"Dzięki miłości Boga jesteśmy optymistami"

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
KAI / PAP / drr

Benedykt XVI powiedział wiernym w niedzielę, że "cud miłości Boga" dodaje optymizmu mimo "trudności, cierpienia i zła", jakie się napotyka. Papież apelował również o poszanowanie praw uchodźców.

Podczas spotkania z wiernymi na południowej modlitwie Anioł Pański papież mówił: "Nasza mała siła, pozornie bezradna wobec problemów świata, jeśli złożona jest Bogu, nie obawia się przeszkód, bo pewne jest zwycięstwo Pana". Modlił się następnie o umocnienie tej wiary i nadziei.

Benedykt XVI nawiązał do kończącego się w niedzielę międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego w Irlandii. Wyraził opinię, że za jego sprawą Dublin stał się "miastem Eucharystii".

- Zawierzamy Najświętszej Maryi owoce, jakie dojrzały w tych dniach refleksji i modlitwy - dodał papież, który ma wystosować także orędzie do uczestników kongresu, bardzo oczekiwane w związku ze skandalem pedofilii, jaki wstrząsnął irlandzkim Kościołem.

Benedykt XVI przypomniał także, że 20 czerwca z inicjatywy ONZ obchodzony będzie Światowy Dzień Uchodźcy i dodał, że jego celem jest zwrócenie uwagi wspólnoty międzynarodowej na los ludzi zmuszonych do ucieczki ze swoich ziem i krajów z powodu konfliktów zbrojnych i przemocy. - Tych braci i siostry, tak bardzo umęczonych zapewniam o modlitwie i stałej trosce Stolicy Apostolskiej - podkreślił. Zaapelował o to, by zawsze szanowano prawa uchodźców.

Po polsku papież powiedział: "W tych dniach Kościół obchodził uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa i wspomnienie Niepokalanego Serca Matki Bożej. Życzę wszystkim Polakom, by od Boskiego Serca Jezusa, które jest dobroci i miłości pełne, uczyli się wrażliwości na potrzeby drugiego człowieka, zwłaszcza człowieka słabego, dotkniętego cierpieniem".

- Niech z tego Serca, które jest królem i zjednoczeniem serc wszystkich, czerpią siłę do budowania wzajemnych więzi w rodzinie i w środowisku pracy - dodał w słowie do Polaków.

Drodzy bracia,

Liturgia dzisiejsza proponuje nam dwie krótkie przypowieści Jezusa: o ziarnie, które samo wzrasta i o ziarnku gorczycy (por. Mk 4, 26-34). Za pośrednictwem obrazów zaczerpniętych ze świata rolnictwa, Pan przedstawia tajemnicę Słowa i Królestwa Bożego oraz wskazuje powody naszej nadziei i naszego zaangażowania.

W pierwszej przypowieści uwaga skierowana jest na dynamikę zasiewu: ziarno, które zostaje rzucone w ziemię, kiełkuje i rośnie samo zarówno wtedy, gdy rolnik śpi, jak i wtedy, gdy czuwa. Człowiek sieje z nadzieją, że jego praca nie pozostanie bezowocna. Tym, co podtrzymuje rolnika w jego codziennych trudach, jest właśnie nadzieja w moc drzemiącą w ziarnie i dobro gleby. Przypowieść ta przywołuje tajemnicę stworzenia i odkupienia, owocnego dzieła Boga w historii. To On jest Panem Królestwa, człowiek jest Jego pokornym współpracownikiem, który rozważa i raduje się ze stwórczego działania Bożego i oczekuje cierpliwie na jego owoce. Końcowe żniwo kieruje nasze myśli ku ostatecznej interwencji Boga na końcu czasów, gdy zrealizuje On w pełni swoje Królestwo. Czas obecny jest czasem zasiewu, a wzrastanie ziarna zapewnia Pan. A zatem każdy chrześcijanin wie dobrze, że powinien czynić wszystko, co w jego mocy, ale ostateczny wynik zależy od Boga: ta świadomość podtrzymuje go w trudzie codziennego dnia, szczególnie w trudnych sytuacjach. Pisał o tym św. Ignacy Loyola: "Działaj tak, jakby wszystko zależało od ciebie, wiedząc jednak, że w rzeczywistości wszystko zależy od Boga" (por Pedro de Ribadeneira - Vita di S. Ignazio di Loyola, Mediolan 1998).

Także druga przypowieść wykorzystuje obraz ziarna. Chodzi tu jednak o specyficzne nasienie - gorczycy, uważane za najmniejsze ze wszystkich nasion. Choć jest tak małe, to jednak jest pełne życia, z jego rozkruszenia rodzi się odrośl zdolna do rozerwania ziemi, wydarcia się na promienie słoneczne i wyrastania, aż stanie się "większe od jarzyn" (por. Mk 4, 32): słabość jest siłą nasienia, podzielenie go jest jego mocą. Takie jest Królestwo Boże: rzeczywistość po ludzku mała, składająca się z ubogich w sercu, tych, którzy pokładają ufność nie we własne siły, ale w moc miłości Boga, tych którzy nie są ważni w oczach świata. A jednak to właśnie przez nich wdziera się moc Chrystusa i przemienia to, co jest pozornie nieistotne.

Obraz ziarna jest szczególnie drogi Jezusowi, gdyż dobrze wyraża tajemnicę Królestwa Bożego. W obu dzisiejszych przypowieściach przedstawia ono "wzrost" i "kontrast": wzrost, który ma miejsce ze względu na dynamizm zawarty w samym ziarnie i kontrast między niepozornością ziarna a wielkością tego, co ono wytwarza. Przesłanie jest jasne: Królestwo Boże, nawet jeśli wymaga naszej współpracy, jest przede wszystkim darem Pana, łaską, która wyprzedza człowieka i jego dzieła. Nasza niewielka siła, pozornie bezbronna wobec problemów świata, jeśli jest zanurzona w moc Bożą, nie lęka się przeszkód, jest bowiem pewna zwycięstwa Pana. Jest to cud miłości Boga, która sprawia, że kiełkuje i rośnie wszelkie ziarno dobra rozproszone po ziemi. I doświadczenie tego cudu miłości sprawia, że jesteśmy optymistami, pomimo napotykanych trudności, cierpień i zła. Ziarno kiełkuje i wzrasta, gdyż sprawia to miłość Boga. Niech Maryja Panna, która przyjęła jako "żyzny grunt" ziarno Słowa Bożego, umocni w nas tę wiarę i tę nadzieję.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Dzięki miłości Boga jesteśmy optymistami"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.