Kard. Kasper: Kościół musi się zmienić

(fot. Catholic Church England and Wales / flickr.com)
kw

- Jest skandalem, że przez wielu ludzi na zewnątrz Kościół jest postrzegany jako niemiłosierny. Kościół musi to zmienić - powiedział kard. Walter Kasper.

Zdaniem kard. Kaspera Rok Święty powinien być dla Kościoła otwarciem nowego rozdziału w jego dziejach. Dziś kard. Kasper ocenia go dość krytycznie. Twierdzi, że głosi Boga zemsty i nie jawi się ludziom jako miłosierny.

- Często mówiliśmy o Bogu, który karze, grozi, o Bogu zemsty - powiedział Radiu Watykańskiemu kard. Kasper - To wszystko znajduje się w Starym Testamencie, ale nie ma już tego u Jezusa. To od Niego musimy rozpocząć. On jest miłosiernym obliczem Boga. Dlatego musimy mówić o Bogu w nowy sposób. O Bogu, który przyjmuje, słucha, widzi nędzę człowieka, który nam towarzyszy. Myślę, że taki Bóg ma w sobie coś nowego, co pociąga również współczesnego człowieka.

DEON.PL POLECA

- Jest natomiast skandalem, że przez wielu ludzi na zewnątrz Kościół jest postrzegany jako niemiłosierny. Kościół musi to zmienić. Musi stać się, jak mówi Papież, Kościołem z otwartymi drzwiami i oknami, Kościołem, który wychodzi na peryferie, a nie jest zamkniętą twierdzą.

Niemiecki teolog jest jednym z głównych źródeł inspiracji dla Papieża Franciszka, zwłaszcza gdy chodzi o miłosierdzie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kard. Kasper: Kościół musi się zmienić
Komentarze (33)
A
A.N.
15 grudnia 2015, 02:01
Ma rację kardynał Kasper. Niewątpliwie, skandaliczne są nauki, które głosi Katolicki Kościól Niemiec i to musi się zmienić. Zaprzeczenie sensu grzechu a więc i sensu spowiedzi, eucharystia i sakrament kapłaństwa dla homoseksualistów, aborcja, eutanazja , gender a teraz przyjęcie luterańskiej koncepcji niesakramentalności małżeństwa - czy do tego zmierzacie. Nie, to już nie będzie Kościół Chrystusowy,  to będzie kościół kardynała Kaspera, tak jak jest kościół Marcina Lutra, Mormona, Kalwina, Wesleya i dziesiątki innych kościołów protestanckich. Zawsze miałem problemy ze zrozumieniem ewangelicznych słów Chrystusa: zasłoniłem te rzeczy mądrym, a objawiłem je prostaczkom. Po wypowiedziach kardynała Kaspera, prawda bijąca z kart tej Ewangelii jest oszałamiająca.
PM
Pola Magierska
7 grudnia 2015, 23:06
Jak znam życie, to Kościół za chwilę popadnie w drugą skrajność. I miliony dusz pójdzie do piekła, bo będą grzeszyć pokładając zuchwałą ufność w Boże Miłosierdzie. Wszyscy zapomną, że Bóg oprócz tego, że jest miłosierny, jest także sprawiedliwy i że warunkiem dobrej spowiedzi jest żal za grzechy, mocne postanowienie poprawy i zadośćuczynienie - będzie się liczyć tylko grzeszenie z zuchwałą ufnością, że Pan Bóg i tak przebaczy, bo jest miłosierny.
8 grudnia 2015, 10:17
Pani Polu, ludzie muszę przede wszystkim zdawać sobie sprawę, że to, co czynią ma realny wpływ na to, jak wygląda ich życie. Niezależnie czy ktoś im wybacza czy nie, po prostu wystarczy zwykła świadomość, że jak będziemy innych ludzi szanować, współpracować, służyć innym dla wspólnego dobra, to nasze życie będzie inne od tego niż gdybyśmy wybrali komuś ubliżać, poniżać go, dyktować mu warunki, odgradzać się czy potępiać. 
PM
Pola Magierska
7 grudnia 2015, 23:05
Jak znam życie, to Kościół za chwilę wpadnie w drugą skrajność. I miliony dusz pójdize do piekła, bo będą grzeszyć pokłając zuchwałą ufność w Boże Miłosierdzie. Wszyscy zapomną, że Bój oprócz tego, że jest miłosierny, jest także sprawiedliwy i że warunkiem dobrej spowiedzi jest żal za grzechy, mocne postanowienie poprawy i zadośćuczynienie - będzie się liczyć tylko grzeszenie z zuchwałą ufnością, że Pan Bóg i tak przebaczy, bo jest miłosierny.
TP
Tomasz Pierzchała
7 grudnia 2015, 19:51
Miłosierdzie było , jest i będzie w Kościele. Jedynie duchowi ślepcy bądź ludzie złej woli tego nie dostrzegają. Kościół nie narodził się po V2.
TP
Tomasz Pierzchała
7 grudnia 2015, 19:44
Ten cwany gość ewidentnie bije pianę przed decyzją Franciszka o komunii dla rozwodników.Jako,że powyższe wybijają na pierwszy plan jezuiccy kumple Franciszka zmiana wydaje się być przesądzona. Potrzeba dużo modlitwy za Kościół. Co zaś się tyczy Kaspera to niech konsekwentnie podkopując naukę Kościoła nie wykorzystuje miłosierdzia Bożego do usprawiedliwienia swej apostazji.      
7 grudnia 2015, 20:04
Piszesz, że potrzeba dużo modlitwy za Kościół. Tak się zastanawiam na jakim Kościele Ci zależy, co rozumiesz pod pojęciem Kościół - ludzi, instytucję? Bo jeśli człowiek do człowieka pisze "ten cwany gość ewidentnie bije pianę" to owszem potrzeba modlitwy - o uzdrowienie tego, z którego głowy takie słowa wychodzą.
TP
Tomasz Pierzchała
7 grudnia 2015, 20:20
"Tak się zastanawiam na jakim Kościele Ci zależy " Z pewnością nie na Kościele Szatana do którego Ty należysz.
7 grudnia 2015, 22:44
W czyim Kościele Ty się tak nauczyłeś traktować człowieka? 
TP
Tomasz Pierzchała
8 grudnia 2015, 00:24
Nie udawaj kłamliwie pokrzywdzonej. Konsekwentnie i uporczywie bluźniąc Jedynemu Bogu przy jednoczesnym ubieraniu tego diabelskiego postępowania w szaty miłości bliźniego sama domagasz się adekwatnej reakcji.
8 grudnia 2015, 01:52
Ani nie udaję, ani nie kłamię ani nie czuję się pokrzywdzona. Pytam Cię w czyim Kościele nauczyłeś się tak traktować człowieka. Po sposobie zwracania się do rozmówców nie poznajemy rozmówcy a przedstawiciela wypowiadanych słów i jego stosunku do samego siebie.  Poproszę Cię o cytat, w którym jakoby bluźniłam Jedynemu Bogu. Zapewniam Cię nie znajdziesz, ale skoro powiedziałeś A, powiedz też B.  Kiedy Twoja akcja będzie niosła wartość pozytywną, z pewnością z taką reakcją spotka się i z mojej strony. Wspieram każdy przejaw dobra czyniony dla wspólnego dobra wszystkich istot. Póki co obserwuję Twoje akcje i wracam je Tobie, byś sam je przerobił. Pamiętaj, że ja Ciebie nigdy nie obraziłam - Ty sam to sobie czynisz. 
TT
tes tes
7 grudnia 2015, 16:53
Idąc tokiem Pańskiego myślenia-po co były synody,sobory itp.Trzeba było to to zostawić i nic nie szukać w Kościele-idei miłosierdzia też,bo o miłosierdziu malo się w Kosciele mówilo np.50 lat temu,a Tydzień Milosierdzia tez chyba nie został ustanowiony w czasach Jezusa. I proszę bez WUMLOWSKICH przytyków!
M
Milosc
7 grudnia 2015, 16:43
"To od Niego [Jezusa] musimy rozpocząć. On jest miłosiernym obliczem Boga. Dlatego musimy mówić o Bogu w nowy sposób. O Bogu, który przyjmuje, słucha, widzi nędzę człowieka, który nam towarzyszy." W Kościele dotąd stawiało się na nieustanne dążenie do pojednania z Bogiem, by to zjednoczenie w pełni osiągnąć po śmierci rozumianej dosłownie. Przy czym śmierć nie jest zakończeniem tego życia w znaczeniu "grzebania umarłych i niech odpoczywa w pokoju wiecznym". Śmierć jest tutaj symboliczną bramą, przejściem do wymiaru duchowego, po którym to następuje duchowe odrodzenie do Życia w Jedności z Bogiem. I takiego przejścia doświadczamy, gdy się przebudzamy, gdy uświadamiamy sobie, że przecież zawsze byliśmy, jesteśmy i będziemy Jednym z Bogiem = Jednym z Życiem, Jednym z Naturą, Jednym z Całością. Tak więc, żeby Kościół = Ludzie się zmienili musimy pójść za nauką Chrystusa o jeszcze jeden krok dalej. To od Siebie musimy rozpocząć. My jesteśmy miłosiernym obliczem Boga. Dlatego musimy mówić o Bogu w nowy sposób. O Bogu, który przyjmuje, słucha, widzi nędzę człowieka, o Bogu, który służy, o Bogu, który jest w NAS, który jest z Nami JEDNO. Tego właśnie nauczał nas Chrystus mówiąc "Ja i Ojciec Jedno jesteśmy". "Ja" oznacza każdego z nas unikalnego lecz w jedności z Wszystkim co Jest. 
TP
Tomasz Pierzchała
7 grudnia 2015, 19:47
Niie mieszaj Kościoła Chrystusowego(Katolickiego) z Kościołem Szatana,który reprezentujesz
7 grudnia 2015, 19:52
Dlaczego głosisz fałszywe świadectwo przeciw bliźniemu swemu?
TP
Tomasz Pierzchała
7 grudnia 2015, 20:24
Nie wycieraj sobie buzi przykazaniami Boga,którego nienawidzisz.
7 grudnia 2015, 22:47
Czy de facto to nie Ty nienawidzisz? To Ty wciąż piszesz o nienawiści Karmel. Jak możesz nie zauważać tego, że to słowo z Twoich ust, spod Twojej ręki, z Twojej głowy wychodzi? 
TP
Tomasz Pierzchała
8 grudnia 2015, 00:29
"Gorliwość o dom Twój pożera mnie" powiedział Pan. Nie ma tu więc mowy o nienawiści lecz jest tu jedynie spełnianie katolickiego obowiązku wypędzania z Królestwa Chrystusowego handlarza diabelskim towarem ,którym Ty jesteś.   
8 grudnia 2015, 02:18
"Gorliwość o dom Twój pożera mnie" - jaki Pan to powiedział?  Najpierw piszesz "Nie wycieraj sobie buzi przykazaniami Boga, którego nienawidzisz", a potem twierdzisz, że "Nie ma tu więc mowy o nienawiści"? Pokazujesz zatem, że kłamiąc spełniasz jakiś katolicki obowiązek. Jezus wyrzucał kupców ze świątyni. Królestwo Chrystusowe to coś innego. Wierz mi, jako że w nim żyję, tako wiem, że nikogo się z niego nie wypędza, a wszyscy są do niego zaproszeni. Na koniec jeszcze człowieka nazywasz towarem. Przykro patrzeć, że nadal nie widzisz w czym tkwisz. 
PP
Piotr Polmański
7 grudnia 2015, 15:52
W pełni podzielam słowa Kardynała Waltera Kaspera, że Kościół musi sie zmienić. Pisałem o tym wielokrotnie, że dziś jest jak zastana woda laguny, która w wielu miejscach śmierci stęchlizną i wymaga świeżego powietrza. Ale jeszcze ważniejsze, od tego co mówi kardynał jest to, co głosi Franciszek i jaki daje przykład. To wręcz niesamowite, że tak może postępować Następca Św. Piotra, który zdumiewa świat swoją postawą, językiem i nauczaniem. To zdecydowanie odbiega od wszelkich dotychczasowych form i norm. Papież, od samego początku swego pontyfikatu podjął działanie zmierzające do odnowy Kościoła i budowania Jego nowej misji ewangelizacyjnej do świata i ludzi. Pieknie to Franciszek ujął w swojej programowej adhortacji "Evangelii gaudium". Bo nie jest sztuką głoszenie Ewangelii radości, ale radość Ewangelii, każdemu człowiekowi, który jest drogą Kościoła.
jazmig jazmig
7 grudnia 2015, 18:38
Heretyk chwali heretyka
PP
Piotr Polmański
7 grudnia 2015, 18:58
Bredzisz jazmig na tym portalu niemiłosiernie. Zapewne uważasz się za "prawdziwego katolika", a fałsz, obłuda i oczernianie na każdym kroku. 
7 grudnia 2015, 15:16
A może kard. Kasper musi się zmienić....?
jazmig jazmig
7 grudnia 2015, 12:28
Ja widzę, jest pan absolwentem WUML i ma adekwatną wiedzę.
Grażyna Urbaniak
7 grudnia 2015, 11:27
"Często mówiliśmy o Bogu, który karze, grozi (...) .To wszystko znajduje się w Starym Testamencie, ale nie ma już tego u Jezusa" Nie ma? Taką bzdurę mógłby powiedzieć tylko ktoś, kto nigdy nie czytał żadnej Ewangelii. Całe nauczanie Jezusa jest wezwaniem do nawrócenia, bo w przeciwnym razie grozi nam kara. Któż jak nie Jezus grozi, że "każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone". Pan Kasper albo sam jest ignorantem (czego nie zakładam) albo nas uważa za ignorantów. W tym drugim przypadku  rodzi się pytanie - w takim razie kim on jest? Bo z pewnością nie jest głosicielem prawdy Ewangelii.
ŁP
Łukasz Pawlak
7 grudnia 2015, 12:46
słuchaj po pierwsze Jezus nie,,grozi'' tylko ostrzega a cały Nowy Testament mówi w jaki sposób Miłować Boga i Ludzi.,,Gdybyście zrozumieli, co znaczy: chcę raczej miłosierdzia niż ofiary, nie potępialibyście niewinnych" Mt 12,1-2.7„Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko i ząb za ząb! A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi! Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz! Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące! Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie. Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski”..
ŁP
Łukasz Pawlak
7 grudnia 2015, 12:48
Dlatego Kochaj,Wybaczaj, i Módl sie za tych którzy cie skrzywdzili ponieważ Pan Jezus chce tego abyś tak pokochał/a i tak uwierzył/a że życie oddasz za Niego i za blizniego.Amen
ŁP
Łukasz Pawlak
7 grudnia 2015, 13:02
         1List Jana 4,7-21      ,, Umiłowani, miłujmy się wzajemnie, ponieważ miłość jest z Boga, a każdy, kto miłuje, narodził się z Boga i zna Boga. 8 Kto nie miłuje, nie zna Boga, bo Bóg jest miłością. 9 W tym objawiła się miłość Boga ku nam, że zesłał Syna swego Jednorodzonego na świat3, abyśmy życie mieli dzięki Niemu. 10 W tym przejawia się miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że On sam nas umiłował i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy4. 11 Umiłowani, jeśli Bóg tak nas umiłował, to i my winniśmy się wzajemnie miłować. 12 Nikt nigdy Boga nie oglądał. Jeżeli miłujemy się wzajemnie, Bóg trwa w nas i miłość ku Niemu jest w nas doskonała. 13 Poznajemy, że my trwamy w Nim, a On w nas, bo udzielił nam ze swego Ducha5. 14 My także widzieliśmy i świadczymy, że Ojciec zesłał Syna jako Zbawiciela świata. 15 Jeśli kto wyznaje, że Jezus jest Synem Bożym, to Bóg trwa w nim, a on w Bogu. 16 Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim. 17 Przez to miłość osiąga w nas kres doskonałości, że mamy pełną ufność na dzień sądu, ponieważ tak, jak On jest [w niebie], i my jesteśmy na tym świecie. 18 W miłości nie ma lęku, lecz doskonała miłość usuwa lęk, ponieważ lęk kojarzy się z karą. Ten zaś, kto się lęka, nie wydoskonalił się w miłości6. O źródle miłości 19 My miłujemy [Boga], ponieważ Bóg sam pierwszy nas umiłował. 20 Jeśliby ktoś mówił: «Miłuję Boga», a brata swego nienawidził, jest kłamcą, albowiem kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi. 21 Takie zaś mamy od Niego przykazanie, aby ten, kto miłuje Boga, miłował też i brata swego.
Grażyna Urbaniak
7 grudnia 2015, 13:06
Pełna zgoda - świat właśnie tak wygląda - Jego słońce wschodzi nad  złymi i nad dobrymi, On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. On też nie pozwala wyrwać chwastu spośród pszenicy. DO CZASU ŻNIW. Bo wtedy pszenica pójdzie do spichlerza, a kąkol zostanie spalony ogniem. Jezus bez ogródek "ostrzega" co nam "grozi" w przypadku odwrócenia się od Bozego prawa. Obwiam sie, że żadnemu mądrali nie uda się wyszkolić Boga w fałszywym "miłosierdziu". Mogą co najwyzej oszukać naiwnych grzeszników.
TT
tes tes
7 grudnia 2015, 10:53
A co Pan powie na to(z przemówienia Józefa Cyrankiewicza w 1956 r):"Każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej, niech będzie pewny, że mu tę rękę władza ludowa odrąbie w interesie klasy robotniczej, w interesie chłopstwa pracującego i inteligencji."
7 grudnia 2015, 09:59
> Niemiecki teolog jest jednym z głównych źródeł inspiracji dla Papieża Franciszka, zwłaszcza gdy chodzi o miłosierdzie. Nie Jezus Chrystus, a kard. Kasper - ciekawe ...
FF
Franciszek2 Franciszek2
7 grudnia 2015, 09:48
No ale co jesli Kosciół nie ulegnie temu szantażowi kardynała? Mafia z St.Gallen ma jakis plan "B" ?
D
deon
7 grudnia 2015, 09:13
"To jest skandalem (...) Kościół musi to zmienić " - kard. Kasper krytycznie określił niektóre działania Kościoła. Przeczytaj, co zdaniem kardynała wymaga zmiany. <a href="http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,24276,kard-kasper-kosciol-musi-sie-zmienic.html">więcej</a>