apostolską.

Dane statystyczne, przekazane z 248 parafii diecezji płockiej, zostały zebrane na początku tego roku, a dotyczą roku 2014. Wynika z nich, że diecezja zajmuje obszar 11 tys. km kw., a zamieszkuje go 813 tys. 88 katolików.

Największe różnice liczbowe, w stosunku do roku 2013, dotyczą młodzieży, która powinna przyjąć sakrament bierzmowania. O ile w roku 2013 zdecydowało się go przyjąć 9. tys. 275 młodych ludzi, o tyle w roku 2014 było ich już zaledwie 8 tys.660.

DEON.PL POLECA

Z roku na rok zmniejsza się też liczba księży pracujących w diecezji: w minionym roku było ich 679 (razem z 56 księżmi zakonnymi), gdy tymczasem w roku 2013 - 683 (z 57 księżmi zakonnymi).

Poza tym przybyło księży emerytów - było ich 105, gdy tymczasem w roku 2013 - 97. Również więcej księży zmarło - 9, gdy tymczasem w roku 2013 odnotowano tylko 4 pogrzeby duchownych. Na tym samym poziomie utrzymuje się jednak liczna kleryków: w roku 2014 było ich 55, gdy tymczasem rok wcześniej 56.

Statystyki wskazują ponadto na malejącą liczbę zakonników i zakonnic, posługujących na terenie diecezji płockiej. W roku 2014 było 12 braci zakonnych i 210 sióstr zakonnych, w roku 2013 - analogicznie 15 oraz 213.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Diecezja płocka: statystyki idą w dół
Komentarze (20)
M
ministrant
25 lutego 2015, 21:24
Obawiam sie, że w Polsce upadek KK może być podobny do tego jaki jest w Belgii. Belgia jeszcze 20 lat temu była jednym z czołowych społeczeństw katolickich w Europie, dziś praktykujacych katolików jest tam ok. 1 procenta. W Polsce może tak tragicznie nie będzie.
C
Cola
25 lutego 2015, 20:50
Przynajmniej uczciwa statystykę podali. Za to ich cenie. Nie jakieś tam bajki jak to KK rośnie w Polsce. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy, młodzież po bierzmowaniu na religie przestaje chodzić. I do Kosciola tez.
KZ
Katecheta z liceum
25 lutego 2015, 20:56
Zgadza sie. Ale Kosciol jakby tego nie widział. Zamykanie oczu na prawde  tej prawdy nie zmieni.
B
Belfer
25 lutego 2015, 21:02
W Warszawie, w liceach ci co chodzą na religie to niedobitki. Trzeba łączyć klasy, zeby katechetka miała do kogo mowić.
M
ministrant
25 lutego 2015, 21:31
Kościół w Polsce(i nie tylko) w ostatnich latach zaniedbał zupełnie katechezy młodzieży i dorosłych. Niektórym wydaje sie, że jak jest religia w szkole to już wszystko jest super. Proponuje aby jedna godzina katechezy była w szkole a druga w parafii. [Moim zdaniem niestety za pare lat, religia bedzie wycofana ze szkół przy silnym sprzeciwnie Kościoła]
E
ekonom
25 lutego 2015, 20:48
potrzebna jest żywa Wiara, a nie analizowanie statystyk. Nasz Pan, Jezus Chrystus powiedział, ze Bóg potrafi wywieść dzieci Abrahama z kamieni przydrożnych. Czy celem naszego życia na ziemi jest nasze zbawienie, czy dążenie do tego aby było nas (katolików) coraz więcej? Co do bierzmowań - gimnazjaliści mają dziś dużo wolności, ale mało rozumu. Może na nich przyjdzie pora, gdy będą emerytami? Nie słyszeliście o robotnikach ostatniej godziny?
D
Don
25 lutego 2015, 21:09
Eee tam, czarno to widzę, dzisiejsza młodzież patrzy na Zachód, ich rodzice zreszta tez tylko mniej sie do tego przyznają. A co to znaczy dla Kosciola każdy sobie może dośpiewać. Bedzie gorzej nie lepiej.
F
Forum
25 lutego 2015, 17:57
No i dobrze. Mniej " czarnych " więcej światła.
MR
Maciej Roszkowski
25 lutego 2015, 20:39
Klątwy niech ciska - kto nie czci ołtarza, Niech bluźni, kto żadnych nie uznaje granic. Niech wstydu się lęka - kto próżnią nadęty, Niech strachu się wstydzi - kto mężny głupotą Niech pytań nie stawia - kto czuje się świętym, Wyroki niech miota - kto schlebia miernotom. Łzami niech kłamie - kto się współczuć wstydzi Śmiechem niech szydzi - kto nie zaznał skruchy W orszak niech wierzy - kto nie wie gdzie idzie Orkiestr niech słucha - kto na głos jest głuchy
MR
Maciej Roszkowski
25 lutego 2015, 20:39
Jacek Kaczmarski
DG
deratyzator głąbów
25 lutego 2015, 13:27
O. Rydzyk: - "Kochani... należy siać, siać, siać! Trzeba siać, aby urosło. Siać... siać, a jak nie będziecie siać, to... to i tak urośnie" No i mamy owoce tego "siania" - marne żniwo!
M
Martin
25 lutego 2015, 11:57
Moim zdaniem to przez brak radykalizmu w życiu wg Ewangelii, tak przez wiernych, ale i usprawiedliwianie przez duchownych. Np. praca w niedzielę jeśli to grzech ciężki to radykalnie Katolik musi z takiej pracy rezygnować i nie być usprawiedliwianym przez innych że musi bo trudna sytuacja. A jeśli to nie grzech to po co głowę zawracać?
E
Ewa
25 lutego 2015, 12:20
Z pracy w niedziele zrezygnowac? Owszem proponuję na niedzielę wygasić wielki piec, zamknąć elektrownie, gazownie, komunikację i wszelakie pogotowia. Nie wiem czy tak szybko w piniedziałek da się uruchomić wielki piec hutniczy czy elektrownię. Zwaz, że wtedy kiedy powstała Ewangelia i ST to jeszcze prądu nie było. Wielkich pieców również ani pociagów czy samochodów.
D
didi
25 lutego 2015, 12:36
 bez obrazy,ale wyjątkowo głupio piszesz, trzeba umieć odróżnić pracę konieczną od niekoniecznej.
M
Martin
25 lutego 2015, 12:40
Nie chodzi mi o zawody czy prace, które są niezbędne. Raczej o m.in.  handlowanie czy choćby nauczanie (studia zaoczne) w niedziele. Czy każdy musi mieć możliwość studiowania, skoro wiemy jak jest na rynku pracy? Może to była przesada - gdyby nie ten grzech nauczanie w nd to ktoś nie studiowałby dziś miałby pracę bo inną drogę by wybrał? Co do elektrowni podobno dzisiaj każdy może już sam prąd produkować - także nowoczesne technologie powinny pomóc żyć zgodnie z Wolą Bożą? Moje zdanie odnoszę do sytuacji w całej Polsce dot. 90%, ale.. I jeszcze jedno, na dzień dzisiejszy irytuje mnie twierdzenie pewnego księdza, że muszą się dostosowywać (do wiernych).
JZ
Jan Zalucki
25 lutego 2015, 13:35
Racja! Niedouczony to przecież - parafianin (słownik j.polskiego)
M
Martin
25 lutego 2015, 15:33
Daw. podobno tak, a wiesz dlaczego?
JZ
Jan Zalucki
25 lutego 2015, 16:08
Paroikos (greka)
M
Martin
5 marca 2015, 13:54
Nie obrażając żadnego Kapłana. Po prostu mówienie czegoś ogólnie bez np. konkretnego wskazania do czego się ktoś ma dostosowywać, chyba nie jest dobre.
M
Martin
5 marca 2015, 13:55
A to, że jakiś ksiądz tak mówi słyszałem od pewnej osoby, więc sam mogłem coś źle zrozumieć.