Franciszek o fetyszu, od którego można uwolnić się tylko w jeden sposób

Fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl
PAP / pk

Papież Franciszek podczas środowej audiencji generalnej w Watykanie zbyt duże przywiązanie do rzeczy porównał do fetyszu, od którego nie mogli się uwolnić nawet ubodzy mnisi. - Skąpstwo to choroba serca, a nie portfela - powiedział papież i dodał, że bogactwo nie jest grzechem, ale wiąże się z odpowiedzialnością.

W kolejnej katechezie na temat wad i cnót papież podkreślił, że skąpstwo uniemożliwia człowiekowi hojność.

DEON.PL POLECA

Jak zaznaczył, wada ta nie ma nic wspólnego ze stanem konta bankowego. - To choroba serca, a nie portfela - dodał.

Franciszek odnotował, że ogarniała ona także mnichów, którzy "zrezygnowawszy z wielkiego dziedzictwa, w samotności swojej celi byli przywiązani do przedmiotów - nie pożyczali ich, nie dzielili się nimi i nie byli gotowi ich podarować".

Fetysz, od którego nie można się oderwać

- Przedmioty te stawały się dla nich rodzajem fetyszu, od którego nie można było się oderwać - stwierdził papież.

Wyjaśnił, że "jako lekarstwo na tę chorobę mnisi zaproponowali drastyczną, ale skuteczną metodę - rozważanie o śmierci. Niezależnie od tego, ile zgromadzimy dóbr, pewne jest, że nie zmieszczą się one w trumnie".

- Oto bezsens tej wady: związek posiadania, jaki budujemy z rzeczami jest tylko pozorny, bo nie jesteśmy panami świata. Ta Ziemia, którą kochamy, tak naprawę nie jest nasza, a my poruszamy się po niej jako cudzoziemcy i pielgrzymi. Te proste rozważania pozwalają nam uzmysłowić sobie szaleństwo skąpstwa, ale także jego bardziej ukryte powody. Jest ono próbą odpędzenia strachu przed śmiercią - tłumaczył Franciszek.

Bogactwo nie jest grzechem, ale że wiąże się z odpowiedzialnością

"Możemy - dodał - być panami rzeczy, które posiadamy, ale często to one w końcu biorą nas w posiadanie".

Przypomniał, że Ewangelia nie uczy, iż bogactwo jest grzechem, ale że wiąże się z odpowiedzialnością.

Stwierdził też, że zachowanie złodziei jest "naganne", ale jednocześnie "może być zbawienną przestrogą" przed skąpstwem.

Zwracając się do Polaków papież powiedział: "Ku wolności wyswobodził nas Chrystus i zachęca nas do życia w wolności. Do życia z sercem wolnym od tego co przyziemne, czyli tego co niszczy relacje z bliźnimi i z Panem Bogiem".

- Przyjmijcie z otwartym sercem dar Chrystusowej wolności! - zachęcił Franciszek.

Źródło: PAP / pk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Franciszek o fetyszu, od którego można uwolnić się tylko w jeden sposób
Komentarze (4)
AS
~A Szczawiński
24 stycznia 2024, 22:39
Nie wiem, dlaczego znów oberwało się osobom duchownym, mnichom. To takie przykre, Franciszkowe.
AC
~A C
25 stycznia 2024, 19:18
No ciekawe, dlaczego. Pewnie dlatego, że są biedni, jeżdżą autobusem, a papież się znowu na nich uwziął.
AA
~Anonym Anonym
27 stycznia 2024, 07:54
Jestem osoba swiecka i przyjmuje to rozwazanie personalnie, rodzinnie i tez wspolnotowo. Widze wielu braci i siostr wokol ktorzy sa zwiazani chciwoscia i jakze trudno jest im podzielic sie czym kolwiek. Dziekuje papiezowi Franciszkowi za to pouczenie- dokladnie tak, to jest choroba serca. Pozdrawiam
:I
~:) ITD.
24 stycznia 2024, 12:33
BRAWO PAPIEŻ FRANCISZEK !