Kard. Dziwisz: dziękuję Ojcu Świętemu
Kard. Stanisław Dziwisz złożył dziś w Krakowie oświadczenie po otrzymaniu informacji o abdykacji papieża Benedykta XVI. Podajemy treść oświadczenia kard. Dziwisza:
Z wielką powagą i wzruszeniem przyjmuję decyzję Ojca Świętego Benedykta XVI o rezygnacji z kierowania Kościołem i o przekazaniu troski o dalsze Jego losy Kolegium Kardynalskiemu. Rozumiem motywacje, jakie Ojciec Święty przedłożył uczestnikom Konsystorza. Benedykt XVI kierował Kościołem Chrystusowym po odejściu Jana Pawła II z wielką rozwagą i mądrością, które wypływały z Jego niezwykłej zdolności intelektualnych, a także głębokiej wiary. Dziękuję Ojcu Świętemu za wszystkie wysiłki, zmierzające do odnowy Kościoła w duchu wierności Mistrzowi z Nazaretu. Jako biskup z Polski zapewniam, że pozostaniemy wdzięczni za Jego przyjaźń do Jana Pawła II, jego beatyfikację, a także za wyjątkową życzliwość do narodu polskiego. Osobiście będę mu wierny i wdzięczny za to wszystko, co otrzymałem od Niego.
Kościół krakowski pozostanie zawsze wdzięczny Piotrowi naszych czasów Benedyktowi XVI. Wdzięczność i wierność. Będziemy razem w modlitwie i oddaniu, razem z Ojcem Świętym XVI zawierzam Duchowi Świętemu i Matce Kościoła, Matce Bożej z Lourdes, Patronce dnia dzisiejszego.
Prymas o abdykacji Benedykta XVI: decyzja głęboko przemyślana i przemodlona
Abp Kowalczyk, nawiązując do przemówienia Benedykta XVI, w którym ogłosił on swoją abdykację, wskazał na motywy, jakimi kierował się Ojciec Święty.
"Papież jest człowiekiem głębokiej wiary, przenikliwego umysłu i dalekowzrocznego spojrzenia. Swoją decyzję podjął w sposób suwerenny i świadomy, w duchu odpowiedzialności i troski za Kościół powszechny. Za tą odwagę, pokorę i odpowiedzialność należy mu się nasze uznanie i szacunek" - mówi prymas.
Abp Kowalczyk przypomina również, że decyzja papieża Benedykta XVI mieści się w normach prawa kościelnego, które taki przypadek przewidują.
"Papież Benedykt XVI jest przekonany, że do kierowanie Kościołem we współczesnym świecie potrzeba sił fizycznych i duchowych. Świadomy ograniczeń swojego wieku i ogromnej odpowiedzialności, jaka spoczywa na głowie Kościoła, zdecydował, że powinien ją teraz podjąć ktoś inny. W moim przekonaniu w tym obawia się wielkość tego przykładnego kapłana, wybitnego teologa i roztropnego papieża" - dodaje prymas..
Na koniec metropolita gnieźnieński zachęcił do modlitwy za Benedykta XVI, zapewniając jednocześnie o swojej modlitewnej pamięci.
Bp Pieronek: decyzja papieża - nieodwołalna
Decyzja papieża Benedykta XVI w sprawie abdykacji jest nieodwołalna, nikt nie musi jej zatwierdzać, potrzebne będzie konklawe - podkreślił w rozmowie z PAP bp Tadeusz Pieronek.
Bp Polak: abdykacja papieża Benedykta XVI jest zaskoczeniem
Abdykacja papieża Benedykta XVI jest dla nas wszystkich wielkim zaskoczeniem - powiedział PAP w poniedziałek sekretarz Episkopatu Polski bp Wojciech Polak.
Kard. Nycz o abdykacji Benedykta XVI: wielka szkoda, wielka strata
Wielka szkoda, bo to jest papież, który świetnie sobie radził i znakomicie pod względem intelektualnym i duchowym prowadził Kościół - powiedział KAI na wieść o abdykacji Benedykta XVI kard. Kazimierz Nycz.
Dla metropolity warszawskiego było to osobiście wielkie zaskoczenie, jednak, jak zauważył, Papież miał istotne powody, aby podjąć taką bezprecedensową decyzję.
Wielka szkoda i wielka strata - komentował na gorąco kard. Nycz.
Abp Nossol: decyzja papieża o abdykacji była heroiczna
Emerytowany ordynariusz opolski ks. abp Alfons Nossol powiedział PAP, że decyzja Benedykta XVI o abdykacji była "wręcz heroiczna". "Tak samo heroiczna, jak decyzja o podjęciu papieskiej posługi, ale tego papieża było na taką decyzję stać" - ocenił abp Nossol.
"Stało się tak za sprawą sposobu myślenia papieża - takiego, które nazwałbym oświeconym świętym racjonalizmem. Właśnie przez to Benedykt XVI, gdy doszedł do wniosku, że jego stan zdrowia nie pozwoli mu dłużej pełnić papieskiej posługi wobec Kościoła, postanowił zwolnić miejsce dla młodszego następcy" - mówił hierarcha, który od lat 80. osobiście zna kardynała Josepha Ratzingera i do dnia dzisiejszego utrzymuje z nim - jak określił - "bliską, zażyłą przyjaźń".
"Ogromnie mi żal, że tak się stało, ale przeczuwałem to" - powiedział abp Nossol.
Dodał, że tak samo jak kardynałowi Josephowi Ratzingerowi nie było łatwo przyjąć papieską posługę, bo wiedział, z jakim obciążeniem się ona wiąże, tak samo trudno było podjąć Benedyktowi XVI decyzję o abdykacji. "Trzeba jednak wiedzieć, że papież Benedykt XVI jest potęgą ducha, ale nigdy nie był tytanem zdrowia" - stwierdził abp Nossol.
Jak podkreślił, Jan Paweł II był zdania, że w Kościele nie ma miejsca dla papieży emerytów. "Benedykt XVI tego przekonania nie podziela. Jego zdaniem papież musi być mocny duchem i ciałem. Stąd jego uczciwa, heroiczna wobec wiary postawa i decyzja o abdykacji w trudnych czasach" - stwierdził duchowny.
Według abp. Nossola jednym z największych atutów Benedykta XVI jest to, że potrafił w prosty sposób wyjaśniać istotę pojęć teologicznych i tajemnic wiary. Podkreślił też, że mimo obaw, że po śmierci Jana Pawła II zmniejszy się liczba wiernych odwiedzających papieża podczas audiencji w Watykanie, do tego nie doszło. "Wręcz przeciwnie - wiernych odwiedzających Watykan w środy i niedziele przybywało" - podkreślił.
Jego zdaniem Jan Paweł II i Benedykt XVI doskonale się uzupełniali i następcy trudno będzie po tak znakomitych postaciach objąć Stolicę Piotrową. "Nie wolno zapomnieć, że obydwa te pontyfikaty były znakiem czasów i znakiem nieba. Po papieżu Polaku nastał papież Niemiec, bo współczesnej Europie potrzebne jest nie tylko porozumienie francusko-niemieckie, ale i polsko-niemieckie. Bez niego nie będzie scalonej Europy jako wspólnoty ducha" - podsumował abp Nossol.
I dodał: "Przyszły papież będzie musiał mieć coś z Jana Pawła II i Benedykta XVI. Nie będzie to łatwe, trzeba w tym względzie zaufać bożej opatrzności".
Skomentuj artykuł