Kard. Bagnasco: chrześcijaństwo ma ożywić europejskie korzenie
Chrześcijaństwo, jak dusza w ciele, ma ożywić europejskie korzenie, dawne korzenie, ale zawsze zdolne do wydania owocu w dzisiejszych czasach. Musi ponownie dać nadzieję! - mówił przewodniczący Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE) kard. Angelo Bagnasco.
Apelował o podjęcie wysiłków prowadzących do ponownego postawienia Boga i wartości chrześcijańskich w centrum Europy.
Rozdzielanie wiary i życia to błąd
- Mamy zaszczyt i obowiązek reprezentowania pasterzy Kościoła katolickiego w Europie, jest to naszym pragnieniem, które zawierzamy naszej modlitwie, świadomi, iż rozdzielenie wiary i życia "trzeba zaliczyć do ważniejszych błędów naszych czasów" - mówił hierarcha i za papieżem Franciszkiem przypominał, że "w odrodzenie zmęczonej, ale wciąż pełnej energii i potencjału Europy, Kościół może i musi mieć swój wkład".
Powtarzał także wezwanie do tego, by na nowo odkrywać wartości płynące z chrześcijańskich korzeni w Europie. "Europa, chociaż trochę zmęczona, być może w głębi duszy rozczarowana, nie powinna się poddawać, powinna znaleźć entuzjazm w swoich korzeniach. Zapominając o tym, że jest centrum świata, powinna skupić się na przekazaniu ludzkości tego, co w niej piękne i osobliwe" - mówił metropolita Genui.
Ta ideologia prowadzi do dezinformacji oraz poczucia zagubienia i lęku
Diagnozując sytuację współczesnej Europy, kard. Bagnasco zwrócił uwagę na sekularyzm, który "jest już wszędzie powszechny i istnieje jako «kultura rozpowszechniona, jako myśl jedyna i zatwierdzona»", którego zamysłem jest "żyć bez Boga, nie rzadko w przekonaniu, iż religia jest sprzeczna z ludzkim szczęściem, z jego wolnością, demokracją i zdrowym funkcjonowaniem państwa świeckiego". Zauważył też, że ideologia ta prowadzi do dezinformacji oraz poczucia zagubienia i lęku.
Przewodniczący CCEE zwrócił też uwagę na fakt, że pomimo tych niepokojących tendencji, w społeczeństwie europejskim nie brakuje przykładów osób, które wciąż żyją według wartości chrześcijańskich. "W rzeczywistości, jeżeli mamy unieść zasłonę niepokojącej narracji, okazuje się, że życie tętni, prawdziwe życie, życie wielu ludzi prostych, którzy starają się przeżyć z godnością każdy dzień, którzy dbają o rodzinę z miłością i poświęceniem, świadomie kształcą dzieci, wspaniale dbają o chorych lub sąsiadów. W skrócie, pod wzburzoną powierzchnią kryje się normalny, codzienny heroizm, a my księża czcimy to szlachetne dziedzictwo, które nie trafia do informacji, ale tworzy historię" - mówił kard. Bagnasco.
Ewangelizacja oparta na dawaniu nadziei
Zachęcał uczestników zgromadzenia plenarnego, by misję Kościoła we współczesnej Europie rozumieli jako ewangelizację opartą na dawaniu nadziei. "Chrześcijaństwo, jak dusza w ciele, ma ożywić europejskie korzenie, dawne korzenie, ale zawsze zdolne do wydania owocu w dzisiejszych czasach. Musi ponownie dać nadzieję!" - mówił hierarcha.
Wyjaśnił też, że istotą ewangelizacji ma być głoszenie Chrystusa nawet w rzeczywistości w której wydaje się to pozbawione sensu. "Świadomi, że rolą naszą nie jest być zdobywcami, ale dać się zdobywać; że jesteśmy posłani do świata, ale że nie jesteśmy ze świata; że potrzebna jest miłość, aby zobaczyć świat i wolność, aby nie zostać zagarniętym. I świadomość, że najważniejszym spojrzeniem na ludzkość jest tylko spojrzenie Chrystusa. To spojrzenie pomaga nam istnieć w świecie, jednocześnie nie utożsamiając nas ze światowością".
Przypomniał też, że drogą ewangelizacji jest człowiek, w którym rozpoczął się już proces odnowy, przezwyciężający europejski kryzys tożsamości chrześcijańskiej. "Proces ten już się rozpoczął i nikt nie może go zatrzymać, ponieważ człowiek nie może żyć bez prawdy w radykalnej samotności. To przebudzenie duszy! Czyż nie jest to moment zwrotny tych czasów? Nie chcemy, aby zabrakło nas w tym właśnie momencie, jak strażników poranka, gotowych wskazać nowy dzień" - przekonywał kardynał.
W tym kontekście mówił też o istocie Unii Europejskiej, w której Kościół powinien przypominać o jedności duchowej i etycznej, ważniejszej od wspólnego poszukiwania korzyści gospodarczych. Przypomniał także, że wielowiekowe dziedzictwo chrześcijańskie sprawia, że Europa także współcześnie ma do przekazania światu ważne treści i aktualne wartości.
Skomentuj artykuł