Kard. Vingt-Trois o teorii gender w edukacji
Na "zorganizowaną i wojującą inwazję teorii gender, szczególnie w sektorze edukacji" zwrócił uwagę kard. André Vingt-Trois otwierając 16 kwietnia wiosenne zgromadzenie plenarne Konferencji Biskupów Francji w Paryżu (CEF).
Wskazał on, że ta "pokusa odrzucania jakiejkolwiek różnicy płci" stanowi ideologię leżącą u podstaw ustawy o "małżeństwie dla wszystkich", którą jutro ma ostatecznie przyjąć francuskie Zgromadzenie Narodowe. Legalizuje ona małżeństwa jednopłciowe, przyznając im prawo do adopcji dzieci.
Ustępujący przewodniczący CEF wskazał, że "ludzie nie są identyczni" w swej tożsamości seksualnej, ale także w swej osobowości. Dlatego "konieczną zasadą życia społecznego" jest "radzenie sobie z różnicami między jednostkami w sposób pokojowy, a nie siłowy".
Przestrzegł, że "doprowadzanie do zaniku sposobów identyfikacji różnic w relacjach społecznych", wywołuje u jednostki frustrację, której nagromadzenie może ją któregoś dnia doprowadzić do użycia przemocy w celu uznania swej specyficznej tożsamości przeciw "społecznej uniformizacji". - W ten sposób przygotowuje się społeczeństwo przemocy - wskazał arcybiskup Paryża.
Jego zdaniem, katolicy powinni brać pod uwagę, że zachodzi głęboka zmiana kulturowa. - Nadzieja chrześcijańska jest coraz mniej uznawana za wspólny punkt odniesienia i jak zwykle cenę za to płacą najsłabsi - wskazał kard. Vingt-Trois. W tej sytuacji "nie możemy już oczekiwać, że prawa świeckie będą bronić naszej wizji człowieka. Musimy znaleźć w sobie samych, w naszej wierze w Chrystusa najgłębsze motywacje dla naszych zachowań. Pójście za Chrystusem nie idzie już w parze z falą społecznego konformizmu". Jest ono wynikiem przemyślanego wyboru, który nas od innych odróżnia.
Katolicy - według przewodniczącego CEF - powinni skorzystać z okazji, by ich odmienny głos stał się słyszalny w kwestii świeckości, która ma być wkrótce przedmiotem nowej ustawy. - Tak jak zrozumiałe jest, że życie wspólne, szczególnie w przedsiębiorstwach, jest regulowane przez zasady pokojowego współżycia, tak samo byłaby szkodliwa dla spójności społecznej stygmatyzacja osób związanych z jakąś religią i jej praktykowaniem, szczególnie żydów i muzułmanów. W tej dziedzinie środki przymusu prowokują więcej wycofania się i zamknięcia niż tolerancji i otwarcia. Czy nie należy widzieć niepokojącego znaku w tym, że do dziś żadna z uznanych we Francji religii nie była konsultowana, ani nawet się z nią nie skontaktowano w tej sprawie i żadna nie jest włączona w prace przygotowawcze - pytał purpurat.
Odrzucił on uleganie pokusie kontrkultury i wezwał katolików, by zastanowili się jak w tych warunkach prowadzić nową ewangelizację.
Po dwóch kadencjach jako przewodniczący CEF, kard. Vingt-Trois nie może być po raz trzeci wybrany na to stanowisko. Podczas obecnego zgromadzenia plenarnego zostanie więc wybrany jego następca.
Skomentuj artykuł