Internet o mszy ONR-u w katedrze w Białymstoku

(fot. kw)
Redakcja DEON.pl / kw

W ostatnią sobotę zorganizowany został marsz nacjonalistów w Białymstoku, który poprzedziła msza święta z udziałem ks. Międlara. Tak skomentowali ją popularni w internecie katoliccy duchowni i publicyści.

Msza święta oraz marsz odbywały się z okazji 82. rocznicy powstania Obozu Narodowo-Radykalnego.

- Zero tolerancji dla ogarniętej nowotworem złośliwym Polski i Polaków. Zero tolerancji dla tego nowotworu. Ten nowotwór wymaga chemioterapii (...) i tą chemioterapią jest bezkompromisowy narodowo-katolicki radykalizm - mówił podczas mszy świętej ks. Jacek Międlar.

DEON.PL POLECA

Na zakończenie ksiądz Międlar zaprosił wszystkich narodowców z ONR na wspólną pielgrzymkę z Młodzieżą Wszechpolską na Jasną Górę pod hasłem "Odnowić wszystko w Chrystusie".

Po mszy rozpoczął się marsz, którego uczestnicy skandowali m.in. takie hasła: "Młodzi, aktywni, radykalni, to my Polacy", "Idzie nowe pokolenie, niesie Polsce odrodzenie", "Precz z Unią Europejską", "Wielka Polska katolicka" czy "Żadnych wojen za Izrael". Śpiewali również: "My nie chcemy tu islamu, terrorystów, muzułmanów". Do Polaków mieszkających na Wileńszczyźnie wykrzykiwali: "Jeden naród ponad granicami".

Msza i marsz zostały zorganizowane dzień po tym, gdy papież Franciszek odwiedzał obóz Moria dla uchodźców na greckiej wyspie Lesbos i zaprosił dwunastu z nich do schronienia się w Watykanie. Trzy rodziny, które przyjął, wyznają islam.

Ksiądz Andrzej Draguła tak skomentował ten zbieg okoliczności:

Zdjęcie narodowców stojących z flagami i hasłami nacjonalistycznymi pod bramą miłosierdzia obiegło internet.

O. Maciej Biskup, dominikanin, tak skomentował całą sytuację na swoim blogu: "Gdy miejscowym duszpasterzom nie kłóci się w tej samej świątyni, w której posługują, idea otartych Drzwi Miłosierdzia i obecność haseł promujących nacjonalizm, jednoznacznie bałwochwalczy, to naprawdę dzieje się coś niepokojącego. Konieczne jest niezwłoczne oficjalne wypowiedzenie się hierarchów Kościoła w Polsce".

O. Biskup stwierdził również, że nie można przejść obojętnie wobec tej sytuacji - "Potrzebny jest wyraźny głos sprzeciwu".

Grzegorz Kramer SJ zwrócił uwagę na fakt, że "sztandar w chrześcijaństwie jest jeden i jest nim krzyż Pana Jezusa, nie zielona flaga".

Skomentował również udział księdza Międlara w kolejnym wydarzeniu organizowanym przez ONR: "Skąd może brać się postawa w księdzu, który wychodzi przed ludzi i w ramach głoszenia Ewangelii zaczyna mówić o konieczności oczyszczania narodu, nakręca młodych ludzi do marszów, w których padają rasistowskie i wulgarne hasła? Jak to się dzieje, że pod bramą miłosierdzia czytam hasła organizacji, która z Ewangelią ma niewiele wspólnego?".

Ks. Andrzej Luter na swoim blogu napisał wprost o "profanacji" bazyliki: "Profanacja dokonana przez piosenkarza, który podarł w czasie zamkniętego występu Biblię, czy jakieś obrazy albo instalacje o kontrowersyjnych treściach, nic nie znaczą wobec tego co możemy obejrzeć w licznych nagraniach z Białegostoku".

Stwierdził również, że "nie mógłby być księdzem w takim Kościele, jaki zaprezentował się nam dzisiaj w Białymstoku". Dał również wskazówkę: "Co robić, jak reagować? Na miarę swoich możliwości, ale zdecydowanie. Ja na przykład poszedłem dzisiaj, na dwa dni przed kolejną rocznicą powstania w getcie, na marsz modlitwy Szlakiem Pomników Getta Warszawskiego, zorganizowany przez Polską Radę Chrześcijan i Żydów. Marsz ten odbywa się co roku o tej porze".

Mszę narodowców skomentował również Szymon Hołownia, krytycznie oceniając działania ks. Międlara: "Rozstawili się ze sztandarami w głównej nawie. ONR-owskie bielanki, zawsze gotowe sypać kwiatki gromkich okrzyków Panu Jezusowi, gdyż jak wiadomo jest On Wielkim Katolickim Polakiem, a nie jakimś ciapatym, albo innym Żydem. (...) Wystarczyło by choć jeden kapłan złapał narzucające się natchnienie, i skoro już grzesznicy przyszli, zamiast pozwolić im pompować pod niebiosa swoje narodowo - katolickie ego, opowiedział im o Jezusie, który przyszedł żeby służyć i życie swoje oddał za ciapatych i Żydów, i mył nogi konfidentom, i w życiu żadnego sztandaru w ręce nie trzymał".

Hołownia jako wskazówkę, co można robić w tej sytuacji, przytoczył słowa papieża Franciszka wypowiedziane podczas ŚDM w Rio de Janeiro: "Czytaj Błogosławieństwa, to ci dobrze zrobi. Jeśli chcesz wiedzieć, co konkretnie należy robić, przeczytaj dwudziesty piąty rozdział Ewangelii Mateusza, bo to protokół, według którego będziemy kiedyś sądzeni. Błogosławieństwa i Mateusz, 25. Nie trzeba czytać niczego innego. Proszę was o to z całego serca".

Wielu internautów przywołało również słowa abpa Stanisława Gądeckiego, wypowiedziane po udziale księdza Międlara w Marszu Niepodległości w listopadzie 2015 roku, przy okazji konferencji w 50. rocznicę deklaracji Nostra Aetate o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich: "Patriotyzm to uczucie, którym kochamy naszych bliskich, ale nie nienawidząc innych. Patriotyzm zdrowy i normalny to taki, w którym człowiek kocha swoją rodzinę, ale przenosi tę miłość szerzej. Nacjonalizm jest przeciwieństwem: kochaniem swoich, przy nienawiści do obcych. Ci ludzie powołują się na słowa "Bóg, honor, ojczyzna", lżąc te hasła. W nacjonalizmie te słowa zamienione są w bluźnierstwo, bo obcego, z innej nacji, próbuje tratować jako niewolnika. To nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem" - dodał.

* * *

Przeczytaj, co o skrajnym nacjonalizmie pisali papieże.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Internet o mszy ONR-u w katedrze w Białymstoku
Komentarze (12)
W
Wojciech
27 kwietnia 2016, 19:06
Trudno być katolikiem w Kościele takim jaki prezentuje ks. Andrzej Luter. Powiedzmy so ie szczerze: Kościół Katolicki jaki istnieje w głowie ks. Lutera, istnieje tylko w jego głowie.  
I
Ida
23 kwietnia 2016, 16:05
Jeżeli w Kościele jedynym symbolem, który może się tam znajdować jest krzyż, to dlaczego oburzenia nie wywołują sztandary Solidarności w czasie mszy rocznicowych tego związku zawodowego? ONR, gwoli ścisłości, nie jest organizacją polityczną, ale ideowo - wychowawczą. Sami członkowie ONR dobrze wiedzą na czym polega katolicyzm i znają związki przedwojennej endecji z katolicyzmem. Polski nacjonalizm jest mocno związany z katolicyzmem. Kiedy czytam wypowiedzi osób takich jak Pan Hołownia, którzy zżymają się na nacjonalizm, to niestety muszę stwierdzić braki w edukacji. Ale co się dziwić - lata komuny zrobiły swoje. Wobec tego edukacyjnego zacofania, jako historyk śpieszę z pomocą. Nacjonalizm to doktryna, która zakłada, że w sferze polityki najwyższą wartością jest naród. Nacjonalizm łączy się z postawą patriotyczną i poszanowaniem historii. Jednak z racji tego, że różne są narody, tak bardzo różne będą nacjonalizmy. Polski nacjonalizm zawsze był mocno zabarwiony katolicyzmem. Natomiast wypaczeniem nacjonalizmu jest szowinizm, który wzywa do biologicznej eksterminacji drugiej nacji w imię rzekomego dobra pierwszej jest szowinizm, którego Polacy doświadczyli ze strony nazizmu i ukraińskiego szowinizmu.
Agamemnon Agamemnon
20 kwietnia 2016, 21:51
Jak widzimy, że młodzi Polacy zostali potępieni przez  pewną część kleru katolickiego w Polsce. I słusznie. Potępiać, potępiać i jeszcze raz potępiać. Tak trzymać. Niektórzy potępianie mają już wyssane z mlekiem matki, ot taka naturalna ewolucja. Czy rektor Politechniki  Białostockiej potępił rajd  Jana Grossa po ośrodkach akademickich, podczas którego zniesławiał on Polskę i Polaków? Nie wiemy. W tamtym przypadku mógł zapomnieć. Ale tego przypadku z nacjonalizmem to już nie przepuścił. Słusznie. Co takiego skandowali uczestnicy ONR? Oczywiście skandowali rasistowskie i wulgarne hasła: cytuję: Precz z Unią Europejską! Unia posiada święte i niepodważalne wartości europejskie  takie jak: pederastia,  masturbowanie czterolatków po przedszkolach w ramach genderowego wychowania seksualnego, obowiązkowe przebieranie się dzieci i młodzieży na pederastów  wg wskazówek edukatora seksualnego, nowoczesna edukacja z zakresu biologi twierdząca że ślimak to ryba (a ja głupi myślałem, że jest odwrotnie), zdejmowanie krzyży z miejsc publicznych, aborcja, in  vitro, eutanazja, GMO, publiczne demonstrowanie koneksji  homoseksualnej, akceptowanie  100 zabójstw politycznych w okresie rządów Donalda Tuska jakie miały miejsce w latach 2007 – 2014 ( nic się nie stało),
Agamemnon Agamemnon
20 kwietnia 2016, 21:51
cz.II akceptowanie  tussistowskiej polityki wypędzeń, gdzie bez przydziału lokali zastępczych z mieszkań w latach 2007 - 2014 wyrzucono na bruk  3 miliony Polaków (tu również  nic się nie stało), nieprzydzielenie  telewizji Trwam miejsca na multipleksie w ramach pluralizmu mass medialnego i nowoczesnej europejskiej demokracji, dopiero  potrzeba było 176  znaczących demonstracji, by przydział ten wymusić ( o zgrozo) na demokratycznych władzach tussistowskich w Polsce, oczernianie  wybranego przez obywateli polskich  polskiego rządu Beaty Szydło ( po cóż Polakom taki rząd, co chce ściągać od niemieckich  przedsiębiorstw pracujących w Polsce podatki( coś podobnego). To niektóre wartości europejskie , które ta  wredna, nacjonalistyczna młodzież    niebezpiecznie nie chce uznać. Co za tupet. Brawo dla wszystkich  znawców ewangelii, brońcie zdecydowanie  wartości europejskich. Polska bez pedofilów się nie ostoi.
M*
Menio *
20 kwietnia 2016, 14:09
Z tego wynika, że Episkopat i Biskupi przespali bardzo długi czas. Młodzi chętni do Kościoła, a wg stanowiska Episkopatu zupełnie bez poprawności katolickiej. Nigdy za późno miłować i nauczać jak mówił Jezus. Zatem ks. Międlara i Narodowców zaprosić na ŚDM u Papieża. Kardynał Dziwisz włączy młodych rodaków w dzieło Miłosierdzia, a nie izolować, sami przecież przychodzą do Kościoła. Od każdego katolika oczekuje się dzieła miłosierdzia. Zacznijmy po katolicku zatem łączyć a nie dzielić.
P
Piotr
20 kwietnia 2016, 10:02
Msza Św. i marsz odbyły się w sobotę 16.04, a nie w niedzielę.
B
Boma
20 kwietnia 2016, 10:02
a co mają do zaproponowania wyżej wymienieni "mędrcy" tym młodym, odważnym mężczyznom? Skąd pewność, że ci trzymający sztandary ( to prawda -zielone, symbol nadziei) zioną nienawiścią? A może po prostu są zatroskani o swój los i swoją Ojczyznę i szukają z tej sytuacji wyjścia. Co hierachowie i braciszkowie zakonni mają im do zaproponowania, poza karą i odżuceniem .W roku miłosierdzia. Czy to miłosierdzie ma dotyczyć tylko islamistów brutalnie wyłamujących drzwi do naszego "domu". Co ma zrobić prawdziwy mężczyzna...iść na dietę Daniela i prowadzić palmowego bloga? Jakie macie realne propozycje ? Macie? 
K
Krzysiek
20 kwietnia 2016, 08:28
Pozwolę sobie zauważyć, że żadne z haseł które zostały przytoczone w tekście nie nawoływało do nienawiści. Powiem nawet, że te hasła były bardzo chrześćijańskie ponieważ nawoływały do: - nieprowadzenia niepotrzebnych wojen (wspomnę tylko o Iraku i Afganistanie) - wyjścia z unii europejskiej (cóż, sam jestem eurosceptykiem) - odrodzenia prawdziwej wiary w Polakach poprzez radykalne nawrócenie - pamięci o Polakach żyjących poza granicami RP - o nawróceniu wszystkich ludzi na chrześcijaństwo - oraz wyrażali swoje lęki o masowej imigracji z krajów arabskich i wynikających z niej zagrożeniach (ten temat by całkowicie nie istniał gdyby polityka państwa była zgodna z wolą narodu)
AA
Akada Asaki
19 kwietnia 2016, 12:20
Najciekawsze jest to, że obecna formacja rządząca, która epatuje faszyzmem i jest całkowicie zapatrzona w nacjonalistyczną i faszystowską przedwojenną socjalistyczną sanację z mordercą/bandytą/zdrajcą* Piłsudskim na czele jest symbiotycznie związana z Kościołem Rzymskokatolickim więzami braterstwa i wzajemnego służalstwa. Pomysły na kształt państwa jakie ma ONR są naprawdę dziecinną igraszką wobec tego co w zanadrzu ma przebrana za prawicę obecna formacja. Propagacja Chrześciajno-Judaszyzmu przez licznych księży jest awangardą nadchodzącej prawdy nowego jakże ciekawego etapu :-). Myślę, że za kadencji kard. Wyszyńskiego ciotyzm w Kościele może nie był stanowczo tępiony ale nie był promowany. Obecnie nawet z Chrystusa próbuje się zrobić ciotę/frajera/parówę/cwela* głosząc choćby w źródle jedynej i koncesjonowanej prawdy jakim jest Radio Maryja mit o tym, jak to Chrystus wszystkim chciał zrobić dobrze. Klangor jaki się podniósł w sprawie Białegstoku świadczy o tym, że zarówno Jedynie Słusznie Boga Miłująca Formacja Rządząca jak i kolaborujący z nią Kościół nie znoszą konkurencji.  *niewłaściwe skreślić.
19 kwietnia 2016, 11:33
To ja bym chciał zapytać, dlaczego papież Franciszek zabrał z Lesbos trzy rodziny muzułmańskie? Czy naprawdę nie było tam choc jednej chrześcijańskiej? Czy mówiąc o cierpieniu (słusznie zreszta prawi)  uchodźców muzułmańskich nie może choć wspomniec naszych braci w wierze z Bliskiego Wschodu? Czy teraz porządek miłości ma być właśnie taki? I jeszcze, jeśli jesteśmy takimi samymi dziećmi Boga jak muzułmanie (za Franciszkiem), to jaki sens ma nasza wiara? Chrzest i inne sakramenty?
Kamila
19 kwietnia 2016, 12:04
Zabrał właśnie dlatego, że ty (i wielu innych) tego nie rozumiesz. Ciągle ma nadzieję, że otworzą wam sie oczy i serce i zrozumiecie Ewangelię.
Lucjan Drobosz
19 kwietnia 2016, 18:24
Czytając (ze zrozumieniem) relację z Lesbos, dowiedziałem się, że Franciszek "brał jak leci". Miał w planie 5 rodzin, w tym dwie chrześcijańskie lecz tylko wspomniane trzy rodziny (muzułmańskie) miały gotowe dokumenty. Tak nieiwelu uchodźców otrzymuje od administracji prawo pobytu na naszej chrześcijańskiej ziemi! W Polsce jeszcze nikt. Cały czas czekamy. Miejsce gotowe.