Episkopat o wspólnym orędziu Kościołów

(fot. PAP/Maciej Kulczyński)
KAI / drr

Jednym z tematów dzisiejszych obrad biskupów we Wrocławiu było wspólne orędzie do narodów Rosji i Polski, Kościoła katolickiego w Polsce i Patriarchatu Moskiewskiego, które 17 sierpnia zostanie podpisane na Zamku Królewskim w Warszawie. Podpisy pod dokumentem złożą abp Józef Michalik, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski i patriarcha Cyryl, zwierzchnik Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego.

Natomiast w przeddzień, 16 sierpnia, patriarcha Cyryl wraz z osobami towarzyszącymi złoży wizytę w gmachu Konferencji Episkopatu w Warszawie, gdzie wraz z przedstawicielami polskiego Episkopatu rozmawiać będzie o perspektywach współpracy i dialogu obu Kościołów.

- Na katolicko-prawosławne orędzie o pojednaniu narodów oczekuję z dużą nadzieją - powiedział dziś KAI abp Józef Michalik. Dodał, że dokument będzie dotyczył m.in. "perspektyw głębszego braterstwa między chrześcijanami i narodami". Ocenił też, że jest to "wyraz odwagi" patriarchy Cyryla, jak i całego Kościoła prawosławnego. Jest to także "wyraz posłuszeństwa ze strony Kościoła prawosławnego w Rosji i Kościoła katolickiego w Polsce wobec słów Pana Jezusa, że mamy być braćmi, że to zobowiązuje".

- Orędzie to - podkreślił ks. Józef Kloch, rzecznik Episkopatu - jest czymś przełomowym. Dodał, że jest ono owocem trzyletniej pracy przedstawicieli naszego Kościoła i Patriarchatu Moskiewskiego. Dialog ten został rozpoczęty wizytą grupy mnichów z prawosławnego Monasteru Nilskiego w Polsce, na terenie którego podczas wojny byli więzieni polscy oficerowie, zamordowani później w Twerze.

Orędzie - jak informuje ks. Kloch - zawierać będzie refleksję historyczną wokół tego, co działo się miedzy naszymi narodami na przestrzeni wieków, wezwanie do wzajemnego przebaczenia win oraz pojednania, wezwanie do kontynuacji dialogu oraz do wspólnego świadectwa obu Kościołów, szczególnie wobec tych wyzwań jakie stwarza otaczający świat i dzisiejsza Europa.

Patriarcha Moskwy i całej Rusi Cyryl ma przebywać w Polsce w dniach 16-19 sierpnia. Przyjedzie tu na zaproszenie metropolity warszawskiego i całej Polski Sawy i Świętego Soboru Biskupów Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego. Będzie to pierwsza w dziejach chrześcijaństwa w naszym kraju wizyta głowy rosyjskiego prawosławia. Jednym z najważniejszych punktów wizyty będzie podpisanie wraz z przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski abp. Józefem Michalikiem wspólnego orędzia Kościołów: katolickiego w Polsce i prawosławnego w Rosji, którego tematem jest wzajemny dialog i pojednanie między narodami obu krajów.

Gość z Rosji spędzi najpierw dwa dni w stolicy: 16 i 17 sierpnia. Spotka się m.in. z prezydentem Bronisławem Komorowskim. Wraz z abp. Józefem Michalikiem podpisze List Kościołów. Wieczorem 17 sierpnia zwierzchnik RKP przyjedzie do Białegostoku, gdzie w katedrze św. Mikołaja spotka się z wiernymi. 18 sierpnia patriarcha ma odwiedzić także Supraśl, Hajnówkę, gdzie będzie się modlił w cerkwi Świętej Trójcy. Następnie uda się na Świętą Górę Grabarkę, gdzie wieczorem zainauguruje uroczystości Przemienienia Pańskiego. 19 sierpnia rano pod przewodnictwem patriarchy Cyryla w klasztorze na Górze Grabarka odprawiona będzie liturgia z okazji uroczystości Przemienienia Pańskiego. Po południu zwierzchnik RKP powróci do Moskwy.

Zgodnie z wielowiekowym zwyczajem każdy nowo wybrany zwierzchnik autokefalicznego (niezależnego) Kościoła prawosławnego odwiedza pozostałe Kościoły i ich zwierzchników. Dokonuje się to w określonej kolejności, zgodnie z miejscem danego Kościoła w tzw. dyptychach, czyli ustalonych w ciągu wieków wykazach patriarchatów, metropolii i arcybiskupstw. Pierwsze miejsce zajmuje w nich Patriarchat Konstantynopolski, następnie Aleksandryjski, Antiocheński, Jerozolimski, Moskiewski, Serbski i inne Kościoły.

Polskie prawosławie zajmuje na tej liście miejsce 12. lub 13. - za lub przed Albanią - i w tej kolejności winien przybyć do naszego kraju patriarcha Cyryl, który odwiedził dotychczas tylko Konstantynopol, Aleksandrię, Antiochię i Gruzję. Zwierzchnik RKP zrobi tutaj wyjątek ze względu na podpisanie dokumentu o pojednaniu narodów polskiego i rosyjskiego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Episkopat o wspólnym orędziu Kościołów
Komentarze (8)
I
ivo
22 czerwca 2012, 16:13
Ks. Kloch informuje, że „orędzie zawiera zarówno refleksję historyczną nad tym, co się działo między oboma narodami, jak i wezwanie do wzajemnego przebaczenia sobie win. Zawiera również wezwanie do budowania wspólnej przyszłości. Traktowania siebie nawzajem jako dobrych sąsiadów, jako ludzi, którzy są związani więzami przyjaźni.” Takich słów w obliczu tego, co stało się nad Smoleńskiem i co do dziś dzieje się w kwestii śledztwa, nie można traktować inaczej jak wasalny akt poddaństwa i policzek wymierzony Polakom. Znamienna jest też data planowanego podpisania orędzia – 17 sierpnia w Warszawie. Episkopat zapraszając na ten czas do Polski zwierzchnika Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego patriarchy Cyryla I zamierza zapewne „uświetnić” polskim patriotom rocznicę rozgromienia sowietów w roku 1920. Gdy kilka tygodni po zagładzie naszych elit nad Smoleńskiem abp. Życiński wystąpił ze swym zaprzańskim postępkiem wzywając do uczczenia sowieckich okupantów w dzień moskiewskiego triumfu, część Polaków łudziła się fałszywą nadzieją, że to tylko czarna owca w dobrym, biskupim stadzie.  Swoją drogą, aż dziw, jak nasza historia się powtarza: O, cześć wam panowie, magnaci, za naszą niewolę, kajdany, o, cześć wam książęta, hrabiowie, prałaci, za kraj nasz krwią bratnią zbryzgany.  ZADZIWIAJĄCE PLANY EPISKOPATU ! Tylko na prawdzie da się budować
PN
pokbiskup niezłomny wzorem
22 czerwca 2012, 16:00
Ks. abp Ignacy Tokarczuk. 70. rocznica święceń kapłańskich. -Dziękowałem Panu Bogu za jasne rozeznanie moralne, które spowodowało, że nie cofałem się przed nikim. Nie wykluczałem niczego: ani możliwości aresztowania, ani nawet czegoś gorszego. Gdybym to wykluczał, musiałbym pójść na kompromisy, układy. To mi dawało odwagę, męstwo. Czułem na każdym kroku oparcie. Dlatego, kiedy uderzono w punkt, który po miłości Boga ma dla mnie znaczenie najbardziej zasadnicze – miłość Ojczyzny – przyjąłem to ze spokojem. Uznałem, że to jest to, co powinienem oddać za tę wielką pomoc Bożą, za rozeznanie, że krzyż, który na mnie włożono, jest udziałem w krzyżu Chrystusa. - z wywiadu Jaromira Kwiatkowskiego z arcybiskupem
P
Paweł
22 czerwca 2012, 15:51
"Ponad 40 lat temu nie wiedzieliśmy, co będzie owocem listu biskupów polskich do niemieckich, a potem okazało się, że owoce przyszły później, ale były ogromne, mimo trudności". Warto z perspektywy wejścia do UE i ewidentnie wrogich działań Niemiec w stosunku do Grecji i reszty państw Unii ocenić inicjatywę biskupów. Co Polacy zyskali na niej? Czy rzeczywiście relacje polsko-niemieckie oparte są na zasadach partnerstwa, równoprawności, poszanowania praw mniejszości? Jakie owoce przyjaźni polsko niemieckiej widać - szczególnie na dnie Bałtyku? Jak wygląda równość niemieckich odszkodowań za II wojnę światową dla Polaków i np. Żydów? Jak wygląda sprawa własności na tzw. ziemiach odzyskanych? To tylko kilka wyrywkowo wybranych haseł z historii pojednania polsko-niemieckiego, które unaoczniają nam dwie sprawy. Po pierwsze, polski episkopat traktuje Polaków jak stado baranów. Po drugie, czeka nas smutna, o ile nie tragiczna, perspektywa kolejnej odsłony „przyjaźni polsko-radzieckiej”. Z historii wiemy, że ta przyjaźń jest jeszcze straszniejsza niż braterski uścisk Berlina.
W
Weronika
22 czerwca 2012, 14:54
Auuu,a jakimi autami przyjechali na to spotkanie apostolowie Jezusa! no coz jacy pasterze to i takie owieczki!
S
szary
22 czerwca 2012, 14:22
  Takich  komentarzy, jak  ~~ciekawy  i ~~nihil novi  nie można odbierać inaczej,  niż jako  skrajnej ignorancji, złej woli  lub  prowokacji.   Nie brakuje  osób i środowisk, którym bardzo  nie na rękę  jest pojednanie  i zbliżanie  się  dwóch narodów zmiażdżonych przez  szatańską ideologię bolszewizmu - Polaków i Rosjan.  Dla postępowo- rewolucyjnych  sił zachodniej Europy taki alians chrześcijan  to coś bardzo niebezpiecznego.   Próba  zagrywania kartą patriotyzmu  i anty-bolszewizmu wobec idei  zbliżenia dwóch wielkich narodów to głupota  albo łajdactwo.
C
ciekawy
22 czerwca 2012, 14:05
A później wielkie larum o kryzysie w KK ! Czyżby w ramach tzw. nowej ewangelizacji znowu Piłat dogadał się z Sanhedrynem ?
NN
nihil novi
22 czerwca 2012, 13:40
Ks. Kloch informuje, że „orędzie zawiera zarówno refleksję historyczną nad tym, co się działo między oboma narodami, jak i wezwanie do wzajemnego przebaczenia sobie win. Zawiera również wezwanie do budowania wspólnej przyszłości. Traktowania siebie nawzajem jako dobrych sąsiadów, jako ludzi, którzy są związani więzami przyjaźni.” Takich słów w obliczu tego, co stało się nad Smoleńskiem i co do dziś dzieje się w kwestii śledztwa, nie można traktować inaczej jak wasalny akt poddaństwa i policzek wymierzony Polakom. Znamienna jest też data planowanego podpisania orędzia – 17 sierpnia w Warszawie. Episkopat zapraszając na ten czas do Polski zwierzchnika Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego patriarchy Cyryla I zamierza zapewne „uświetnić” polskim patriotom rocznicę rozgromienia sowietów w roku 1920. Gdy kilka tygodni po zagładzie naszych elit nad Smoleńskiem abp. Życiński wystąpił ze swym zaprzańskim postępkiem wzywając do uczczenia sowieckich okupantów w dzień moskiewskiego triumfu, część Polaków łudziła się fałszywą nadzieją, że to tylko czarna owca w dobrym, biskupim stadzie. Swoją drogą, aż dziw, jak nasza historia się powtarza: O, cześć wam panowie, magnaci, za naszą niewolę, kajdany, o, cześć wam książęta, hrabiowie, prałaci, za kraj nasz krwią bratnią zbryzgany.
L
L.
21 czerwca 2012, 21:10
Bogu niech beda dzieki