Nowy rodzaj zniewolenia kobiet

(fot.shutterstock.com)

Uderzający jest dla kobiety takiej jak ja, feministki, fakt, że w momencie, kiedy z jednej strony tyle energii i tyle głosów angażuje się w słuszny protest przeciwko przemocy wobec kobiet, z drugiej, tak mało kobiet mówi o tym, co dzieje się i co jest w nie wymierzone w tak podstawowej dziedzinie, jak macierzyństwo.

W Włoszech odbyła się debata na temat postanowienia sędziego z Trydentu, który zgodził się uznać dwóch mężczyzn za rodziców bliźniąt urodzonych przez surogatkę. Lecz debata ta była mocno zafałszowana przez stronniczy punkt widzenia: uznano bowiem, że decyzja ta była nieuchronna, w zgodzie z ludzkim postępem, a zatem krytyczny stosunek do niej należy ocenić jako znak absurdalnego oporu wobec nowoczesności.

DEON.PL POLECA


Podejście to narzuca każdemu wywiadowi, również osobom sprzeciwiającym się tej decyzji, wymuszoną interpretację. Rzekomo jest tylko kwestią czasu urzeczywistnienie się również we Włoszech "marzenia o rodzicielstwie" zakładającego posłużenie się surogatką i akceptację dwóch osób tej samej płci jako rodziców.

Uderzający jest dla kobiety takiej jak ja, feministki, fakt, że w momencie, kiedy z jednej strony tyle energii i tyle głosów angażuje się w słuszny protest przeciwko przemocy wobec kobiet, z drugiej, tak mało kobiet mówi o tym, co dzieje się i co jest w nie wymierzone w tak podstawowej dziedzinie, jak macierzyństwo. A zatem fakt, że handel ciałem kobiecym - tradycyjnie ograniczony do usług seksualnych bądź, dawniej, do karmienia piersią - rozciągnął się na całe ciało kobiety, a jej wnętrze, na macicę i na długi okres, dziewięć miesięcy ciąży.

Nowe zniewolenie, którego nie można osądzać inaczej tylko dlatego, że jest opłacane i decyzja jest wolna. Ponure warunki narzucane kobiecie przez prawo - jak zgoda na aborcję, jeśli zażądają tego zamawiający, na przykład, bądź fakt, że musi mieć już swoje dzieci, żeby mniej się przywiązała do nowego dziecka - w jeszcze większym stopniu odsłaniają nieludzki charakter całej transakcji. Podobnie jak inny warunek, który nakazuje spełnić "roztropność": nie należy nigdy wykorzystywać jajeczka surogatki, lecz kupić je od innej kobiety. Rezultat jest taki, że postać matki zostaje ostatecznie zniszczona, rozbita na kawałki.

To właśnie zrobili dwaj ojcowie, aby uzyskać pewność, że dzieci będą naprawdę ich własnością. W majestacie prawa kanadyjskiego.

Jak to możliwe, że nie dostrzega się głębokiej mizoginii tej operacji komercyjnej, którą usiłuje się nobilitować przez pragnienie, jakiego nie można uznać za niczyje prawo? Jest to bowiem świadomy i zamierzony atak na postać matki, prowadzony uporczywie po to, żeby te dzieci właśnie matki nie miały nigdy. Wszyscy wiedzą, że dwóch ojców nie zastępuje matki, podobnie jak dwie matki nie mogą zastąpić ojca.

Jeśli życie, niekiedy, zmusza istoty ludzkie do życia od początku z tym poważnym brakiem, trzeba temu zaradzić. Lecz tworzenie tego braku celowo - i w dodatku w majestacie prawa - tylko po to, by zaspokoić pragnienie dwóch osób dorosłych, jest prawdziwym okrucieństwem.

A otaczająca nas kultura, która wywiera nacisk, by uznać tę nienormalną sytuację za rezultat postępu, tak jakby miał on swojego własnego ducha, a więc i niezależność, ponosi za to wielką winę. Trzeba więc podnosić alarm, i to wielkim głosem. I to właśnie kobiety, najbardziej poszkodowane przez te absurdalne manipulacje, muszą walczyć w obronie samych siebie i dzieci.

Lucetta Scaraffia - włoska publicystka, dziennikarka i teolożka. Publikuje na łamach Avvenire, Il Foglio, Corriere della Sera i L'Osservatore Romano

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nowy rodzaj zniewolenia kobiet
Komentarze (20)
AZ
Anna Zdziarska
27 czerwca 2017, 23:37
Strach pomyśleć co będzie jeśli nowe przyniesie nam normę taką, że można współżyć ze zwierzętami. A to bardzo możliwe, skoro już są tego początki. Pewnie człowiek musi sięgnąć dna aby mieć się od czego odbić. Taka mądra istota a tak upadła. Jak świnia. Nie chcę tu obrazić świń, bo one nie współżyją z innymi osobnikami. Są wierne. Nie tak jak człowiek. A taki mądry podobno.
29 czerwca 2017, 19:09
Taka mądra istota a takie kiepskie argumenty. Przypominam, że o cudowne chrzecijaństwo dopuszczało zarówno niewolnictwo jak też tortury iw wiele wiele innych podobnych "zacnych" dla chrześcijanina podobnych rzeczy.
MP
Marek Pawłowski
30 czerwca 2017, 22:56
Bazyli, pocieszę Cię. Za kilkanaście lat przewiduje się stworzenie Osobliwości, także będziemy mieli boga na własny obraz i podobieństwo a chrześcijaństwo stanie się jedynie fragmentem zapisu binarnego kodu gdzieś w archiwum. Dobrej przyszłości! ;-)
5 lipca 2017, 12:38
Chrześcijaństwo już dawno się zdezaktualizowało, a wiara w bajeczki o zwiastowaniu, wędrówce do betlejem, albo o chodzeniu po wodzie, czy tez zmartwychwstaniu świadczy o miałkości rozumu.
KJ
k jar
27 czerwca 2017, 13:14
Niestety,kiedy sztuczna macica wejdzie do komercyjnego obrotu praktycznie zaniknie podział na matkę i ojca, a rodzicielstwo stanie się jedynie elementem prawnej decyzji i transakcji handlowej. A kobiety - częściowo II faza feminizmu dopominała się tego: likwidacji znamion kobiecości (tylko przywołać ostatnią batalię medialną o miesiączkę: czy potrzebna i czy nie należy jako opresyjną przypadłość ją farmakologicznie niwelować), aby uwypuklić cechy uniseksualne ogólno ludzkie. Obecnie dość mocno się uderza w kobiecość jako zagrożoną patologiami w postaci niechcianej ciąży np. z gwałtu, cellulitu i innych odznak zmian np. zmarszczek. Uważa się,że trzeba to wyeliminować. Sprawy surogatek wydają się jedynie wierzchołkiem góry lodowej.
27 czerwca 2017, 16:18
Hodowanei ludzi na żadanie to jest kierunek do które zmierza powoli świat odrzucający Boga. ​Kwestia czasu, gdy takie techniczne rozwiazania jak sztuczna macica powstaną. 
MP
Marek Pawłowski
30 czerwca 2017, 22:38
Ogólnie ludzie to przeżytek. Wedle Elona Muska ludzie przyszłości jesli ludźmi w ogóle będą, to utracą zdolność mowy na rzecz transmisji danych ze sztuczną inteligencją. Cała cybernetyka czy posthumanizm ma stworzyć hybrydę ludzo-mechaniczną, z tym, że jedynym ludzkim elementem będzie mózg. Oczywiście ciało moze być dowolne: człowieka lub zwierzęcia, wyprodukowane jako robot. Także płeć to rzecz dyskusyjna wedle tych osób. Myślę, że całe te wojowanie o "wyzwolenie" kobiet, gejów czy innych służy by przygotować społeczeństwo na świat cybernetyczny. Żródło:  [url]https://www.dobreprogramy.pl/Wpierw-terapia-w-koncu-telepatia.-Elon-Musk-odslania-swoje-karty,News,80671.html[/url]
MP
Marek Pawłowski
27 czerwca 2017, 10:19
Ale o co kaman? Przecież tak miało być: małżeństwo dla wszystkim, każdy może zostać rodzicem. Póki co ludzie nie są hodowani jak w Matrixie, więc surogatki muszą być. Ludzie! Nie ma co się obrażać! Nowe idzie ;-)
27 czerwca 2017, 11:53
Pełna zgoda, idzie nowy lepszy świat. Oparty o negacje prawa moralnego gloszonego kiedys przez Kościół.  ​Nowy swiat zgody z postualatami wielu, w tym zarówno femistek, uczestników polskich czarnych protestów i innych tzw. parad równosci. ​Nowy świat, na który zgada sie wielu, naprawdę wilu uznajacych sie za religijnych, wierzacych i praktykujących katolików. Bo przecież ten nowy świat jest także wynikiem tolernacji, unikania nazywania zła złem, ucieczki od osądzania czynów drugiego. Przed tym noiwym światem ostrzegali kiedyś Papieże, ale kto by ich tam słuchał. 
27 czerwca 2017, 13:48
Prawo moralne głoszone przez Kosciół w porównaniu z ówczeną eytką to przedpotopowy małpolud ... przejściowa forma co prawda konieczna w rozwoju społecznym, ale obecnie postrzegana jako prymitywna. Np. Kościół i moralność chrześcijańska nie potępiała niewolnictwa, albo tortur. 
27 czerwca 2017, 13:52
Mitologiczne opowieści z Biblii tworzą właśnie rodzaj matrixa, z którego niektórym trudno sie uwolnić. Pasterze utrzymują w tym stanie swoje owieczki (surogatki) zwane także parafianami (ludźmi prostymi, bez wyksztalcenia, bez ogłady).
27 czerwca 2017, 16:16
Bazyli - masz chłopie racje. Ten niedobry Kościół.... ​Ale zaraz, zaraz. Czy ludzie odrzuciwszy Kościół i Jego moralną naukę dziś są tak szczęśliwi, jak nigdy dotąd? Czy my przypadkiem nie piszem pod artykułem o tym, co ludzie odrzucajacy wiarę sami sobie czynią choćby poprzez współczene ekonomiczne niewolnictwo kobiet, których ciala wykorzystywane są do zarobkowego rodzenia dzieci. Rozumiem, iż to co ludzie porzuciwszy chrzescijaństwo sobie wymyślili jest dla Ciebie światem idealnym, więc czy zgadzasz sie na takie wykorzystywanie kobiet?
27 czerwca 2017, 16:44
"Czy ludzie odrzuciwszy Kościół i Jego moralną naukę dziś są tak szczęśliwi, jak nigdy dotąd" Jak to zmierzyć? Ludzie są szczęśliwi dzieki rozwojowi w tym rowojowi etyki. Kobiety są najbardziej wolne z dotychczasowych dziejów, choć sa tacy co wciąż starają się narzucic kobietom co im wolno a czego nie.
27 czerwca 2017, 17:02
"Kobiety są najbardziej wolne z dotychczasowych dziejów, choć sa tacy co wciąż starają się narzucic kobietom co im wolno a czego nie" ​W sumie fakt, moga zarówno zabić nienarodzone dziecko jak również sprzedać jak się narodzi parze homoseksualistów.  ​Skoro zabijanie czy handel nienarodzonymi dziecmi to dla Ciebie suksces obecnych czasów, to pozostaje współczuć.  ​Oczywiście zakładam, ze prostyttucja czy rodzenie dzieci jako sposób zarobkowania nie budzą Twoich oporów moralnych
29 czerwca 2017, 19:04
A tradycyjnie nieco wcześniej w chrześcijańskiej Europie mogły być gwałcone przez męża. Mężowie decydowali aborcja czy nie. Mężowie dawali albo nie dawali jeść. A jak któraś kobieta się nie zgadzała to dostawała baty, albo umierała przez zaniedbanie z strony właściciela czyli męża. O tym kto będzie mężem decydował oczywiście ojciec. Starożytny Rzym lepiej traktował kobiety, które miały prawa niż nowy zabobon który przyszedł ... czyli chrześcijaństwo. Które przyszło od strony kultury Żydowskiej. Ciemnogred nie lubi nauki i nie zna faktów historycznych i realiów życia w Europie w poprzednich wiekach.
JG
Jominka G.
30 czerwca 2017, 12:27
Przecież kościół nigdy nie popierał gwałtów ani zabijania nienarodzonych dzieci. 
3 lipca 2017, 09:32
@Bazyli - pytanie było konkretne, a ucieczka przed odpowiedzią w te Twoje bajeczki wymowna.
5 lipca 2017, 12:45
Ale popierał niewolnictwo (a z niewolnikiem można zrobić co sie chce w tym seks a nie gwałt, bo niewolnik nie może odmówić). Popierał tortury, karał śmiercią itd. itd
5 lipca 2017, 13:35
O tym pytaniu wspominasz: "Czy my przypadkiem nie piszem pod artykułem o tym, co ludzie odrzucajacy wiarę sami sobie czynią choćby poprzez współczene ekonomiczne niewolnictwo kobiet, których ciala wykorzystywane są do zarobkowego rodzenia dzieci. Rozumiem, iż to co ludzie porzuciwszy chrzescijaństwo sobie wymyślili jest dla Ciebie światem idealnym, więc czy zgadzasz sie na takie wykorzystywanie kobiet?" A co nowego, czego by nie było gdy chrześcijaństwo władało Europą, w niewolnictwie kobiet, których ciala wykorzystywane są do rodzenia dzieci. Męczy Cię że robią to "zarobkowo" ... kiedyś były wykorzystywane dodatkowo jako mamki i kobiety do gwałtów. Więc zarobek jest zmiana na plus. Dzisiaj są chronione prawem a kiedyś nie miały żadnych praw. Wiec o jakiej złej zmianie pisałeś?  Na taki wykorzystywanie ani kobiet, ani mężczyzn się nie zgadzam w przeciwieństwie do kościoła który nie potępiał niewolnictwa. Niewolnictwo zostało zakazane dzięki rozwojowi humanizmu a nie dzięki chrześcijaństwu.  A Ty potepiasz kosciół za przyzwolenie na niewolnictwo? Kosciół jest moralnie zamieszany w niewolnictwo. (istnieli też tzw. niewolnicy kościelni).
27 czerwca 2017, 10:08
Czemu nie ma podobnego oburenia częsci feministek na in-vitro a z drugiej strony na aborcje.  ​Wtedy naprawdę nie ma problemu chocby handlu ciałem kobiety?  ​Czemu nie ma wielkiego oburzenia, gdy postępowy swiat redefiniuje od dawna pojecie małżeństwa czy bajdurzy o prawie do wyboru płci?