Ty też masz swoje miejsce w Niebie!

(fot. unsplash.com)

To właśnie pięć lat po zakończeniu II wojny światowej, zostaje ogłoszony dogmat o wniebowzięciu Matki Bożej. Rozumiecie? Zaraz po wojnie degradującej, poniewierającej i upadlającej ludzkie ciała zostaje dowartościowane ciało człowieka, ciało Maryi.

Na wielkim obrazie Petera Paula Rubensa „Niewiasta obleczona w słońce”, który można oglądać w Starej Pinakotece w Monachium, jak znamienny detal. W prawym dolnym rogu tego wizerunku Wniebowziętej, Rubens namalował nietoperza polującego na pszczołę. Symbolika tej sceny wydaje się oczywista: to zło czyhające na dobro. Nietoperz, będąc zwiastunem nocy i ciemności, jest naturalnym symbolem zła. Naprzeciwko nietoperza znajduje się pszczoła, która wydaje się bezbronna. W ikonografii chrześcijańskiej pszczoła od dawna symbolizowała Maryję.

Jak bardzo zło potrafi być okrutne, nie trzeba nikomu tłumaczyć. Każdy z nas ma w swoim życiu aż nadto przykładów. Kulminacyjną manifestacją zła – jeśli w ogóle zło można stopniować – była niewątpliwie II wojna światowa. I to właśnie pięć lat po zakończeniu tego piekła, zostaje ogłoszony dogmat o wniebowzięciu Matki Bożej. Rozumiecie? Zaraz po wojnie degradującej, poniewierającej i upadlającej ludzkie ciała zostaje dowartościowane ciało człowieka, ciało Maryi. Pomyślcie, jak bardzo w tamtych czasach musiało być to doniosłe przesłanie: obok ciała Zmartwychwstałego w niebie jest ciało Żydówki, Jego Matki.

Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny z jednej strony ukazuje nam wszechmoc Bożej dobroci. Z drugiej strony jest wyraźnym wskazaniem, że nasze ciało nie jest dla Boga bez znaczenia. Boża obietnica nie jest abstrakcyjna, nie mówi o samym duchu. Te ciała, które były palone w piecach, bombardowane, gwałcone, mają wieczne piękno i życie w oczach Boga. O tym opowiada święto Wniebowzięcia. Bóg bierze nas do siebie z naszym ciałem i zabałaganioną historią. Każda i każdy z nas jest dla Boga ważny; każdy ma znaczenie; każdy jest potrzebny.

A co z nietoperzem i pszczołą z obrazu Rubensa? Kiedy atakuje nas zło, często jesteśmy jak te małe bezbronne pszczółki wobec nietoperzy. Ale choćby nie wiem jak wielkie było to zło, ostatecznie i tak zwycięży dobro. O tym przypomina nam Wniebowzięcie. Niezależnie jak bardzo pogmatwane jest Twoje życie, nie zapominaj, że Ty też masz swoje miejsce w Niebie!

Proboszcz parafii na South Kensington w Londynie

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ty też masz swoje miejsce w Niebie!
Komentarze (1)
JL
Jerzy Liwski
19 sierpnia 2021, 00:52
"Bóg bierze nas do siebie z naszym ciałem" - nie księże, dogmat mówi o wniebowzięciu Maryi, nie o wniebowzięciu wszystkich ludzi. A o wartości ciała człowieka to wiemy już od stworzenia i zmartwychwstania...