Kard. Montenegro: Europa wydaje się unią egoizmów
Wartości stanowiące podstawę Unii Europejskiej są totalnie negowane przez kulturę zamknięcia - powiedział kard. Francesco Montenegro, przewodniczący włoskiej Caritas, a zarazem ordynariusz diecezji, na terenie której leży Lampedusa.
Uczestniczył on w spotkaniu, jakie Caritas Italia zorganizowała w Rzymie pod hasłem: "Dla Europy «no exit». Unia praw, przyjęcia i włączenia".
- To, co się dzieje, nie napawa optymizmem, ponieważ Europa okazuje ogromny egoizm i totalną nieudolność w stawianiu czoła istniejącym problemom, co jest «termometrem» obecnej sytuacji. Jeśli Europa chce mieć przed sobą przyszłość, musi być zdolna do podejmowania odważnych decyzji. Obecnie mamy do czynienia z Europą podzieloną, poobijaną, rozpadającą się - powiedział Radiu Watykańskiemu kard. Montenegro. - Odwiedzając Radę Europejską przypomniałem, że gdy w centrum polityki nie jest człowiek, tylko gospodarka i finanse, to z czasem przestaje on być szanowany i brany pod uwagę. Nadzieją na przyszłość może być powrót do korzeni, dostrzeżenie tego bogactwa i zaczerpnięcie z niego. Ci, którzy jednoczyli Europę, wierzyli w te wartości, jednak z czasem totalnie się one rozmyły. I przestano budować dobro wspólne wszystkich, natomiast zwyciężyły dobra lokalne i personalne, a to oznacza koniec wspólnej przyszłości. Trzeba ufać, że będziemy zdolni powrócić do tego wspólnego budowania i solidarności".
Na rzymskim spotkaniu zapowiedziano, że Konferencja Episkopatu Włoch sfinansuje korytarze humanitarne dla 500 uchodźców z Sudanu, Erytrei i Somalii, którzy żyją obecnie w dramatycznych warunkach w obozach na terenie Etiopii. Działania te podjęte zostaną we współpracy ze Wspólnotą św. Idziego, która dzięki korytarzom humanitarnym bezpiecznie sprowadziła do Włoch już 421 uchodźców, głównie z Syrii i z Iraku.
Skomentuj artykuł