Czy będzie tam Duch Święty?

Remigiusz Recław SJ

Odbywało się ostatnio duże charyzmatyczne wydarzenie halowe. Jak zawsze przy takiej okazji, zaproszono znakomitych mówców, którzy mieli rozbudzić wiarę w człowieku. Do sekretariatu spotkania dzwoniło wiele osób, aby się upewnić, czy dany mówca na pewno będzie na spotkaniu. Był także telefon od jednego starszego pana, który zapytał czy na hali na pewno będzie Duch Święty?

Bardzo proste pytanie, które daje do myślenia. Podczas spotkania halowego organizatorzy przytoczyli ten fakt, gdy rozchorował się i nie dojechał jeden z głównych mówców wydarzenia.

To pytanie brzęczy mi w głowie do dziś, bo dotyczy ono wielu płaszczyzn naszej pobożności. Idziemy na Eucharystię, bo spodziewamy się, że dany ksiądz powie nam dobre kazanie. Bierzemy chrześcijańskie pismo i szukamy artykułu konkretnego autora. Idziemy na nabożeństwo, bo spodziewamy się, że będzie tam śpiewał wspaniały zespół. Jednak pytania o obecność Ducha Świętego jakoś sobie nie zadajemy...

Oznaczałoby to, że większą wagę przykładamy do tego, co ziemskie, niż do tego, co boskie. Szukamy tego, co przemijające, a nie poszukujemy samego Boga. Nie mówimy tutaj o dziennikarzach, którzy biegają za informacjami i szukają wywiadów z wielkimi mówcami. Ale mówimy o ludziach wierzących, którzy być może wpadli w podobną pułapkę.

DEON.PL POLECA

Pozostaje zatem pytanie o to, co jest dla mnie najważniejsze? Dla tego starszego pana najważniejsze było, aby na hali był Duch Święty.

P.S.

Polecam książkę "Uwolnienie serca"

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Czy będzie tam Duch Święty?
Komentarze (15)
N
Nohur
10 listopada 2012, 22:14
~Autor "Idziemy na Eucharystię, bo spodziewamy się, że dany ksiądz powie nam dobre kazanie. Bierzemy chrześcijańskie pismo i szukamy artykułu konkretnego autora. Idziemy na nabożeństwo, bo spodziewamy się, że będzie tam śpiewał wspaniały zespół". Ale czy to źle, gdy ludzie chcą usłyszeć DOBRE kazanie? Przeczytać DOBRY artykuł? Posłuchać WSPANIAŁEGO zespołu? Chyba się nie mylę, gdy uważam, Duch jest obecny także w dobrym kazaniu, dobrym tekście czy wspaniałym śpiewie. Po to przecież daje nam swe dary, byśmy nimi służyli innym: gdy głosimy kazanie, piszemy artykuły i śpiewamy pieśni. Nie ograniczajmy Ducha Swiętego. On tchnie, kędy chce! 
N
Nohur
10 listopada 2012, 22:13
~Autor "Idziemy na Eucharystię, bo spodziewamy się, że dany ksiądz powie nam dobre kazanie. Bierzemy chrześcijańskie pismo i szukamy artykułu konkretnego autora. Idziemy na nabożeństwo, bo spodziewamy się, że będzie tam śpiewał wspaniały zespół". Ale czy to źle, gdy ludzie chcą usłyszeć DOBRE kazanie? Przeczytać DOBRY artykuł? Posłuchać WSPANIAŁEGO zespołu? Chyba się nie mylę, gdy uważam, Duch jest obecny także w dobrym kazaniu, dobrym tekście czy wspaniałym śpiewie. Po to przecież daje nam swe dary, byśmy nimi służyli innym: gdy głosimy kazanie, piszemy artykuły i śpiewamy pieśni. Nie ograniczajmy Ducha Swiętego. On tchnie, kędy chce! 
S
Survival
9 listopada 2012, 11:43
Działanie Ducha Świętego, jest niesamowite zwłaszcza jak kilka osób modli się modlitwą wstawienniczą, On jednoczy intencje podpowiada modlitwy, czasem te same dla członów zespołu wstawienniczego wtedy to widać i czuć namacalnie Jego działanie. Ostatnio siadałem do pisanie artykułu o Świętym Józefie, ale przed tym poszedłem na Mszę Świętą, i ksiądz wobec braku Świętego na ten dzień wziął Mszę wotywną o Świętym Józefie. PRZYPADEK CO??:)
MAŁGORZATA PAWŁOWSKA
8 listopada 2012, 21:17
co to jest ten tak zwany "duch swiety" ? jakas bajkowa postac z katolickich basni ? @karol a sprawdzałeś w wyszukiwarce? to najlepsze źródło wiedzy (zwłaszcza dla młodych) :D
K
karol
8 listopada 2012, 01:44
co to jest ten tak zwany "duch swiety" ? jakas bajkowa postac z katolickich basni ?
PE
Pani Ewa
7 listopada 2012, 21:09
 Bardzo dobre pytanie tego starszego Pana. Oby nasi mówcy również zadali sobie to pytanie konstruując swoje wypowiedzi!
PE
Pani Ewa
7 listopada 2012, 21:09
 Bardzo dobre pytanie tego starszego Pana. Oby nasi mówcy również zadali sobie to pytanie konstruując swoje wypowiedzi!
C
Czarek
7 listopada 2012, 15:45
Moi drodzy Duch Święty działa kiedy i jak chce i wcale nie zawsze przez dobrego kaznodzieję. Człowiek otwarty na działanie Ducha Świętego dostrzega Jego działanie w słowach i wydarzeniach obok których inni są obojętni lub ukierunkowani tylko intelektualnie. Spotkania charyzmatyczne na których dochodzi do licznych uzdrowień, uwolnień, nawróceń najlepiej ilustrują działanie Ducha Świętego,  który przychodzi wtedy, gdy wspólnota modlitewna lub eucharystyczna z wiarą Go oczekuje i przyzywa... rola prowadzącego lub treść homilii są naprawdę wtórne, a często zupełnie nieistotne.
M
mm
7 listopada 2012, 14:19
Dla mnie jest ważne kto mówi lub pisze i wracam do tych osób, których słowa poruszają, pracują i zostają. Ufam, że to Duch Święty przez nich działa, ponieważ są na Niego otwarci. Nie wracam do tych, których słowa mnie  nie poruszają. Myślę, że nie wszyscy głaszący są jednakowo otwarci na Ducha i dlatego trzymam się "sprawdzonych" :).
W
Weronika
6 listopada 2012, 22:33
Dla mnie tez jest wazne,kto i jak i co mowi. Duch Swiety dziala przez czlowieka,a to ,ze szukamy tego co ziemskie,to jest to normalne,jestesmy ludzmi i mamy ciala,psychike. Nie skaldamy sie tylko z samego ducha,irytuja mnie takie brednie,a juz najgorsze to klerykalizacja swieckich,najlepiej zebysmy tylko interesowli sie fruwaniem w oblokach.
AC
Anna Cepeniuk
6 listopada 2012, 20:39
A dla mnie jest ważne kto i co będzie głosił w homilii......... Byle jakości w głoszeniu  mam po prostu dosyć..... Natomiast co do Ducha Świętego, to przywołuję Go po przebudzeniu....... by Go słuchać w ciągu dnia....... Dlatego bardzo trafnie zapytał starszy Pan.......
MAŁGORZATA PAWŁOWSKA
6 listopada 2012, 13:33
Ja nie pytam się o to, o czym wiem, a mianowicie o tym, że podczas mszy św. jest obecny również Duch Święty. Bardzo trafne stwierdzenie. Msze bez Ducha Świętego nie miałyby najmniejszego sensu, czytane Słowo byłoby pustym dźwiękiem. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że podczas mszy świętej obecne są wszystkie osoby Trójcy Świętej. Dla mnie obecność na mszy świętej to obecność w Wieczerniku podczas ostatniej wieczerzy, potem pod Krzyżem, następnie w pustym grobie i na uczcie radości. Niezwykła pamiątka ...
jazmig jazmig
6 listopada 2012, 12:58
Nie wiem, jak wy, ale ja idę do kościoła, żeby się modlić i jest mi obojętna, kto głosi homilię danego dnia. Ja nie pytam się o to, o czym wiem, a mianowicie o tym, że podczas mszy św. jest obecny również Duch Święty.
M
Marzena
6 listopada 2012, 12:40
Jakże mądre i ważne pytanie postawił starszy Pan... Módlmy się ,aby Duch Św.prowadził wszystkie spotkania w naszym życiu...
H
hmmm
6 listopada 2012, 12:00
"Jednak pytania o obecność Ducha Świętego jakoś sobie nie zadajemy..." Ta pewność trąci pychą.