Kard. Hummes o COP21: uniknąć katastrofy

(fot.PAP/EPA/MARTIN BUREAU / POOL)
KAI / jm

Mamy nadzieję na wiążące decyzje, które pozwolą uniknąć katastrofy - powiedział kard. Claudio Hummes przed rozpoczynającym się dziś w Paryżu szczytem klimatycznym COP21. W jego rozpoczęciu uczestniczy 150 szefów państw i rządów z całego świata oraz eksperci ze 190 krajów. Obrady potrwają do 11 grudnia.

Zdaniem przewodniczącego Kościelnej Sieci Panamazońskiej (REPAM) nasza planeta ma się źle, a coraz wyższą cenę za powodzie, pustynnienie i inne skutki zmiany klimatu płacą najubożsi mieszkańcy Ziemi. Nadszedł więc czas działania i podjęcie wiążących decyzji, bo "jeśli nic się nie zmieni, będzie to katastrofa".

Wystarczy pomyśleć o wodzie, która jest coraz mniej dostępna, czy o tym, że z powodu pustynnienia jest coraz mniej ziemi uprawnej. - Związek między niszczeniem planety i ubóstwem został bardzo dobrze ukazany w "Laudato si’" - stwierdził emerytowany arcybiskup São Paulo, odwołując się do encykliki papieża Franciszka.

DEON.PL POLECA

Ma on nadzieję, że światowi przywódcy znajdą odwagę, by podjąć wiążące decyzje na paryskim szczycie, gdyż "wszyscy bezpośrednio doświadczamy zmian klimatycznych", takich jak bardzo gorące lata, burze i powodzie o wyjątkowym nasileniu na całym świecie. Do wyraźniejszego uświadomienia sobie tego problemu przyczyniła się - zdaniem brazylijskiego purpurata - także wspomniana encyklika, dlatego wierzy on, że "jesteśmy dziś bardziej skłonni do podjęcia wiążących decyzji".

Kard. Hummes potwierdził, że zaraz po wyborze Franciszka prosił go, by nie zapomniał o ubogich. - Jestem wielkim entuzjastą tego papieża. Imponuje mi jego inteligencja, jego miłosierdzie, a przede wszystkim wola przeprowadzenia reform koniecznych dla Kościoła i reform Kościoła. Robi to, promując np. większą decentralizację, wzywając Kościół do tego, by był bardziej otwarty, bardziej miłosierny, bardziej misyjny - wskazał były prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa.

Nie zgodził się z twierdzeniem, że Franciszek jest bardzo krytykowany i dzieli Kościół. Jego zdaniem papież, wręcz przeciwnie, jednoczy. Za normalne uznał to, że reformy zawsze wywołują krytykę i są osoby, które się z nimi nie zgadzają, ale stanowią one niewielką mniejszość. Franciszek "wie, co robi i ma mocne powody, by to robić".

- Kościół musi przejść aktualizację, bo się trochę zatrzymał w czasie. A do aktualizacji potrzebne jest odniesienie się do dzisiejszego świata. Nie możemy trwać przy stanowisku potępiania świata. Jezus mówi: nie przyszedłem, aby potępić. Przyszedłem, żeby zbawić świat. Ale aby móc zbawić ludzkość, Kościół musi się aktualizować. To bardzo mocne wyzwanie. I trudne. Ale historia idzie naprzód i musimy iść wraz z historią - uważa kard. Hummes.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kard. Hummes o COP21: uniknąć katastrofy
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.