Francja: zmiana tłumaczenia jednej z próśb modlitwy "Ojcze nasz"

(fot. Patrick Fore / Unsplash)
KAI / pk

W niedzielę 3 grudnia wejdzie w życie nowe sformułowanie jednej z próśb modlitwy "Ojcze nasz" w języku francuskim. Przewodniczący komisji ds. liturgii w Konferencji Biskupów Francji bp Guy de Kerimel tłumaczy, że chodzi o uniknięcie dwuznaczności dotychczasowego tekstu, mogącego sugerować, że "Bóg kusi ludzi".

W szóstej prośbie modlitwy zamiast: "Ne nous soumets pas à la tentation" ("Nie poddawaj nas pokusie") wierni będą od tej pory mówili podczas liturgii: "Ne nous laisse pas entrer en tentation" ("Nie pozwól, abyśmy popadli w pokusę").

Ordynariusz Grenoble wyjaśnił, że te słowa pochodzące Ewangelii wg św. Mateusza (6,13) są bardzo trudne do przetłumaczenia. Egzegeci uważają, że grecki czasownik "εἰσφέρω" (eisfero) oznaczający dosłownie "wnosić", powinien być tłumaczony jako "Nie wprowadzaj nas w pokusę" lub "Nie pozwól, abyśmy popadli w pokusę".

Natomiast przyjęty w 1966 r. przekład: "Ne nous soumets pas à la tentation" ("Nie poddawaj nas pokusie") zdaje się sugerować "pewną odpowiedzialność Boga za pokusę, która wiedzie do grzechu, tak jakby był On autorem zła".

DEON.PL POLECA

- Formuła z 1966 r. nie była błędna z punktu widzenia egzegetycznego, ale często była źle rozumiana przez wiernych - zaznaczył bp de Kerimel. Niektórzy wyciągali z niej wniosek, że Bóg może kusić ludzi, doświadczać ich, popychając ich do złego. - Aby odejść od tej dwuznaczności, tłumacze zaproponowali: "Ne nous laisse pas entrer en tentation" ("Nie pozwól, abyśmy popadli w pokusę"), zachowujące pojęcie ruchu z greckiego tekstu - podkreślił przewodniczący komisji ds. liturgii.

Nowe tłumaczenie zostało zatwierdzone przez Kongregację ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów 12 czerwca 2013 r., wraz z całym nowym przekładem liturgicznym Biblii, z której pochodzi modlitwa "Ojcze nasz". Postanowiono wówczas zaczekać z wprowadzeniem do użytku liturgicznego nowej wersji szóstej prośby tej modlitwy do czasu publikacji nowego przekładu Mszału Rzymskiego. Jednak w związku z przedłużającym się procesem zatwierdzania tłumaczenia Mszału, na zgromadzeniu plenarnym Konferencji Biskupów Francji w marcu br. zdecydowano o wejściu nowej formuły Modlitwy Pańskiej od pierwszej niedzieli adwentu, czyli od początku nowego roku liturgicznego.

Sprawa nie dotyczy jedynie Kościoła katolickiego we Francji. W Belgii i Beninie nowe tłumaczenie szóstej prośby "Ojcze nasz" jest używane już od tegorocznej uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Również Zjednoczony Kościół Protestancki we Francji, grupujący luteran i ewangelików reformowanych, przyjął tę zmianę na swym synodzie krajowym wiosną 2016 r.

Aby pomóc w upowszechnieniu nowej wersji Modlitwy Pańskiej, Konferencja Biskupów Francji wydała tysiące kartek z jej nowym brzmieniem, które będą do dyspozycji w kościołach. Opublikowała także książkę "La prière du Notre Père, un regard renouvelé" (Modlitwa "Ojcze nasz", odnowione spojrzenie), w której ośmiu biskupów komentuje poszczególne wersety modlitwy. O szóstej prośbie pisze abp Dominique Lebrun, metropolita Rouen.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Francja: zmiana tłumaczenia jednej z próśb modlitwy "Ojcze nasz"
Komentarze (5)
JW
Jan Warski
17 listopada 2018, 17:01
Nasze tłumaczenie: "Nie wódź...., ale zbaw..." to pouczanie i poprawianie Boga: "nie rób tego, ale rób tamto". O wiele lepsze byłoby coś w rodzaju: "Daj nam moc nieulegania pokusom i zbaw nas od złego". Ważne jest, żeby było "i", a nie "ale".
16 listopada 2017, 17:24
Nareszcie! Kiedy u nas?!
A
Anna
16 listopada 2017, 15:26
No tak, zmieniać błędne tłumaczenie to zaiste potworne zło.
16 listopada 2017, 15:49
To nie jest błędne tłumaczenie. To jest zmiana mająca na celu ukazanie Boga takiego jakim nie jest. To nie prawda, że Bóg nie może kusić. Bóg nie raz wystawia nas na próby, kusi. Weźmy przykład z Abrahama - 1 Moj, 22:1 "A po tych wydarzeniach Bóg wystawił Abrahama na próbę. Rzekł do niego: Abrahamie! A gdy on odpowiedział: Oto jestem." 
16 listopada 2017, 14:05
Brawo, brawo, brawo ... Już nie wystarczy, że interpretacje są niezgodne ze Słowem Bożym, przyszedł czas, aby samo Słowo zmieniać. Jeszcze raz wielkie brawo - to kolejne potwierdzenie, że decyzja o opuszczeniu rzymskiej religii to jedyna słuszna decyzja jaką może podjąc wierzący w Boga człowiek. «I usłyszałem inny głos z nieba mówiący: Wyjdźcie z niego, ludu mój, abyście nie byli uczestnikami jego grzechów i aby was nie dotknęły plagi na niego spadające, gdyż aż do nieba dosięgły grzechy jego i wspomniał Bóg na jego nieprawości.» Objawienie Jana 18, 4-5.