Jasna Góra: pielgrzymka 5 tys. górników
Uczestnicy 26. Pielgrzymki Górników modlili się dziś na Jasnej Górze w intencji polskiego górnictwa, o bezpieczeństwo w kopalniach oraz o roztropność dla rządzących. Uczestniczyło w niej 5 tys. przedstawicieli różnych branż górnictwa i ich rodzin. - Wasza praca jest niezmiernie potrzebna krajowi - powiedział w homilii bp Andrzej Siemieniewski.
Nawiązując do obchodzonej dziś w Kościele uroczystości Chrystusa Króla Wszechświata i przyjmowania przez katolików Jubileuszowego Aktu Przyjęcia Chrystusa za Króla i Pana, bp Siemieniewski podkreślił, że jest to czas, by w nowy sposób, z nową mocą i z nowym zapałem wyznawać odwieczne panowanie i królowanie Jezusa Chrystusa. Jest to potrzebne zarówno w indywidualnym wymiarze "w sercach poszczególnych wierzących", w całym narodzie, w całym państwie i w poszczególnych wspólnotach - przekonywał biskup.
Nie możemy nie zauważyć - podkreślił bp Siemieniewski - że to zapraszanie Chrystusa, aby swobodnie i z mocą królował zbiega się z zakończeniem Roku Miłosierdzia i wyjaśniał: "Miłosierdzie Boże, które jest miłosierdziem czynnym nie jest miłosierdziem bezładnym i bezradnym, jest miłosierdziem czynnym, które zmienia. Zmienia ludzkie serca, zmienia ludzkie relacje, zmienia sytuacje życiowe i zmienia także relacje społeczne, zmienia także relacje narodów".
Zdaniem wrocławskiego biskupa pomocniczego właśnie moment przyjęcia Chrystusa za Króla i Pana zbiegający się z kresem Roku Miłosierdzia to "stosowna chwila, by prosić Chrystusa, by zaczął z nową mocą królować, by Jego miłosierdzie, które ma moc postawić nasze stopy na skale, zaczęło także działać w skali społecznej i w skali narodowej".
Zwracając się do górników bp Siemieniewski zachęcał, by królowanie Chrystusa "zabrzmiało także swoim właściwym odcieniem we wspólnocie górniczej". Zdaniem biskupa powinno ono przejawiać się także we wzajemnym odnoszeniu się do siebie w górniczym środowisku, a także w tym, jak my jako naród, jako Polska, jako kraj traktujemy górników oraz we wdzięczności za ich trud niebezpiecznej pracy.
Przewodniczący Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ Solidarność Kazimierz Grajcarek powiedział, że "niskie ceny węgla, mały popyt to główne bolączki polskiego górnictwa, aczkolwiek teraz to się trochę zmienia". Zauważył, że w ciągu minionych 26 lat obecności górników na Jasnej Górze, wiele w tej branży zmieniło się na dobre, a są to zmiany widoczne na wielu płaszczyznach, jedną z nich na pewno jest większe bezpieczeństwo - zmniejsza się ilość wypadków.
Szef związkowców dodał, że bardzo wysoko mamy postawione ratownictwo górnicze, a jedna z naszych drużyn ratowniczych - z kopalni "Bobrek" - zdobyła mistrzostwo świata. Za to też trzeba szczególnie podziękować, bo ratownictwo to jest szczególny zawód; kiedy wszyscy uciekają, to my ratownicy wchodzimy i to jest piękne, że nie dbając nawet o własne zdrowie i życie ratujemy innych -zauważył Grajcarek.
Tradycyjnie górnicza pielgrzymka rozpoczęła się nieopodal Jasnej Góry, przy kościele pw. św. Barbary, patronki górników. Następnie górnicy w galowych strojach, z pocztami sztandarowymi wyruszyli na Jasną Górę. Przy pomniku Prymasa Tysiąclecia delegacje górników złożyły kwiaty. Kolejnym punktem pielgrzymki była Droga Krzyżowa na Wałach jasnogórskich. W południe w kaplicy Matki Bożej uczestniczyli w Eucharystii.
Pielgrzymka zgromadziła górników ale też pracowników elektrowni i elektrociepłowni. Przybyły rodziny górnicze, emeryci i renciści.
Organizatorem spotkania był Sekretariat Górnictwa i Energetyki NSZZ "Solidarność".
Pielgrzymka odbyła się tradycyjnie na kilka dni przed przypadającą 4 grudnia tzw. "Barbórką", czyli świętem górniczym wypadającym we wspomnienie patronki przemysłu wydobywczego - św. Barbary.
Skomentuj artykuł