Kobiety apelują: stop konwencji antyrodzinnej

(fot. Pedro Ribeiro Simões / flickr.com / CC BY 2.0)
KAI / pk

"My, kobiety zwracamy się do wszystkich Posłanek i Posłów na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej o głosowanie przeciwko przyjęciu tej Konwencji" - piszą sygnatariuszki. W apelu, który podpisały m.in. prof. Jadwiga Staniszkis, prof. Barbara Fedyszak-Radziejowska, aktorki Joanna Szczepkowska i Dominika Figurska zwraca się uwagę, że Konwencja, którą dziś ma przegłosować Sejm nie wskazuje na prawdziwe źródła przemocy, jest natomiast ideologicznym eksperymentem.

Podajemy treść apelu:

Inicjatywa Kobiet Stop Konwencji Antyprzemocowej

Stop Konwencji antyrodzinnej

W związku z zapowiedziami Pani Premier Ewy Kopacz o planowanych pracach nad ratyfikacją Konwencji Rady Europy o Zwalczaniu i Zapobieganiu Przemocy wobec Kobiet i Przemocy Domowej, my - kobiety, zwracamy się do wszystkich Posłanek i Posłów na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej o głosowanie przeciwko przyjęciu tej Konwencji.

Przemoc, zwłaszcza zaś przemoc wobec kobiet, jest patologią, której należy się przeciwstawiać i bezwzględnie z nią walczyć. Niestety, Konwencja Rady Europy wykorzystuje realny problem, jakim jest dramat kobiet doświadczających przemocy, by forsować radykalną ideologię walki płci, niemającą nic wspólnego z dobrem kobiet. Konwencja RE zobowiązuje państwa do pojmowania przemocy w ideologiczny sposób - jako zjawiska wynikającego z tradycji i zwyczajów. Według Konwencji to właśnie istnienie różnic w wyrażaniu kobiecości i męskości jest powodem przemocy. Konwencja służyć będzie nie walce z przemocą, ale walce z rodziną. Powinna więc być nazywana nie "konwencją antyprzemocową", ale "konwencją antyrodzinną".

Konwencja praktycznie całkowicie pomija prawdziwe przyczyny przemocy. Jak wskazują badania naukowe, przemoc pojawia się najczęściej tam, gdzie dochodzi do rozpadu więzi rodzinnych, alkoholizmu czy narkomanii. Jej pojawieniu się sprzyja również powszechna seksualizacja wizerunku kobiety i przedmiotowe traktowania kobiet w przestrzeni medialnej. W Konwencji próżno jednak szukać rozwiązań mających ograniczyć uzależnienia, wzmocnić rodzinę lub zwalczać seksualizację wizerunku kobiety. Przeprowadzone przez Unię Europejską badania pokazują, że w Polsce skala zjawiska przemocy wobec kobiet jest mniejsza niż w państwach zachodnich. W krajach takich jak Wielka Brytania, Francja czy Szwecja wskaźnik przemocy wobec kobiet jest ponad dwukrotnie wyższy niż w Polsce. Co więcej, w państwach tych przemoc jest o wiele rzadziej zgłaszana na policję.

Jesteśmy przekonane, że obiektywnie lepsza sytuacja kobiet w Polsce jest właśnie zasługą silnej pozycji rodziny i szacunku do tradycji obecnego w naszej kulturze. Tradycyjne, polskie wartości piętnują agresję i przemoc wobec kobiet. Z tymi wartościami walczy konwencja.

Nie chcemy, by odbierano nam naszą kobiecość i wynikające z niej naturalne role żony i matki w imię ideologicznego eksperymentu. W związku z powyższym apelujemy do wszystkich Posłanek i Posłów o głosowanie przeciwko ratyfikacji Konwencji antyrodzinnej.

Tak dla kobiet.
Tak dla rodziny.
Nie dla przemocy.
Nie dla konwencji.

Inicjatywa Kobiet Stop Konwencji Antyprzemocowej

prof. Jadwiga Staniszkis
dr Joanna Banasiuk
dr Paulina Bednarz-Łuczewska
dr Barbara Fedyszak - Radziejewska
Bogna Białecka

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kobiety apelują: stop konwencji antyrodzinnej
Komentarze (3)
M
mlody
7 lutego 2015, 16:49
Pierdu, pierdu drogie panie. Polska, zwłaszcza ta młoda, idzie za Europa a nie odwrotnie. Jeżeli myślicie, ze wasze KATOLSKIE popierdywanie coś zmieni to jesteście naiwne.
Y
Yy
7 lutego 2015, 16:56
Ha, ha dobre ;)
TF
Tom Fox
6 lutego 2015, 12:01
Kobiety, rodziny a nawet narod moge krzyczec 'NIE!', ale libertynski parlament (w wiekszosci) i tak przeglosuje, a nieudolny-spolegliwy prezydent i tak podpisze. A niby kto wybral taki parlament i takiego prezydenta? Krasnoludki? Tylko cierpienie uczy prawdziwej madrosci!