Kto – według najnowszej teorii – zdolny jest zajść w ciążę

Chiara M. Bridges, profesor prawa na Uniwersytecie Berkeley

Kilkanaście dni temu podczas przesłuchania Komisji Sprawiedliwości w Senacie Stanów Zjednoczonych, zbierającej opinie na temat sytuacji prawnej i dostępności aborcji po niedawnej, epokowej decyzji Sądu Najwyższego, jeden z senatorów zwrócił się do czarnoskórej profesor prawa z kalifornijskiego uniwersytetu Berkeley: “Wspominała pani kilkakrotnie o ‘ludziach zdolnych do zajścia w ciążę’, czyli -mniemam – chodzi o kobiety?”. Na co ona odpowiedziała: “Pewne ciskobiety mogą zajść w ciążę, inne nie, są mężczyźni trans oraz osoby niebinarne, które mogą zajść w ciążę”.

“Więc nie jest to wyłącznie problem kobiet?” - dociekał senator. “Nie, ciąża dotyczy różnych grup, które się nie wykluczają” - uściślała z tryumfującym uśmieszkiem utytułowana prawniczka. Na kolejne pytanie, czyj jest to zatem problem, odpowiedziała: “Muszę stwierdzić, że pańska linia pytań świadczy o transfobii i otwiera drogę do przemocy (violence) wobec osób transpłciowych”.

Zdziwionemu, że taki wniosek wysnuwa z jego pytań, pani profesor wyjaśniała: “jedna na pięć osób transpłciowych podejmuje próbę samobójczą i twierdzenie, że takie osoby nie mogą zajść w ciążę, jest równoznaczne z kwestionowaniem ich istnienia”. Zaprosiła następnie polityka na prowadzone przez siebie zajęcia ze studentami i zapewniła go, że mógłby wiele skorzystać i bardzo by mu się to przydało. (Tu można zapoznać się z przebiegiem przesłuchania w Senacie Stanów Zjednoczonych).

Wspomniana utytułowana kobieta nauki z jednego z najbardziej prestiżowych uniwersytetów w Stanach nie głosi nic niesłychanego. Chwilę szukałam właściwego przymiotnika, bo “absurdalnego, rewolucyjnego” nie pasowały. To nic “niesłychanego”, bo o tym się ciągle słyszy. To żadna “anomalia”, to normalka. Prawniczka jest przedstawicielką rozpowszechnionej ideologii woke, szlifowanej od dekad. Już sam nazwa ma mobilizować, bo woke to budzenie świadomości w kwestii przeróżnych przejawów niesprawiedliwości społecznej. “Musimy być gniewni i czujni”.

Zapoczątkowany w gabinetach elit uniwersyteckich, które stały się matecznikiem, a następnie stacją przekaźnikową nowej ideologii tożsamościowej, woke przeszedł następnie do sal wykładowych, szybko zjednał rozrastającą się w postępie geometrycznym administrację akademicką, wykształcił szeregi bojowych aktywistów. Znalazł sprzymierzeńca w większości mediów. Uzyskał pełne poparcie rządzącej partii demokratycznej, a nawet bardzo spodobał się korporacjom, ochoczo wdrażającym dziś antydyskryminacyjne zasady “sprawiedliwości społecznej”, ale tylko w wygodnym dla siebie wizerunkowym wymiarze. Właśnie w Ameryce Północnej, niekoniecznie o to podejrzewanej, zagadnieniom radykalnie lewicowym udało się przejąć dyskurs ogólnopaństwowy.

Woke to szeroki problem i nie miejsce tu, aby dokonać nawet krótkiej analizy. Niech powyższy przykład mówi sam za siebie.

Warto jednak dodać parę uwag.

W czasie tego samego przesłuchania omawiano też problem zlikwidowania prolifeowych poradni dla kobiet w kryzysowej ciąży, czego histerycznie wręcz domagają się najgorętsze zwolenniczki “prawa do wyboru” spod sztandarów Planned Parenthood, mające w rządzie absolutne poparcie. Wspomniana profesorka po dłuższym namyśle uznała, że dziecko po urodzeniu ma prawo do życia (w USA rozważana jest zmiana prawa dotyczącego dzieciobójstwa), ale zapytana, czy przyznałaby to prawo dziecku pięć minut przed urodzeniem, powtarzała o ”prawie wyboru osób zdolnych do zajścia w ciążę”, mimo napomnień, że nie odpowiada na temat. Odpowiedzi nie udzieliła.

Przypadek prawniczki z Berkley pokazał szczytową arogancję, szermowanie frazesami, uparte i nieprzejednane ignorowanie pytań, uniemożliwiające dyskusję, lekceważenie rozmówców, patrzenie z góry na ewentualnych oponentów. Na takowych wyciąga się natychmiast najsilniejszą kartę – zarzuca się im rasizm, bigoterię czy którąś z tęczowego wachlarza fobii. Można jeszcze dorzucić, że są oni proponentami przemocy, której końcowym skutkiem jest ludobójstwo. Ten manewr ma każdemu zamknąć usta i często się tak dzieje, bo oskarżonego o te zbrodnie taka logika wprowadza w osłupienie.
Sprawa nie jest niestety tylko lokalna, żyjemy przecież w globalnym świecie. Absurdalne, przeczące rzeczywistości teorie, za którymi stoją interesy i pieniądze, urosły w siłę. Ale nie jest tak, że ludzie, ciągle - miejmy nadzieję stanowiący większość, którzy nie zatracili jeszcze zdrowego myślenia, są już zupełnie na straconych pozycjach wobec rewolucyjnych postępowców. Musimy tylko być odważni i “nie dać się zwariować”. Tylko tyle?

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kto – według najnowszej teorii – zdolny jest zajść w ciążę
Komentarze (14)
RL
~Rea Lista
16 grudnia 2022, 21:04
Kolejny dowód na to, że bardzo wielu ludziom tzw. cywilizacji zachodniej od dobrobytu doświadczanego w ciągu ostatnich dziesięcioleci - już się całkiem we łbach poprzewracało! Ale jest coś, co łatwo prostuje tego rodzaju wypaczone poglądy: zaraza, głód, ogień i wojna...
AZ
Anna Z
29 lipca 2022, 12:02
Pani autorka bardzo brzydko manipuluje - prawniczka nie udzieliła jasnej odpowiedzi na JEDNO pytanie, natomiast oskarżenie o transfobię wystosowała po serii namolnych pytań, których celem była prowokacja i zmiana tematu na bezcelowe dyskusje nad nazewnictwem. Prawda jest dokładnie taka, że inkluzywny język boli wyłącznie transfobów, a czepiania się słówek (w tym wypadku czepianie się precyzyjnego nazewnictwa) to poziom dyskusji urągający miejscu i okolicznościom tejże dyskusji. Pan senator zbłaźnił się marnując czas pani profesor na bezcelową wymianę zdań - tak to jest jak się nie ma nic mądrego do powiedzenia ale koniecznie trzeba "zabłysnąć".
WC
~Wojciech Chajec
2 sierpnia 2022, 15:59
A mnie się nie podoba, gdy ktoś mnie nazywa "heteroseksualistą" i do tego "binarnym".
JW
~Jonasz Warszawski
4 sierpnia 2022, 12:26
Szanowna Pani nie będę się czepiał słówek tylko poproszę o odpowiedź na następujące pytanie. Człowiek żyje już kilka tysięcy lat i dopiero teraz mówi się o różnych płciach, osobach niebinarnych itp. Dlaczego tak się dzieje? Czy to wynik jakiegoś odkrycia? Proszę o przykłady. Czy też takie osoby wcześniej nie występowały? To jaki czynnik spowodował ich powstanie. Dziękuję za rzetelną odpowiedź.
WC
~Wojciech Chajec
25 lipca 2022, 17:17
Na stronie internetowej wydziału psychologii pewnego polskiego uniwersytetu znalazłem kwestionariusz (jednokrotnego wyboru!), który moim zdaniem jest jawną manipulacją, bo łatwo przewidzieć, jaki jest statystyczny wynik badania. Pytanie i odpowiedzi były mniej więcej takie (piszę własnymi słowami): Czy płeć jest określona przez: 1. Własne odczucie. 2. Zestaw posiadanych chromosomów. 3. Posiadanie narządów rozrodczych. 4. Zewnętrzne cechy płciowe. Zbudowałem analogiczny kwestionariusz, także jednokrotnego wyboru: Pytanie: czy wynik dzielenia 5 przez 3 jest: 1. Zależny od wykonującego działanie. 2. Liczbą większą od 1. 3. Liczba mniejszą od 2. 4. Liczbą wymierną. 5. Liczbą rzeczywistą. Pozdrawiam psychologów.
KN
~Katarzyna Nowak
24 lipca 2022, 00:39
A ja ma się określać kobieta, która straciła macicę?
AN
~Alicja Nowak
24 lipca 2022, 15:30
Jako kobieta, która straciła macicę. Macica to nie jest sens życia.
ST
~Swiecki Terlecki
24 lipca 2022, 00:08
Następny dowód na zidiocenie zachodu
ML
~Marek Leszczyński
23 lipca 2022, 21:47
To jest kolejna przedstawicielka pseudonauki. Odrzucenie rozumowego poznania świata skutkuje bełkotem i fałszem nie mającym nic wspólnego z prawami natury i przyrody. Narracja płynąca z ust takich osób powoduje szereg spustoszeń w systemie norm prawnych i życiu społecznym. Jak się bronić? Dobra literatura naukowa oparta na racjonalizmie, logice, zależnościach przycznowo-skutkowych i oczywiście modlitwa do Ducha Świętego o rozum.
PR
~Ppp Rrr
23 lipca 2022, 15:43
Człowiek posiadający kobiece ciało może zajść w ciążę - wynika to z budowy tegoż ciała. Jednocześnie takowy może się identyfikować jako mężczyzna (lub jakaś inna płeć). Wynika to z tego, że w czasie ciąży "płeć cielesna" jest ustalana w innym terminie, niż "płeć psychiczna" i mają na to wpływ inne hormony. Pozdrawiam.
PB
~Paula B.
25 lipca 2022, 12:07
Poproszę o źródła tych odważnych tez.
WC
~Wojciech Chajec
11 sierpnia 2022, 18:39
Z wypowiedzi Ppp Rrr wnioskuję, że wg. niego/niej płeć jest fenomenem psychiatrycznym. Ja np. mogę się czuć milionerem. Ale miliona nie mam. Moje odczucie bycia milionerem widocznie jest ustalane w innym terminie, niż przychody.
LW
~Leon Warneńczyk
23 lipca 2022, 14:34
Czy dochodzimy już do końca człowieczeństwa. Jak tak dalej pójdzie to niedługo będziemy prawnie mogli zawrzeć związek ze zwierzętami, a nawet z nieożywionym sprzętem, i tak pijak ożeni się ze swoją ukochaną flaszką. Czy śmiać się z tego, czy płakać. A może ludzkość się opamięta i wróci normalność.
LL
~Leon Leonidas
24 lipca 2022, 14:57
To już się, niestety, dzieje. Co i raz słyszymy o "poślubieniu" swego zwierzęcia, lalki, a nawet samej siebie. Oczywiście, to jeszcze nie sformalizowane w świetle prawa związki, ale kto wie, co przyniesie przyszłość.