Grzegorz Kramer SJ: każdy powinien mieć możliwość przyjęcia komunii w sposób, jaki uważa za słuszny

(fot. Jacek Taran / WAM // facebook.com / Grzegorz Kramer SJ)
Facebook.com / Grzegorz Kramer SJ / sz

"Nie jestem zwolennikiem takich banerów, są one dużym uproszczeniem i źle się dzieje jeśli z naszymi liturgicznymi sporami wychodzimy na ulice. Jednak nie ma we mnie zgody, by komuś zabraniać czy zamykać mu usta" - pisze jezuita.

Na swoim profilu facebookowym Grzegorz Kramer SJ napisał:

DEON.PL POLECA


Przy okazji słynnego baneru.

W Kościele jestem 44 lata i uważam, zresztą za biskupami i papieżem, że każdy powinien mieć możliwość przyjęcia Pana Jezusa w komunii, w sposób jaki uważa za słuszny. Na kolanach, do ust, na rękę, w procesji lub przy balaskach. Każdy z nas jest inny i inaczej przeżywa swoją relację z Bogiem, a co za tym idzie inaczej przeżywa ją również swoim ciałem. Jasne jest, że liturgia jest pełna znaków, jednym z nich jest jedność postaw, ale wiemy, że życie pisze swoje scenariusze i kiedy podczas modlitwy eucharystycznej stoimy, niektórzy klęczą, bo to oddaje ich stan ducha lepiej. W liturgii nie chodzi przecież o idealnie zrealizowany teatr, ale spotkanie z Bogiem, by Go uwielbić. Liturgia jest ostatnim miejscem do przepychanek i kłótni między nami.
Sam, będąc proboszczem, bardzo nalegałem (w czasie pandemii), by osoby przyjmujące na rękę podchodziły pierwsze, a później te, które przyjmowały do ust. Nie, by pokazać wyższość czy lepszość jednych nad drugimi, ale by to miało sens, pod względem higieny. I wydaje mi się, że udało się nam jakoś ze sobą żyć.

Kiedy patrzę na to, co wypisują ludzie Kościoła o akcji z banerami, jak prześcigają się w nazywaniu autorów tejże akcji od sekciarzy, nawiedzonych itp. to nie widzę w tym czci do Najświętszego Sakramentu i szukania jedności w Kościele. Nie jestem zwolennikiem takich banerów, z tej prostej przyczyny, że one są dużym uproszczeniem i źle się dzieje jeśli z naszymi liturgicznymi sporami wychodzimy na ulice. Jednak nie ma we mnie zgody, by komuś zabraniać czy zamykać mu usta. Sam wróciłem z "zamknięcia ust" i wiem, że to jest najgorszy sposób na dialog w Kościele, którego bardzo potrzebujemy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Grzegorz Kramer SJ: każdy powinien mieć możliwość przyjęcia komunii w sposób, jaki uważa za słuszny
Komentarze (4)
JM
Joanna Marta Serowa-Rosińska
8 października 2020, 20:23
Zgadzam się z ks. Kramerem. W jednym kościele się klęka przed księdzem i potem staje się przed księdzem, w innym przyjmuje się Komunię świętą na stojąco bez wcześniejszego klękania. W pierwszych wiekach chrześcijaństwa aż do IX wieku przyjmowano Komunię św. tylko na rękę. Ojcowie kościoła wyznają, że skrzyżowane dłonie przyjmującego Eucharystię są jak tron krzyża – jedyny tron, jaki przyjął dla siebie Syn Boży na ziemi. Jest to więc forma uświęcona.
RD
~Robertus Dianthus
10 października 2020, 08:17
Trochę więcej faktów, a mniej "wklejek" i frazesów. Komunia na rękę była (i jest) dopuszczalna w czasach prześladowań, kiedy niemożliwa była obecność kapłana, który Komunii by tej udzielił. Po ustaniu prześladowań, praktyka ta była wielokrotnie potępianym nadużyciem liturgicznym (jeśli będzie Pani zainteresowana, mogę podać przynajmniej część faktów oraz cytatów). Wszelkie teksty źródłowe mające rzekomo potwierdzać praktykę Komunii na rękę jest co najmniej wątpliwej wiarygodności, i tak ja przykład ten "słynny" cytat rzekomo św Cyryla Jerozolimskiego zawiera w swym ciągu dalszym twierdzenia tak absurdalne, że nie można traktować tego poważnie. Istnieje zresztą powszechne przekonanie, że autorem tego tekstu jest późniejszy patriarcha, który był arianinem (i wówczas praktyki tam opisane są zgodne z ich doktryną).
RD
~Robertus Dianthus
10 października 2020, 08:24
Tak czy inaczej, dobre jest przyjemniej to, że ojciec Kramer postąpił jak uczciwy liberał, czyli jeśli już wychodzimy z założenia że wszystko wolno, to bądźmy chociaż w tym konsekwetni. Stąd też i nie zawsze rozumiem te wielkie ataki np na abpa Rysia, bo paradoksalnie jest to jeszcze ktoś, z kim można rozmawiać na temat Tradycji (nawet jeśli językiem modernistów, czyli na poziomie rzekomego uczucia religijnego). Przy wszystkich słusznych zastrzeżeniach, zdecydowanie wolę to od tzw "konserwatyzmu" większości innych hierarchów.
WG
W Gedymin
7 października 2020, 12:43
Ważne jest to, że autorzy akcji nie tylko głoszą, że przyjmowanie Komunii św. do ust jest bardziej właściwe, przez to oddaje się większą cześć Jezusowi itp. ale i to, że przyjmowanie na rękę obraża Pana Boga i jest grzechem (zapewne ciężkim). Dlatego ta akcja spotyka się i powinna spotykać mocną i zdecydowaną reakcją.