Głosy przeciwko Halloween na całym świecie

(fot. kwan.c / flickr.com)
Radio Watykańskie / slo

Nie tylko Kościół w Polsce sprzeciwia się obchodom Halloween. Katolickie kontrinicjatywy podjęto w kilku włoskich miastach, m.in. Turynie, Modenie, Genui, Benewencie i Rawennie. W Rzymie odbędzie się "Msza zadośćuczynienia za zniewagi i profanacje, do jakich dochodzi w noc Halloween".

Przez Circus Maximus, miejsce męczeństwa pierwszych chrześcijan, przejdzie procesja eucharystyczna.

Na Filipinach prezes Stowarzyszenia Wychowania Katolickiego ks. Greg Bañaga wezwał kilka dni temu do zapobiegania rozprzestrzenianiu się, jak to określił, "hosanny diabła i praktyk ezoterycznych" w szkołach katolickich.

Obchodów Halloween w szkołach zabroniły władze Kraju Krasnodarskiego w południowej Rosji. - Dzieci, które w nich uczestniczą, często czują strach, tłumią emocje i agresję, a także są bardziej skłonne do samobójstwa - argumentowano.

DEON.PL POLECA


Z kolei arcybiskup meksykańskiego miasta Hermosillo, José Ulises Macías Salcedo stwierdził, że "w obliczu lęku przed śmiercią instynkt wzywa nas do pełnego życia i cieszenia się nim. Żyj, ponieważ umrzesz" - radzi hierarcha.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Głosy przeciwko Halloween na całym świecie
Komentarze (9)
NP
nowe pokolenie barbarzyńców
7 listopada 2012, 01:10
Przy zabawie symbolami śmierci, paktowania z diabłem czy z demonami zachodzi duże niebezpieczeństwo zwane w nauce o kulturze banalizowaniem symboli. Przyzwyczajenie się do pewnych symboli i zabawowe ich traktowanie niszczy świat kultury, która wypracowała szacunek i postawę milczenia i zadumy wobec tajemnic śmierci człowieka, cmentarzy i grobów. Zniszczenie owej postawy zadumy i modlitwy, która w chrześcijańskiej kulturze nieodzownie łączy się z cmentarną ciszą, budzi NOWE POKOLENIE BARBARZYŃCÓW. W kronikach średniowiecznych można przeczytać opisy plądrowania polskich miast przez pogańskich najeźdźców. Z ubolewaniem też kronikarze odnotowywali, że "barbarzyńcy nawet zmarłym nie dali spokoju, plądrując ich groby". Pusty śmiech w wigilię Wszystkich Świętych, urządzane wówczas dyskoteki i tańce czy czerwone wino (symbol krwi) wypijane z pucharów w kształcie trupich czaszek - są tego typu destrukcją kulturową. Katoliccy biskupi francuscy i przełożeni protestanccy uznali obchodzenie Halloween za odrodzenie pogańskich zwyczajów. Kościół luterański w Szwecji stwierdził, że Halloween to gloryfikacja zła, przemocy i śmierci. Emerytowany już arcybiskup Mediolanu C.M. Martini podkreślił, że Halloween jest obce kulturze i tradycji chrześcijańskiej. Zmarły 10 lat temu biskup radomski ks. Jan Chrapek określił Halloween jako pogański obyczaj, bezmyślnie promowany przez media i niektóre szkoły, który zamazuje chrześcijański wymiar spotkania modlitewnego nad grobami swych bliskich. W wielu amerykańskich szkołach rodzice wymogli na dyrekcji i gronie nauczycielskim, by zaniechano organizowania tego typu zabaw w okresie, który jest przeznaczony na zadumę i posprzątanie grobów. Wydaje się, że w organizowaniu Halloween w polskich szkołach istnieje pewien trend, moda. Grupy podejmują działania, a nie mają pojęcia, co czynią. A na pytanie: "dlaczego to robicie?" odpowiedzią jest jedynie: "to się teraz obchodzi", "tak się teraz bawi". O dalszych zaś skutkach tych działań nikt nie myśli http://dobranowinaswarzewo.blogspot.com/2012/10/halloween-jako-celebracja-okultyzmu-i.html
!
!!
7 listopada 2012, 01:01
Tyleż naiwne, co nieuczciwe bagatelizowanie istnienia i wpływu szatana przez niektórych katolików, nie wykluczając DUCHOWNYCH (zwłaszcza z kręgu "Tygodnika Powszechnego" i innych "katolickich" dodatków do "Gazety Wyborczej"), jest prywatną i do tego arbitralną opinią tych osób. Świadczy bowiem o ignorowaniu oficjalnej nauki Kościoła w tym względzie, a także o ogromnej i zawinionej ignorancji, gdy chodzi o działanie złego ducha w wymiarze praktycznym, egzystencjalnym i duszpasterskim. Na szczęście na potencjalne złe skutki zabaw związanych z praktykami Halloween zwracali już wielokrotnie uwagę biskupi katoliccy z Polski, Włoch, Francji, a także rosyjscy duchowni prawosławni oraz przedstawiciele francuskiego Kościoła protestanckiego. Przeciw coraz modniejszemu "świętowaniu" Halloween występują zgodnie różne chrześcijańskie wyznania. Nie jesteśmy więc sami i niech nam nie wmawiają różni liberałowie, że nasze protesty są jakąś przesadą, bo wtedy jeszcze głośniej będziemy mówić o ich zdradzie, zwłaszcza jeśli będą występować jako chrześcijanie czy katolicy.
!
!!
7 listopada 2012, 00:58
Jeśli czegoś się obawiam, to skrajności. Halloween. W tym czasie dzieci przebierają się za śmierć, duchy, czarownice, nietoperze, czarne koty, gobliny, zombie, sowy, wampiry, duchy, demony czy za samego diabła. Znaczna część z tych postaci to w tradycji europejskiej symbole szatana i jego pomocników. Oznacza to dotykanie rzeczywistości niebezpiecznych duchowo, ponieważ identyfikacja z tymi postaciami nie musi być wyłącznie psychologiczna, ale może dotyczyć wymiarów duchowych. Albowiem przywołując w ten sposób - poprzez wyobraźnię - złe moce, nawet nie do końca świadomie, można się otworzyć na opętanie.
M
Magda
7 listopada 2012, 00:39
Jesteś w błędzie. Jesteś zatem sędzią, katem i wyrocznią w jednym. Jeśli czegoś się obawiam, to skrajności.
J
joanna
4 listopada 2012, 21:52
no i dobrze. od wieków obchodzimy swoje święto w taki a nie inny sposób i sztuczne przenoszenie dyni na grunt polski nie ma sensu. Na publi.pl wiecej o halloween w polsce i o tym, którym sie to podoba, a ktorym nie.
LS
le sz
2 listopada 2012, 01:01
[...] Ja nie pochwalam Halloween, ale jeszcze bardziej nie podoba mi się kolejna nagonka na coś, co dla wielu jest niczym więcej, jak tylko czymś w rodzaju jednodniowego karnawału.. Uważam dokładnie tak samo. Już pisałem, że dokładnie tak samo jak i Halloween możnaby obsmarowywać wiele innych rzeczy, choćby Andrzejki czy jasełka i kolędników, a to jakoś nikogo nie rusza, i bywają wręcz kultywowane z udziałem księży.
M
Magda
1 listopada 2012, 22:49
Mam wrażenie, że to, o czym tu mówimy, to tylko jedna strona medalu. Dlaczego nie mówimy tak negatywnie o Sylwestrze, kiedy to 9/10 narodu znajduje się pod silnym wpływem alkoholu, zamiast świętować możliwość przeżycia kolejnego roku w Łasce Bożej? Dlaczego nie mówimy o tym, że niemal nikt nie pamięta o prawdziwym znaczeniu imienin i zamienia kontemplację żywotu swojego świętego patrona na śledziki i zapojkę? Dlaczego zapominamy wszyscy o tym, że choinka wigilijna to ślad typowego pogańskiego kult drzewa?  Ja nie pochwalam Halloween, ale jeszcze bardziej nie podoba mi się kolejna nagonka na coś, co dla wielu jest niczym więcej, jak tylko czymś w rodzaju jednodniowego karnawału..
T
teresa
1 listopada 2012, 06:52
Czy pod tymi maskami przerażających istot nie kryje się potrzeba odreagowania wszelkich złych,negatywnych emocji[przemoc psychiczna,fizyczna,mobbing,gwałt,strach,bezradność] ? Czy stawanie się przez ofiarę "katem"  w pewien sposób nie prowadzi do zobrazowania tego co się przeżywa- Boję się  więc tej nocy będę starszyć innych?.  Pomijam stany głupoty. Dlaczego tego dnia cała uwaga ludzi skupia si ę na  śmierci i potworach,na tych, którzy nie mogą zaznać spokoju i przebaczenia błąkają się w otchłani grzechu. Dlaczego dzień wszystkich świętych nie staje się dla wszystkich dziękczynieniem za pomoc tych, tórzy oglądają Boga twarzą w twarz i błaganiem o miło0sierdzie dla dusz w czyśccu? Nie wiem. Wszystkich,którzy potrzebują łaski uświęcającej powierzam wraz ze sobą Mocy Bożej.
PU
po ulicach biegają i krzyczą
31 października 2012, 21:04
To, co się dzieje z dziećmi przekracza ludzkie wyobrażenia...