Kard. Schönborn o Synodzie Biskupów
Misyjna aktywność Kościoła na świecie jest o wiele większa niż sądzimy. Podkreślił to kardynał Christoph Schönborn w rozmowie z austriacką agencją katolicką "Kathpress" na temat zakończonego 28 października w Rzymie Synodu Biskupów poświęconego nowej ewangelizacji.
- Fakt, że w Europie jest coraz mniej chrześcijan, to problem przede wszystkim demograficzny związany ze spadkiem liczby urodzin - powiedział arcybiskup Wiednia. Jego zdaniem mimo takiej sytuacji nie ma powodów do rezygnacji. - Wyzwanie polega na tym, czy nasza wiara jest dostatecznie silna, aby Bóg podarował nam wzrost niekoniecznie w tradycyjnych strukturach kościelnych - stwierdził kard. Schönborn.
Zakończony uroczystą Mszą św. 28 października Synod poświęcony nowej ewangelizacji z udziałem 262 biskupów i 140 zaproszonych ekspertów był największym w dotychczasowej historii. Przewodniczący episkopatu Austrii wyznał, że przywiózł z niego "worek pełen dobrych pomysłów" dla przyszłych inicjatyw w austriackim Kościele. Na razie nie zdradził żadnego z nich.
- Podczas gdy jednym z wielkich tematów II Soboru Watykańskiego była inkulturacja, teraz zauważa się raczej trend odwrotny - powiedział kard. Schönborn dodając, że w coraz bardziej zglobalizowanym świecie wyzwania dla Kościoła są w zasadzie wszędzie takie same. Wymienił m.in. zjawisko sekularyzacji, konkurencji innych religii, migracji, radykalnych tendencji, fanatyzmu czy terroru, zwłaszcza w stosunku do chrześcijan.
Arcybiskup Wiednia zwrócił uwagę, że przez wszystkie wypowiedzi poszczególnych uczestników obrad synodalnych, a także w dyskusjach przewijało się znaczenie małych wspólnot chrześcijańskich. Podkreślił, że ewangelizacja może mieć powodzenie tylko wówczas, gdy jest "przyjmuje ją transparentna wspólnota, w której możliwe jest wspólne życie chrześcijańskie". W tym kontekście nawiązał do reformy strukturalnej, proponowanej w archidiecezji wiedeńskiej, polegającej na zmniejszeniu ilości parafii i położeniu nacisku na małe wspólnoty, co jest zjawiskiem ogólnoświatowym.
- Ewangelizacja może mieć powodzenie również wtedy, gdy dostrzega się konkretne potrzeby ludzi i pomaga w rozwiązywaniu ich problemów - mówił kard. Schönborn. Podkreślił, że wielu uczestników Synodu stwierdzało wyraźnie, iż ewangelizację musimy rozpocząć od nas samych. - Nie można bowiem ewangelizować, jeśli się nie odpowiada ciągle na nowo na wezwanie Jezusa Chrystusa, nawet będąc od lat biskupem - stwierdził metropolita Wiednia.
Kard. Schönborn pozytywnie odniósł się do faktu, że gośćmi Synodu było wielu przedstawicieli innych Kościołów chrześcijańskich. - Ich paleta sięgała od zwierzchnika światowego prawosławia, patriarchy Bartłomieja I i anglikańskiego prymasa Rowana Williamsona przez przedstawicieli Światowej Federacji Luterańskiej do biskupki Kościoła metodystów - przypomniał.
Jednocześnie austriacki purpurat odczuł niedostatek osobistego świadectwa ewangelizacyjnego uczestników Synodu na miejscu obrad, w Rzymie. Jak wyznał, on sam przynajmniej raz przyłączył się do grupy rzymskiej młodzieży, która na kilku placach Rzymu publicznie odmawiała różaniec, a potem nawiązywała dialog z przechodniami na temat wiary.
Zdaniem kard. Schönborna centralną rolę w nowej ewangelizacji powinni odgrywać świeccy. Dlatego do głoszenia Dobrej Nowiny należy zachęcać wszystkich ochrzczonych i bierzmowanych wiernych i przypominać im, że są do tego powołani. Jednocześnie po raz kolejny ostrzegł przed zawężoną opinią, że zaangażowanym świeckim jest tylko ten, kto ma jakąś funkcję w Kościele. - Nie chodzi o funkcje, ale o misję Kościoła w świecie - zaznaczył metropolita Wiednia.
Skomentuj artykuł