Ekstremalna Droga Krzyżowa po raz czwarty
Do celu nie zawsze idzie się prosto. To motto przyświeca uczestnikom Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, unikatowego wydarzenia organizowanego od trzech lat pod przewodnictwem prezesa Stowarzyszenia WIOSNA, księdza Jacka Stryczka.
Akcja organizowana jest tradycyjnie tydzień przed Wielkim Piątkiem i w tym roku odbędzie się 30 marca. Wyzwanie polega na nocnym przejściu 44 kilometrów dzielących Rynek Podgórski w Krakowie od Sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej.
Uczestnicy przemierzają drogę z drewnianym krzyżem na ramionach, w milczeniu przerywanym rozważaniami tajemnic Męki Pańskiej. Na miejsce dociera się o świcie. Niektórzy są po 7, inni po 10 godzinach wędrówki. Mimo zmęczenia i dolegliwości fizycznych, dla wielu osób ta trasa jest miejscem doświadczania bardzo ważnych rzeczy.
- Tu, podczas Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, wiara styka się z decyzjami woli, emocjami. To jest prawdziwe ćwiczenie, człowiek rzeczywiście może być potem przemieniony - komentuje ksiądz Jacek WIOSNA Stryczek.
Wiele osób uczestniczy w wydarzeniu od pierwszej edycji, wracają, przyprowadzają ze sobą znajomych. Mówią, że EDK jest dla nich poszukiwaniem prawdy - o męce Chrystusa, o własnym życiu. Dla niektórych jest to forma pokuty,
Podczas tegorocznej Ekstremalnej Drogi Krzyżowej rozważane będą ideały i poświęcenie. Ze względu na różnice w kondycji fizycznej uczestników, organizatorzy proponują trzy długości trasy: główną Rynek Podgórski w Krakowie - Kalwaria Zebrzydowska (44k km) a także dwie prostsze - z Tyńca (30 km) oraz ze Skawiny (24 km). Poza trasą tradycyjną w tym roku będzie możliwość przejścia zupełnie nową trasą o długości zbliżonej do trasy tradycyjnej. Uczestnikom zostanie też udostępniona jeszcze jedna trasa do samotnego przejścia. Zapisy odbywają się za pośrednictwem strony internetowej: www.edk.org.pl Tam też można znaleźć więcej informacji.
Mimo wysiłku, jakim jest nocna wędrówka, w dotychczasowych edycjach wzięło udział łącznie ponad 1000 uczestników. W tym roku organizatorzy spodziewają się jeszcze większego niż dotąd zainteresowania akcją. EDK to nie tylko Kraków obecnie trwają zaawansowane rozmowy by trasy w duchu EDK powstały w kilku innych miejscach w tym w Wielkiej Brytanii.
Skomentuj artykuł