Kard. F. Filoni: dzieła Kościoła na Tajwanie cieszą się ogromnym uznaniem społeczeństwa
Kościół jest solą społeczeństwa Tajwanu, gdzie przez edukację i inne formy obecności nadał sens wielu aspektom ludzkiego życia - stwierdził prefekt Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów kard. Fernando Filoni.
Powrócił on do Watykanu z czterodniowej podróży do Hongkongu, Makao i Tajwanu. W tym ostatnim przypadku był wysłannikiem Franciszka na IV Krajowym Kongresie Eucharystycznym. Wśród ponad 23 milionów mieszkańców wyspy katolików jest niespełna 1 proc., ale - zdaniem purpurata - "uznanie, jakim cieszą się dzieła Kościoła, jest sto razy większe niż liczba samych katolików".
Pozytywne wrażenia z Tajwanu
W wypowiedzi dla Radia Watykańskiego kardynał podkreślił, że ma bardzo pozytywne wrażenia z Tajwanu, ponieważ "spotkałem tam Kościół, który oczywiście ma potrzebę bycia wzmacnianym, motywowanym i wspieranym, ale także ma wiele swoich własnych bogactw". Wyjaśnił, że chodzi zwłaszcza o ewangelizację wśród ludności tubylczej i o pragnienie wzrostu liczby powołań. I tutaj widać świadomość biskupów, aby prowadzić niższe seminarium, które rozpoczęło już działalność" - dodał hierarcha watykański.
Wspomniał następnie o tych instytucjach, które "tradycyjnie pomogły umocnić obecność Kościoła na polu edukacji, bardzo doceniane przez wszystkich, a także o tych dotyczących służby zdrowia". Kardynał odwiedził nowy szpital należący do Uniwersytetu Fujen, który naprawdę ma wizję, jak stawić czoła problemom ludzi chorych.
Widać troskę o chorych
"A zatem widać troskę o chorych, wrażliwość względem społeczeństwa, które się starzeje, w którym liczba narodzin jest niska i gdzie istnieje konieczność wyjścia na spotkanie potrzebom wielu osób starszych" - dodał purpurat. Dlatego też uroczyście otworzył on ośrodek pomocy dla osób starszych w dawnej szkole podstawowej.
"Jest wiele powodów do nadziei, jednakże to, czego najbardziej brakuje temu Kościołowi, to odpowiedni do naszych czasów zapał misyjny" - zakończył swą rozmowę z rozgłośnią papieską prefekt misyjnej kongregacji watykańskiej.
Skomentuj artykuł