Fundacja Redemptoris Missio wysyła opatrunki i leki do RŚA i Kamerunu

(fot. shutterstock.com)
PAP / kw

Blisko 300 paczek opatrunków i leków wysyła do Kamerunu i Republiki Środkowoafrykańskiej Fundacja Pomocy Humanitarnej "Redemptoris Missio" z Poznaniu.

W transporcie znajdą się również m.in. wózki inwalidzkie i szpitalne łóżko.

Jak poinformowała prezes fundacji Justyna Janiec-Palczewska, transport powinien trafić do odbiorców przed rozpoczęciem roku szkolnego - część przesyłki to przybory szkolne dla afrykańskich dzieci.

DEON.PL POLECA

Leki i opatrunki wesprą działalność misyjnych przychodni i szpitali. W transporcie znajdą się również dwa wózki inwalidzkie, maszyna do szycia i szpitalne łóżko do Republiki Środkowoafrykańskiej.

"W pomocy humanitarnej należy się opierać na istniejącym potencjale lokalnym. Niestety, bywają na świecie miejsca, w których ten potencjał zwyczajnie nie istnieje. Opatrunki, które można kupić w Kamerunie są bardzo drogie i słabej jakości, nasi wolontariusze opisują je jako rozpadające się w rękach przy opatrywaniu ran i skaleczeń. W RŚA, kraju uznanym za upadły, nie funkcjonują żadne państwowe szpitale i przychodnie. Jedyne działające poza stolicą instytucje to te należące do misji" - poinformowała Janiec-Palczewska.

Transport środków opatrunkowych jest możliwy dzięki współpracy z Fundacją "Serce dla Afryki". Dary z Poznania wyruszą do Wrocławia, gdzie zostaną zapakowane do kontenera, następnie popłyną z Gdyni statkiem do portu w Douala w Kamerunie.

Przybory szkolne dla afrykańskich dzieci zostały zebrane przez polskich uczniów w ramach akcji "Zaczarowany Ołówek".

Janiec-Palczewska powiedziała, że zarówno w Kamerunie jak i Republice Środkowoafrykańskiej toczy się wojna domowa, a polski MSZ stanowczo odradza podróże do tych krajów. Wszędzie tam nieustannie pracują jednak polscy misjonarze: budują i prowadzą szkoły, przychodnie i szpitale.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Fundacja Redemptoris Missio wysyła opatrunki i leki do RŚA i Kamerunu
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.