Kara śmierci: Wzrost egzekucji w 2013 roku
W 2013 roku odnotowano na świecie wzrost przypadków wykonywania kary śmierci, głównie za sprawą fali egzekucji w Iraku i Iranie. Jednak państwem o największej ich liczbie pozostają Chiny.
W 2012 r. stracono na świecie 4106 osób, wobec 3967 rok wcześniej. Na czele listy znajdują się Chiny (3 tys. ludzi), Iran (687) i Irak (172). W tym ostatnim państwie liczba egzekucji wzrosła trzykrotnie, w większości przypadków za działania terrorystyczne.
Gdy chodzi o Chiny, to na śmierć skazywano tam nie tylko za terroryzm, handel narkotykami, ale także np. za opozycję wobec władz. Mimo to od 2007 r. odnotowano tam spadek wykonywania kary śmierci o 50 proc. Ma to związek z reformą prawa, które od tamtej pory stanowi, że każda zasądzona kara śmierci musi być potwierdzona przez sąd najwyższy. Co roku anuluje on ją w przypadku około 10 proc. skazanych.
Jednocześnie obserwuje się pozytywny trend abolicyjny. Już 161 państw świata nie wykonuje kary śmierci. Sto spośród nich wykreśliło ją z kodeksu karnego. Siedem innych (Brazylia, Chile, Salwador, Fidżi, Izrael, Kazachstan i Peru) zniosły ją, ale jedynie w przypadku pospolitych przestępstw. W 48 państwach kara śmierci istnieje w prawodawstwie, ale faktycznie jest zniesiona, gdyż co najmniej od 10 lat nie było tam żadnej egzekucji. W Europie jedynym państwem, w którym nadal obowiązuje kara śmierci jest Białoruś.
Nawet w tradycyjnie sprzyjających karze śmierci Stanach Zjednoczonych co roku jeden ze stanów ją znosi, a gubernatorzy wielu innych zapowiada, że dopóki zajmują swe stanowisko nie podpiszą decyzji o dokonaniu egzekucji. Do 2011 r. drugim obok USA demokratycznym krajem praktykującym karę śmierci był Tajwan, obecnie dołączyły do nich Botswana, Japonia, Indie i Indonezja, gdzie wznowiono egzekucje.
W grudniu br. Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych ma przyjąć piątą już rezolucję wzywającą państwa członkowskie do wprowadzenia moratorium na wykonywanie kary śmierci, w oczekiwaniu na całkowite zniesienie tej praktyki. Z kolei włoska organizacja pozarządowa "Nessuno tocchi Caino" (Ręce precz od Kaina) proponuje, by sekretarz generalny ONZ ustanowił swego specjalnego wysłannika, którego zadaniem byłoby monitorowanie sytuacji w tej dziedzinie w różnych krajach, a także domaganie się większej przejrzystości systemu orzekania i wykonywania kary śmierci, w tym egzekwowanie obowiązku podawania do wiadomości danych dotyczących egzekucji.
Skomentuj artykuł