Komu ma służyć konwencja przemocowa?

(fot. shutterstock.com)
KAI / slo

Konwencja pod pozorem przeciwdziałania przemocy zmierza do zmiany naszej kultury, tradycji, relacji małżeńskich i rodzinnych - przypominają organizacje prorodzinne zrzeszone w Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia w proteście przeciwko dalszym pracom nad ratyfikacją konwencji Rady Europy o przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet.

Apelują też do "osób i organizacji przeciwnym rewolucji kulturowej opartej na ideologii gender" o spotkania z posłami na ten temat oraz o modlitwę w intencji ochrony małżeństwa i rodziny.

Poniżej tekst apelu Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia:

Warszawa, 26.01.2015 r.

DEON.PL POLECA

APEL ORGANIZACJI PRORODZINNYCH W OBRONIE CHRZEŚCIJAŃSTWA, WOLNOŚCI, KULTURY I RODZINY!

Na najbliższym posiedzeniu w dniach 4-6 lutego 2015 r. Sejm RP podejmie końcowe prace nad upoważnieniem Prezydenta RP do ratyfikacji Konwencji Rady Europy "O zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet". Konwencja ta stosując inżynierię społeczną i pod pozorem przeciwdziałania przemocy zmierza do zmiany naszej kultury, tradycji, relacji małżeńskich i rodzinnych. Jej zapisy mówią wprost o "wykorzenianiu stereotypowych ról kobiet i mężczyzn" co godzi w wolność wyboru sposobu życia, oznacza promocję przez państwo nietypowych form relacji, wyrażających się np.: w związkach osób jednej płci.

Przyjęcie tej Konwencji wymusi działania, których nie akceptuje zdecydowana większość społeczeństwa, w tym wprowadzi do polskiego prawa, polityki społecznej i programów szkolnych:

  • zamęt prawny spowodowany redefinicją płci zgodną ze skrajnie feministyczną ideologią gender;
  • biologistyczną edukację seksualną typu B, pozbawioną kontekstu małżeństwa i rodziny (w miejsce realizowanego i sprawdzonego wychowania do życia w rodzinie, edukacja typu A) oraz nauczanie o tzw. "niestereotypowych rolach płciowych";
  • utratę suwerenności w sprawach dotyczących wartości etycznych i rodzinnych oraz kosztowny system monitorowania realizacji tej konwencji, który grozi nam dotkliwymi sankcjami w przypadku negatywnej oceny, okresowo dokonywanej przez ponadnarodowe gremium.

Przyjęcie tej konwencji naruszy także konstytucyjny porządek prawny, w tym zapisy mówiące o ochronie małżeństwa i rodziny oraz prawie rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami, a także zapisy mówiące o światopoglądowej bezstronności państwa i równości wobec prawa kobiet i mężczyzn.

Doceniamy konieczność stanowczego przeciwdziałania wszelkim formom przemocy, w tym przemocy wobec kobiet. W tym celu kilka lat temu gruntownie zmieniono ustawę o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, a rząd zapewniał społeczeństwo, że wprowadza optymalne rozwiązania. Nie ma zatem potrzeby wprowadzania konwencji, która nie zawiera żadnych nowych instrumentów przeciwdziałania przemocy, a jedynie spowoduje kosztowną rozbudowę struktur administracyjnych i nadzór nad kwestiami moralności i rodziny przez ponadnarodowe gremium.

W tej sytuacji zwracamy się do osób i organizacji przeciwnym rewolucji kulturowej opartej na ideologii gender o:

  • spotkania z posłami w ich biurach, by wyrazić swój pogląd w sprawie Konwencji;
  • wysyłanie do Sejmu stanowisk osób i organizacji w tej sprawie i upowszechnienie tego Apelu;
  • organizowanie dyskusji na temat konwencji w swoich środowiskach;
  • modlitwę w intencji ochrony małżeństwa i rodziny;
  • podpisanie sprzeciwu wobec konwencji na stronie: www.konwencjinie.pl

W imieniu 87 organizacji rodzinnych zrzeszonych w Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia:

Paweł Wosicki (prezes), Anna Dyndul, Jakub Bałtroszewicz, Aleksandra Gil, Ks. Ryszard Halwa, Ewa Kowalewska, ks. Stanisław Kaniewski, Lidia Klempis, Lech Łuczyński, Paweł Majewicz, Antoni Szymański, Hanna Wujkowska, Antoni Zięba, Urszula Wosicka, Piotr Zajkowski

*Polska Federacja Ruchów Obrony Życia w 2012 roku za swoją działalność została nagrodzona Europejską Nagrodą Obywatelską.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Komu ma służyć konwencja przemocowa?
Komentarze (1)
P
pg
30 stycznia 2015, 15:37
Apel wart jak najszerszego rozpowszenienia.