Kapłan-charyzmatyk był śledzony przez Watykan
Prawie 10 lat Kongregacja Nauki Wiary śledziła brazylijskiego kapłana ks. Marcelo Rossiego, znanego w swym kraju członka katolickiego ruchu charyzmatycznego. Ujawnił to ukazujący się w São Salvador da Bahia dziennik "Correio", powołując się na anonimowego miejscowego duchownego. Oskarżył on bardzo popularnego w tym kraju kapłana o "kult własnej osoby" i odchylenia w praktykach katolickich, zmieniające liturgię mszalną "w cyrk". "Śledztwo" zakończyło się w 2009 oczyszczeniem księdza z wszystkich zarzutów.
Według pisma, jeszcze za pontyfikatu Jana Pawła II Kongregacja Nauki Wiary, kierowana wówczas przez kard. Josepha Ratzingera, poleciła zbadanie sprawy i w efekcie na bieżąco z bliska śledzono wszystkie publiczne wystąpienia ks. Rossiego: odprawiane przezeń Msze, płyty z piosenkami religijnymi, które nagrywał, jego książki oraz udział w programach telewizyjnych.
Pod koniec 2004 kapłan i jego biskup zostali wezwani do Watykanu, aby opowiedzieć o swej działalności. Ks. Rossi został wówczas zawieszony w czynnościach kapłańskich, nie mógł więc odprawiać Mszy, słuchać spowiedzi ani udzielać sakramentów, jak również występować publicznie (np. w telewizji), wydawać książek ani nagrywać płyt. Stolica Apostolska podjęła te decyzje pod wpływem zarzutów wysuwanych przez innego księdza, którego danych nie ujawniono.
Sankcje te nie weszły jednak w życie, gdyż wkrótce potem zmarł Jan Paweł II i działalność Kongregacji Nauki Wiary została zawieszona na czas "sede vacante", niebawem zaś jej prefekt został wybrany na nowego papieża.
Gdy Benedykt XVI przybył on w maju 2007 do Brazylii, kapłan-charyzmatyk chciał spotkać się z nim, ale uniemożliwiono mu to, wskutek - jak pisze dziennik - sprzeciwu członków Kongregacji. Uważali oni, że nie wypadało, aby papież przyjmował księdza, wobec którego toczy się dochodzenie. Ojciec Święty zgodził się z tym poglądem i nie przyjął ks. Rossiego, który mimo wszystko z niepokojem czekał całą noc na ewentualne spotkanie.
Postępowanie, podjęte przez Kongregację Nauki Wiary, zakończyło się w 2009, wydaniem orzeczenia uwalniającego kapłana od wszelkich zarzutów.
Ks. Marcelo Rossi urodził się 20 maja 1967 w São Paulo. Mając 22 lata ukończył studia z zakresu wychowania fizycznego na uniwersytecie w swym rodzinnym mieście i początkowo pracował jako instruktor aerobiku. Później uświadomił sobie, że ma powołanie kapłańskie i rozpoczął studia filozoficzne na Uniwersytecie Wniebowzięcia Matki Bożej i teologiczne na Wydziale Salezjańskim w Lorenie. W 1994 roku przyjął święcenia kapłańskie. Szybko zdobył szeroką popularność w całym kraju jako przywódca katolickiego ruchu charyzmatycznego, a także jako piosenkarz, muzyk i aktor.
Jego działalność duszpasterska, a także artystyczna stała się dla wielu wiernych, przede wszystkim zaś dla innych charyzmatyków katolickich, szansą na powstrzymanie różnych sekt o podłożu protestanckim, które od lat szerzą się gwałtownie w całej Brazylii. Szeroko znana stała się też jego działalność w czasie słynnego karnawału w Rio de Janeiro - organizuje wówczas "karnawały katolickie", łączące w sobie liturgię i rozważania duchowe z zabawą.
W październiku 1997, w czasie swego pobytu w Rio (w ramach II Światowego Spotkania z Rodzinami) Jan Paweł II przyjął brazylijskiego kapłana-charyzmatyka, rozmawiając z nim nt. nowych sposobów głoszenia Ewangelii i działań duszpasterskich w celu przeciwstawienia się ekspansji sekt.
Nie zmieniło to jednak krytycznego nastawienia doń wielu zachowawczych środowisk katolickich, łącznie z biskupami, zarzucającymi mu nadmierne aktorstwo, a nawet robienie z liturgii widowiska. To z tego środowiska wywodził się anonimowy kapłan, który domagał się śledztwa w sprawie działań ks. Marcelo.
Do 2013 ks. Rossi nagrał kilkanaście płyt o treści religijnej i społecznej, z których album "Melodie dla wielbienia Pana" okazał się w 1998 najlepiej sprzedającą się płytą w Brazylii (rozeszła się ona w nakładzie ponad 3,3 mln egzemplarzy).
Skomentuj artykuł