Nie ma złego, co by na dobre nie wyszło

Józef Augustyn SJ

Internetowe zdjęcia z otrzęsin pierwszoklasistów z Gimnazjum Salezjanów w Lubinie z udziałem księdza dyrektora wzbudziły medialną burzę. Zostały zamieszczone na stronie gimnazjum i były powszechnie dostępne. Nagłośniła je lubińska telewizja TVL Odra. Sprawą zajęły się nie tylko portale media, ale także prokuratura i kuratorium oświaty. Śledczy mają sprawdzić, czy aby nie doszło do przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności. Kontrolę w szkole zapowiada kuratorium oświaty. Księdza dyrektora bronią rodzice i uczniowie. Są jednak osamotnieni, ponieważ opinia społeczna jednoznacznie go krytykuje.

Dyrektor jest zdziwiony reakcją mediów i mówi o manipulacji. Na antenie Radia Plus powiedział, że takie otrzęsiny są praktykowane od wielu lat w jego szkole. Rodzice i uczniowie nie zgłaszali do tej zabawy zastrzeżeń. Szymon Hołownia widzi to inaczej. Twierdzi, że ksiądz "wykazał się sporą niefrasobliwością, a nawet brakiem wyobraźni. Jestem przekonany o dobrych intencjach tego księdza i wszystkich innych uczestników tej zabawy. Inna rzecz, że to nie była mądra zabawa. (...) Nie chcę użyć sformułowania «straszna głupota», ale mądrze to się ten ksiądz z pewnością nie zachował".

Psycholog Beaty Jarosz, specjalistka od edukacji seksualnej twierdzi natomiast, że fotografowane sceny robią wrażenie, jakby były wzięte z filmu pornograficznego. Jej zdaniem w sposób ewidentny doszło do wykorzystania seksualnego.

Jest to - jak się zdaje - nadinterpretacja, ponieważ zabawy, o których mowa, nie odbierali w ten sposób ani uczniowie, ani też rodzice. A to tylko oni mogą powiedzieć, co to tak naprawdę było. A że "specjaliście" zdjęcia kojarzą się od razu z pornografią czy wręcz z pedofilią (dzieciaki miały po dwanaście lat) to też problem jego wyobraźni i wrażliwości. Pewne interpretacja mają swoje podstawy we własnym sposobie postrzegania rzeczywistości i w zawodowych przyzwyczajeniach. Ksiądz dyrektor urwałby jednak tego rodzaju nadinterpretacje, gdyby zgodził się z powszechnym odbiorem fotografowanej zabawy. Choć toczyła się w gronie zamkniętym, była robiona bez wyczucia.

Lata temu rozmawiałem z pewnym młodym człowiekiem, który pracował w dużej firmie. Nie mając doświadczenia zawodowego popełnił "niemal nieświadomie" poważny błąd, który - jak się okazało - miał spore konsekwencje. Zadałem mu wówczas pytanie: "I co ty na to?" W pierwszym odruchu odpowiedział: "Ja nie przyjmuję tego do wiadomości". Nie był jednak w stanie odgrodzić się od zaistniałych faktów, które sam stworzył, choć bez świadomie popełnionej winy. Sprawa ciągnęła się latami i wiele go kosztowała: zdrowia i pieniędzy.

Tak bywa w życiu. Popełniamy - jak nam się zdaje - małe błędy, a ich konsekwencje bywają nieraz poważne. Dobre intencje księdza dyrektora - to jedna strona medalu, odbiór społeczny sfotografowanych otrzęsin - to druga. Zdjęcia - a mówią to zwłaszcza matki, gdy na nie patrzą - wyglądają niesmacznie. Matkom można wierzyć. Tłumaczenie się, że zawsze tak było w szkole - to dodatkowe pogrążanie siebie i swojej placówki pedagogicznej. Jeżeli taka zabawa trwała od lat, tym gorzej.

Jest mi niezmiernie żal nie tylko księdza dyrektora, ale i salezjanów, którzy prowadzą w Polsce kilkadziesiąt szkół i cieszą się ogromnym zaufaniem społecznym. Rodzice chętnie powierzają im dzieci na wychowanie, ponieważ są przekonani, że trafiają w bardzo dobre ręce. Ich praca edukacyjna - to bezcenny wkład w edukację polskiej młodzieży i dzieci, a tego typu "niefrasobliwe zachowania" mogą rzucać cień na całe to ważne dzieło. Stąd też w moim mniemaniu sprawę należy rozwiązać przejrzyście, jednoznacznie, szybko i - przed wszystkim - pokornie. Jest to tym trudniejsze, że cała sprawa - prawdę powiedziawszy - jest "żenująco głupia". I właśnie dlatego tak łatwo nią manipulować. Nikt z rodziców i uczniów nie przyznaje się do bezpośredniej szkody, nikt - poza mediami - księdza dyrektora nie oskarża. (Zobaczymy, co powie prokurator i kuratorium oświaty). Sprawy nie należy jednak banalizować.

Ale kogo przepraszać i za co? Może nie trzeba przepraszać, ale przyznać się do braku wyczucia i smaku w traktowaniu dwunastolatków przez księdza dyrektora. Skoro już głos zabiera prokurator, przedstawiciel oświaty i dziesiątki dziennikarzy, to winien też zabrać głos przedstawiciel właściciela szkoły. I to jak najszybciej, by ten medialny teatr, który - podobnie jak cała sprawa - zaczyna być także żenujący, nie przeradzał się w nagonkę na szkolnictwo salezjańskie i katolickie. Tak naprawdę sprawa zaczęła się nakręcać, gdy ksiądz dyrektor zaczął tłumaczyć się poprzez oskarżanie mediów. A wystarczyłoby powiedzieć prosto: "To dobra zabawa nie była, a na zdjęciach wygląda ona gorzej niż w rzeczywistości. Zrobimy korektę naszych otrzęsin".

Nie brakuje w Polsce ludzi, którym bardzo nie podoba się wpływ Kościoła katolickiego na wychowanie młodego pokolenia i wykorzystają wszystko, co się da, aby skompromitować nie tylko jedną osobę i szkołę, o których mowa, ale wszystkie szkoły salezjańskie i katolickie.

Starożytni rzymianie mówili: "Considerate agere pluris est quam cogitare prudenter - rozważnie działać znaczy więcej niż roztropnie myśleć". Roztropne myślenie księdza dyrektora i tych, którzy go bronią teraz już nie wystarczy. Jakie działania winien podjąć dyrektor oraz jego bezpośredni przełożony - to sprawa do ich rozeznania. Udawanie zaś, że nic się nie stało, będzie jedynie nakręcać kolejne komentarze i interpretacje.

Przy tej okazji wszystkie placówki edukacyjne prywatne mogą przyjrzeć się sobie, czy aby w ich zwyczajach, tradycjach i sposobie postępowania z uczniami i rodzicami nie ma czegoś, co byłoby w jakikolwiek sposób rażące. "Nullum malum, quod prorsus omni utilitate careat - nie ma złego, w którym zupełnie nie byłoby jakiegoś pożytku".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nie ma złego, co by na dobre nie wyszło
Komentarze (39)
V
vw
25 września 2012, 15:23
"wybiórcza" i tvn tylko czekaja !!! senyszyn aż kipi z oburzenia !!! a nergal sie śmieje !!!
V
vw
25 września 2012, 15:22
"wybiórcza" i tvn tylko czekaja !!! senyszyn aż kipi z oburzenia !!! a nergal sie śmieje !!!
Z
zaskoczony
25 września 2012, 15:12
 Salezjanie cieszą się wielkim zaufaniem? http://tnij.org/r9uc
T
tak
24 września 2012, 10:47
Ale wielu z Was dało się podpuścić. To zadziwiające, że osoby mające wyrozumiałość dla Nergala i jemu podobnych z taką zaciekłością atakują księdza uczestniczącego w otrzęsinach . W dodatku te wyzwiska , ciężkie oskarżenia – pełna histeria, teraz ja sobie użyję- otumanionych głupców. Byliście Państwo przy tych otrzęsinach, braliście udział w nich? A przecież inni nauczyciele, rodzice tych uczniów , sami uczniowie BYLI. I , co, uważacie tych rodziców za głupców czy chcących deprawować swoje dzieci , skoro byli tam i nie widzieli tego co Wy, którzyście tam nie byli , rzekomo dostrzegacie. Okropni Ci rodzice, że zamiast dbać o swoje biedne dzieci, bronią szkołę i księdza. Nieodpowiedzialni , prawda? Może trzeba im odebrać prawa rodzicielskie? Dalej pouczajcie tych okropnych rodziców, bo przecież Wy lepiej wiecie niż oni czy sytuacja była aż tak deprawująca . Jak łatwo Wam przychodzi oskarżać, judzić i wyzywać innych – Wy pobożnisie.
24 września 2012, 09:29
 Dobry wywiad z zainteresowanym nadało Radio Plus wypowiadała się jedna z organizujących pań. Pozwala on częściowo zrozumiec postawę księdza... Został on przez organiztaorów wyznaczony na to stanowisko. Celem zabawy było uzyskanie piany na nosie, która miała uzupełniać rysunki na twarzy. W całej sprawie zabrakło mi wyczycia podczas udzielania przez księdza i szkołę odpowiedzi na zarzuty. Nalezy unikać wszystkiego co ma choćby pozór zła - i to pownina szkoła uzwzględnic w swojej odpowiedzi oraz propozycji modyfikacji zabawy w przyszłym roku. Ksiądz dyrektor jest, według informacji prasowych, również egzorcystą to powinien byc szczególny powód do ostrożności w jego działaniach!
B
Bogna
23 września 2012, 22:06
obcy a nie zastanwia cię, dlaczego w tamtej sprawie nikt nie interweniował, gdy chodziło o młodsze dzieci a w tej tak?? myślę, że gdyby dobrze poszperać znalazłoby się jeszcze sporo takich "otrzęsin"dlaczego afera jest właśnie teraz i pomimo wyjaśnień rodziców i młodzieży?
MR
Maciej Roszkowski
23 września 2012, 21:13
 tak. Proszę dodać żądanie zasłaniania nóg stołom, krzesłom i fortepianom. 
D
Dx4
23 września 2012, 20:48
Tyle komentarzy i nikt nie zauważył, że cała nagonka jest spowodowana tym, że dyrektor szkoły urządził (zapewne w porozumieniu i udziale rodziców tych uczniów) swoim uczniom zabawę. Mam wrażenie, że większość piszących nie chodzi/chodziła do szkół prowadzonych przez Salesjan, ani nie posiada dzieci, które kształciły się w salezjańskich placókach oświatowych. Ponieważ mój syn uczy się w takiej szkole czuję się upoważniony do napisania kilku słów. Salezajanie mają dla swoich uczniów szeroką i nieodpłatną ofertę zajęć pozalekcyjnych. Słynne są zajecia sportowe, grupy modlitewne, wyjazdy na narty w Alpy, wycieczki po Europie (w atrakcyjnych cenach).  Nikt nie pisze o salezjańskim "słówku", zachęcianiu przez dyrekcję placówki do formacji duchowej nauczycieli, którzy tam pracują, itd.  W tym przypadku to nie uczniowe organizują "chrzest kotów", ale cała zabawa jest zapalanowana przez rodziców, nauczycieli i uczniów ze starszych klas. Faktycznie zdjęcia i filmiki nagrane przez rodziców nie są najszczęśliwsze i przez osoby o pewnych skłonnościach mogą być nieodpowiedzialnie interpretowane. Chyba najbardziej poszkodowani czują się w tym przypadku dziennikarze i ich współpracownicy z Gazety Wybiórczej i TVN-u, a także ich bezrefleksyjni czytelnicy i odbiorcy. Mleko się rozlało i teraz należy wykazać odpowiedzialność w kształtowaniu relacji z otoczeniem (PR). Salezjanie powinii uświadomić wymachującym tą brzytwą, aby nikogo przez przypadek nie skaleczyli nieodpowidzielnymi słowami i sugestiami. W mojej opinii Ojciec Profesor ma sporo racji wzywając do zajęcia  stanowiska przez zainteresowanych Salezjan. Hmmm, a może to i lepiej aby nie zajmować stanowiska w tej sprawie? Jest bardzo wielu chętnych do podjęcia nauki w szkołach prowadzonych przez Salezjan i dla wielu z nich brakuje miejsca. Może lepiej aby rodzice, którym wszystko kojarzy się z płciowością (ciekawe dlaczego?) posyłali swoje dzieci do innych szkół?
O
Obcy.
23 września 2012, 18:05
Czy wy nie rozumiecie że,ten ksiądz był dyrektorem i nawet gdyby był zmuszany to powinien odmówić ze względu na zajmowane stanowisko i kim jest.Ludzie opamiętajcie się,może to wygląda na zabawę ale nie do końca tak jest.Jakby sobie młodzież lizała nawzajem kolana to inaczej by się to odbierało a nie jakiemuś staruchowi i jeszcze do tego zadowolony.Kogo obchodzą takie otrzęsiny ?.Następnym razem może takiemu przyjdzie do głowy aby się z każdych tych dzieci się przespać i przytulić bo ma jędrne ciałko a w zakonie tego na pewno nie uświadczysz. ale ma pan wyobraźnię.naprawdę pogratulować.mogę sie zgodzić że ksiądz powinien odmówić-tylko wyszedł by na drewniaka, ale nie na to, że zmuszał.... swoją drogą zadowoloną minę i jak dla mnie obleśny wygląd to miał Neptun na obozie żeglarskim szkoły podstawowej w Czersku. czemu wtedy nikt się nie oburzał????????????? W tamtej sprawie nikt nie nagłaśniał,a po za tym takie otrzęsiny czy to w szkole czy to na jakimś obozie przy takiej aranżacji powinny się skończyć bo zabawa jest tylko dla dorosłych.Dzieci to jak dzieci z braku imprezy na wszystko się zgodzą,nawet na lizanie ciała osoby starszej.W jednym i drugim przypadku doszło do perwersji seksualnej,to zboczenie w jaki sposób można jeszcze zniewolić dziecko kosztem zabawy.
B
Bogna
23 września 2012, 17:38
Czy wy nie rozumiecie że,ten ksiądz był dyrektorem i nawet gdyby był zmuszany to powinien odmówić ze względu na zajmowane stanowisko i kim jest.Ludzie opamiętajcie się,może to wygląda na zabawę ale nie do końca tak jest.Jakby sobie młodzież lizała nawzajem kolana to inaczej by się to odbierało a nie jakiemuś staruchowi i jeszcze do tego zadowolony.Kogo obchodzą takie otrzęsiny ?.Następnym razem może takiemu przyjdzie do głowy aby się z każdych tych dzieci się przespać i przytulić bo ma jędrne ciałko a w zakonie tego na pewno nie uświadczysz. ale ma pan wyobraźnię.naprawdę pogratulować.mogę sie zgodzić że ksiądz powinien odmówić-tylko wyszedł by na drewniaka, ale nie na to, że zmuszał.... swoją drogą zadowoloną minę i jak dla mnie obleśny wygląd to miał Neptun na obozie żeglarskim szkoły podstawowej w Czersku. czemu wtedy nikt się nie oburzał?????????????
T
tak
23 września 2012, 13:03
Nie brońcie lekcji o …życiu seksualnym bo tam przecież mówią o genitaliach- podam Was do sądu za zgodę na deprawowanie Waszych dzieci. Nie próbujcie Panowie chodzić z gołymi torsami to pornografia, a Panie – żadnych bikini, żadnego pokazywania pępków toż to pornografia. Od dzisiaj żadne mini, żadne krótkie spodenki na ulicach. Waszym zdeprawowanym dzieciom one nasuwają najgorsze seksualne myśli. Należy natychmiast usunąć ze sklepów z pieczywem bagietki i im podobne pieczywo. Rury wydechowe samochodów i motocykli winny być starannie ukryte a w ogóle wszystkie kominy fabryczne najlepiej wyburzone. Mam nadzieję, że uwrażliwiłem Was domorośli psychoseksuologowie na liczne niebezpieczeństwa i że twórczo dalej rozwiniecie moją inicjatywę. Zamiast pisać o haniebnych, w złym smaku otrzęsinach, może byście jasno napisali dlaczego Waszym zdaniem, to zachowanie było haniebne , w złym smaku i jak pisze Czarek wywże fatalne piętno na całym życiu dziecka. W ogóle dziecka już nie da się uratować, jest załatwione ? Może jakieś kryteria moralne , estetyczne? Tylko pamiętajcie każdy ma inne upodobania. Jeżeli mam być szczery to te całe otrzęsiny nie podobają mi się, ale skoro innych to bawi. Zwróćcie uwagę Wy, którzy tak łatwo dajecie sobą manipulować, że nagłośniono JEDEN z wielu rytuałów omawianych otrzęsin. Być może ono w ogóle nie miało znaczenia wśród kilkunastu innych. Zwróćcie także uwagę na Wasze gorszące zachowania w domu. Dlaczego Wasze dzieci są tak zdeprawowane, że wszystko kojarzy im się z seksem? Załamująca ręce Pani psycholog nadużyła zaufania do swojego zawodu – nie podała, żadnych badań, które by wskazywały że ma rację. Nawet nie przebadała tych uczniów. To jest dopiero hańba! Nie bronię zachowania księdza, ale też nie udaję jedynego sprawiedliwego i n ie udaję, że swiat się zawalił.
T
tak
23 września 2012, 12:59
Do „oburzonych domowych psychologów”, Ta domorosła psychologia jest nic nie warta i skoro uważacie , że Wasze dzieci są tak zdeprawowane, że w rozchylonych nogach w krótkich spodenkach widzą odniesienia seksualne to nie próbujcie tak zachowywać się przy swoich dzieciach. Panie , Panowie, chodzić w długich spodniach i nogi zawsze trzymać razem. Nie próbujcie przy swoich dzieciach lizać lodów, bo sprowadzę Wam prokuratora za deprawację Waszych dzieci. Ja mogę przy moich dzieciach jeść lody , bo nie są tak zdeprawowane jak Wasze. Nie wolno Wam więcej używać śmietany , ani bitej, ani płynnej , pianki do golenia, jak również bananów, ogórków, marchewek, pietruszek , a najlepiej żadnych innych warzyw i owoców bo nigdy nie wiadomo z czym się one Waszym zdeprawowanym dzieciom skojarzą. Należy wycofać ze sklepów eklery, rurki z kremem, nie zawadzi kremówki , napoleonki , bo nigdy nie wiadomo. Pączki też mogą się skojarzyć więc lepiej wyeliminować. Zabronić dzieciom oglądać tv , bo tam seks jest wszędzie a zwłaszcza w reklamach. Odebrać dzieciom komputery , bo przecież w internecie same świństwa. Zamknąć wszystkie kina , bo dzieci mogą sobie coś na filmach pokojarzyć. A przecież niektóre afisze filmowe wręcz ociekają seksem. Czemu nie protestujecie? Bo uznaliby Was za wiochę? Za to mówić o rzekomej hańbie Kościoła to postępowe, to już nie wiocha i buractwo. Mylicie to jest jeszcze gorsze. Jeżeli uważacie , że Gazeta Wyborcza jest postępowa to już dalej nie czytajcie. Za trudne.
O
Obcy.
23 września 2012, 12:21
Gdybym był ojcem z któryś z tych dzieciaków i wiedziałbym że,ks.Marcin Kozyra moje dziecko zmusza do całowania jego kolan to by tak dostał w twarz a skąd pan wie, że zmuszał?????????????????? może to młodzież"zmusiła" księdza do tej zabawy...tak twierdza, dlaczego nie dać im wiary, przecież wszyscy na tych zdjęciach(mimo zasłoniętej twarzy) widać, że się śmieją !!! ludzie wyluzujcie!!! Czy wy nie rozumiecie że,ten ksiądz był dyrektorem i nawet gdyby był zmuszany to powinien odmówić ze względu na zajmowane stanowisko i kim jest.Ludzie opamiętajcie się,może to wygląda na zabawę ale nie do końca tak jest.Jakby sobie młodzież lizała nawzajem kolana to inaczej by się to odbierało a nie jakiemuś staruchowi i jeszcze do tego zadowolony.Kogo obchodzą takie otrzęsiny ?.Następnym razem może takiemu przyjdzie do głowy aby się z każdych tych dzieci się przespać i przytulić bo ma jędrne ciałko a w zakonie tego na pewno nie uświadczysz.
B
Bogna
23 września 2012, 11:55
Gdybym był ojcem z któryś z tych dzieciaków i wiedziałbym że,ks.Marcin Kozyra moje dziecko zmusza do całowania jego kolan to by tak dostał w twarz a skąd pan wie, że zmuszał?????????????????? może to młodzież"zmusiła" księdza do tej zabawy...tak twierdza, dlaczego nie dać im wiary, przecież wszyscy na tych zdjęciach(mimo zasłoniętej twarzy) widać, że się śmieją !!! ludzie wyluzujcie!!!
S
Sonia
23 września 2012, 11:50
"cały tekst jest po prostu niesmaczny" Bo za niesmaczne przyjmuje się w kościele katolickim jakąkolwiek krytykę pod adresem księży. Nie można dziś powiedzieć głośno :w tej szkole żle się dzieje, jeśli nastolatki oblizują księdzu kolana. Jeśli katolik skrytykuje księdza dyrektora, choćy delikatnie, to już uważany jest za wroga kościoła, wrzuca się go do jednego worka z Senyszyn i innymi  ateistami. Ślepe zapatrzenie w ideologię komunistyczną przekształciło się w ślepe zapatrzenie w księży. W KK samodzielne myślenie to zaraza, którą trzeba tępić i mówić: to niesmaczne.
O
Obcy.
23 września 2012, 11:49
Gdybym był ojcem z któryś z tych dzieciaków i wiedziałbym że,ks.Marcin Kozyra moje dziecko zmusza do całowania jego kolan to by tak dostał w twarz że,by stracił wszystkie zęby a zakon salezjański pokrywałby temu księdzu leczenie.Niech sobie inni księża biorą go w obronę ale to nie jest jego dziecko i nie ma żadnych praw aby tak postępować.Może sobie to robić wspólnie ze swoimi współbraćmi księżmi.Nie obchodziłoby mnie ich prawo kanoniczne i jakieś tłumaczenie że,już tak kiedyś praktykowano.
E
Ela
23 września 2012, 09:43
Przykro mi to czytać, a jestem praktykującą katoliczką, bo uważam, ze dyrektor szkoły powinien w pokorze przeprosić za ten niesmaczny incydent. Jeżeli co roku, w tej szkole, praktykuje się taka formę otrzęsin, to za rodziców i nauczycieli należy sie modlić, bo to świadczy o zakłamaniu i podwójnym sumieniu pedagogów. Jak odniósł  by się dyrektor tejże szkoły, poproszony o opinię, gdyby takie praktyki były stosowane w szkole obok. Jezus powiedział:"Prawda was wyzwoli" więc może warto stanąć w prawdzie i odważnie przyznać się do głupoty?
WD
warto dla równowagi
23 września 2012, 01:13
Warto - dla równowagi intelektualnej i emocjonalnej - przeczytać artykuł na ten sam temat, ale jakże inny(razem z komentarzami) x.D.Kowalczyka TJ "W trosce o morale uczniów?"
T
tgb
23 września 2012, 00:36
BEZNADZIEJNY TEKST , JAugustyn : "Jest mi niezmiernie żal nie tylko księdza dyrektora, ale i salezjanów(....) Rodzice chętnie powierzają im dzieci na wychowanie, ponieważ są przekonani, że trafiają w bardzo dobre ręce(...)a tego typu "niefrasobliwe zachowania" mogą rzucać cień na całe to ważne dzieło." Spokojnie, śmieszy mnie takie podejście do sprawy, dość pyszałkowate... autor artykułu po prostu najwyrażniej przyłącza się do tych[Wyborcza,Senyszyn, Hołownia, jakaś(nie wiadomo jaka) psycholog], którzy z całej tej sprawy robią - "z igły widły", nadając wyrwanym z kontekstu zdjęciom bardzo wygodne dla nich znaczenie. Oburzające jest to, co robią media. Żal mi JAugustyna, że się do tego przyłącza, nadając sprawie nie wiadomo jak wielkie znaczenie. Argument salezjanina, że od lat takie "żeglarskie otrzęsiny" funkcjonują, jest racjonalny. A że w międzyczasie parę pedofilskich afer w kościele się wydarzyło(także w jezuickich kolegiach w Niemczech) - to się wszystkim wszystko z pornografią i pedofilią kojarzy - jeżeli taka sensacja jest potrzebna, parę zdjęć dobranych pod tendencyjną interpretację i jest afera o zasięgu światowym. Porównywanie tego zdarzenia do błędu jakiegoś człowieka, który spowodował, że "Sprawa ciągnęła się latami i wiele go kosztowała: zdrowia i pieniędzy." - to nie tylko przesada, ale po prostu nadużycie, to zwykła manipulacja, nakręcanie sensacji...cały tekst jest po prostu niesmaczny.
TL
teraz lepiej
22 września 2012, 23:53
rozumiem genezę określenia "lizusostwo".
X
xyz
22 września 2012, 23:38
a mnie się rozpalone usta z gorączką kojarzą, zupełnie nie z filmem porno.. "Psycholog Beaty Jarosz, specjalistka od edukacji seksualnej twierdzi natomiast, że fotografowane sceny robią wrażenie, jakby były wzięte z filmu pornograficznego." - jak się ktoś naoglądał pornoli, to mu się potem wszystko będzie łatwo kojarzyło...
AP
Adrian Podsiadlo
22 września 2012, 21:46
Rozpalone usta. Otoz to. To prawie jak tytul porno-filmu. Trzeba natychmiast zrobic porzadek ze szkola w Czersku! p.s. podpowiedz dla Gazety Wyborczej: tytul moze byc taki: [Czersk] Gdzie byl katecheta, gdy rozpalone usta dzieci lizaly kolana doroslego mezczyzny? Było więc wędrowanie na kolanach po szyszkach, czołganie się pod żaglami, kąpiel w wodzie o wątpliwej klasy czystości, degustacja mikstury stawiającej oczy w słup, a na koniec ognisty pocałunek złożony na dłoni Prozerpiny i gaszenie rozpalonych ust na pokrytym musztardą kolanie Neptuna. * to cytat z opisu otrzęsin na obozieklasy 4a z Czerska(link w poście A.Podsiadło) powinna się tym zająć prokuratura bo pozy dziewczynek sa dwuznaczne, mężczyzna przebrany za Neptuna przytrzymuje jednej głowę w czasie pocałunku co budzie skojarzenia poddańcze i jakie tam jeszcze.Zdjęci sązamieszczone na stronie szkoły.
O
olo
22 września 2012, 21:26
niedawno, chyba latem - na plaży(czy na basenie) w USA - aresztowana ojca, który pocałował swoją małą córeczkę w usta... wg aktualnej obyczajowości USA ten facet było pedofilem - dlatego areszt, a w rzeczywistości ten facet był po prostu Włochem - i w jego kraju takie zachowania są normalne, nie perwersyjne, ten argument uznano, uznano, że zastosowano błędną interpretacje zachowania tego ojca
.
...
22 września 2012, 21:00
KAŻDA INTERPRETACJA - czegokolwiek - ŚWIADCZY W OGROMNEJ MIERZE O JEJ AUTORZE. SĄ LUDZIE, KTÓRYM WSZYSTKO KOJARZY SIĘ Z SEKSEM, PO PROSTU - TAK MAJĄ. a zabawa - bardzo analogiczna do chrztu morskiego(Neptun), wypisz, wymaluj... sceny z rejsów... dlatego dotąd nikomu to'  nie  przeszkadzało'  :-)
FK
Franek Kimono
22 września 2012, 20:25
Dzieci w tym gimnazjum otrzymały bardzo szybką lekcję na temat uczciwości naszych mediów i  rzetelości dziennikarskiej . Przecież One brały udział w tej zabawie i wiedzą jaka jest prawda. To takie dobro na przyszłość, która przed nimi.
M
M.
22 września 2012, 20:04
http://www.sp1.czersk.pl/sp1/newsx.php?readmore=733 zdjecia te winien wziąć ksiądz dyrektor na przesłuchanie...
B
Bogna
22 września 2012, 19:46
http://www.sp1.czersk.pl/sp1/newsx.php?readmore=733 szok! ciekawe cona to prasa światowa
B
Bogna
22 września 2012, 19:44
Było więc wędrowanie na kolanach po szyszkach, czołganie się pod żaglami, kąpiel w wodzie o wątpliwej klasy czystości, degustacja mikstury stawiającej oczy w słup, a na koniec ognisty pocałunek złożony na dłoni Prozerpiny i gaszenie rozpalonych ust na pokrytym musztardą kolanie Neptuna. * to cytat z opisu otrzęsin na obozieklasy 4a z Czerska(link w poście A.Podsiadło) powinna się tym zająć prokuratura bo pozy dziewczynek sa dwuznaczne, mężczyzna przebrany za Neptuna przytrzymuje jednej głowę w czasie pocałunku co budzie skojarzenia poddańcze i jakie tam jeszcze.Zdjęci sązamieszczone na stronie szkoły.
Józef Więcek
22 września 2012, 19:20
Przepraszam, bo coś mi się za dużo kliknęło. Proszę administratora o wykasowanie powtórek. Dziękuję 
JD
jakie dobro
22 września 2012, 16:24
miało wynikać z lizania obnażonych kolan księdza przez gimnazjalistów? Gdzkie w tym wszystkim cnota czystości, którą Kosciół wpaja wiernym? czy ksiądz lubujący się wtakich zabawach może dokonywać egzorcyzmów lub chociażby wychowywać młodzież? I wreszcie - dlaczego kapłani są tak solidarni między sobą, a nie z Chrystusem i maluczkimi?
DR
dobra rada
22 września 2012, 15:25
Tego rodzaju forma zabawy jest zła. Psycholog, która zabrała głos w tej sprawie ma na pewno rację w tej sferze... Liczy się to, co mówią dzieci i rodzice... To oni wiedzą... Nie rzucaj oskarżeń o o ciężkie rzeczy, bo to oszczerstwo i grzech ciężki...  Jeżeli jesteś wierzący, to się z tego, Czarek, wyspowiadaj...  
W
w.
22 września 2012, 14:09
 Co powinien zrobić dyrektor? Proponuję mu by na tych wylizanych kolanach okrążył kilka razy szkołę, takie nowe otrzesiny dla niemądrych duchownych nauczycieli. 
C
Czarek
22 września 2012, 13:40
Tego rodzaju forma zabawy jest zła. Psycholog, która zabrała głos w tej sprawie ma na pewno rację w tej sferze, która odnosi się do skojarzeń, wyobraźni, konotacji związanych z seksualnością człowieka. Take wydarzenia mogą zostawić ślad na całe życie. Otrzęsiny i tego rodzaju zabawy w ogóle z założenia mają temperować, ograniczać, degradować godność, autonomię młodego człowieka, który w ten sposób musi wejść do grupy. Zabawa naruszająca godność człowieka, głupia i szkodliwa. Gdyby wykonywali ją sami młodzi ludzie na pewno byłaby skrytykowana, zwłaszcza w kontekście zabaw seksualnych, które organizują np. gimanzajliści. U nauczycieli i dyrektora na pewno zabrakło kompetencji i wrażliwości, w szczególności chrześcijańskiej i psychologicznej.
R
re
22 września 2012, 12:34
Rodzice i dzieci nie oskarżają księdza, bo może się boją? Wszak dzieci te będą trzy lata chodziły do tej szkoły. Nie jest łatwo stanąć przeciwko szkole i jej dyrektorowi, który w dodatku jest księdzem.  Ale nie wiadomo co naprawdę czuły dzieci zmuszone do podchodzenia do księdza na czworakach i lizania mu kolan? Może dla niektórych też było to poniżające i niesmaczne, lecz nie chciały się wyłamywać z "zabawy"?
S
Słaba
22 września 2012, 12:22
Nie wiem czy dyrektor powinien się wypowiedzieć... Chyba już stosowniejsze jest milczenie. Bo co można powiedzieć, jeśli w jakiejś sprawie pozwoliło się na głupią zabawę, zamiast wymyślić mądrą. Sądzę, że tego typu zabawy mają parodiować system poddańczo-autorytarny i ogólne lizusostwo (zlizywanie słodkich korzyści z własnym poniżeniem). Ale przyznam, że ja bojkotowałam otrzęsiny, które dotyczyły mnie, a potem moich młodszych kolegów i koleżanek. Nie podobał mi się ten zwyczaj. Ale bojkot był za cenę - oni się skumplowali, a ja zostałam obok.
M
mysza
22 września 2012, 12:04
Jakie wnętrze taka opinia
WD
Wojtek Duda
22 września 2012, 11:59
myśle, że ojciec Augustyn zbyt eufemistycznie określa zachowanie: 'jako brak wyczucia i smaku'. Takie zachowanie to wyraz braku szacunku dla drugiego człowieka. Wraz żoną oczekujemy  na syna - ja już teraz wiem, że gdyby ktoś tak postąpił wobec niego , to odebrałbym to bardziej niż tylko ' brak wyczucia' . Druga sprawa, nie potrafiłbym sobie wyobrazić, jak w moim dawnym liceum (świeckim !) ktokolwiek z nauczycieli takie rzeczy wyprawiał. Trzecia sprawa, zastanawia zachowanie rodziców - dla mnie to oni sie zachowują nieco sekciarsko - ktoś poniża ich dzieci, ale oni mówią, że all jest OK. To jest normalne !?
F
frenetyczny
22 września 2012, 11:04
Dla mnie chrzescijanina ten czyn załuguje na całkowite potępienie. Osoba, tym bardziej duchowna nie powinna się tak zachować, ani zmuszać/namawiać uczennice do takich zachowań.  Jeśli ktoś ma czyste serce, to nie będzie się zabawiał w ten sposób - pozwalając innym na klęczenie przed sobą.
W
wanda
22 września 2012, 10:54
Są już w internecie zdjęcia, z podobnym zachowaniem na obozach  żeglarskich.To znaczy ,że takie zachowanie jest modą,Ktoś ją wprowadził.Poniżanie dziecka przez faceta,który wymaga klękania przed swymi gołymi kolanami ,świadczy o tym facecie.