"Kościół nie może identyfikować się z jedną partią"

(fot. youtube.com)
KAI / kw

"Kościół i państwo powinny zachować autonomię i życzliwą współpracę. Obie wspólnoty służą osobistemu i społecznemu rozwojowi człowieka" - podkreślił abp Stanisław Gądecki, który 6 grudnia wieczorem był gościem Radia Emaus.

W rozmowie z ks. Wojciechem Nowickim i Maciejem Gładyszem, metropolita poznański zwrócił uwagę na relacje państwo - Kościół.

"Autonomia obu jednostek gwarantuje najprostszą i najzdrowszą relację. Ci, którzy domagają się rozdziału państwa od Kościoła, nie mają racji, bo człowiek ma też sferę duchową" - zauważył gość programu. Każde sprowadzenie człowieka wyłącznie do materii jest jego zubożeniem, bo "stworzenie bez Stwórcy marnieje i traci rację bytu".

Przewodniczący KEP zaznaczył, że tak państwo, jak i Kościół powołane są do służby człowiekowi za pomocą środków i praw, które posiadają.

"Chorobliwe tendencje rozdziału państwa od Kościoła wywodzą się z rewolucji francuskiej, która pochłonęła tysiące niewinnych ofiar. Jej mentalność przetrwała do dziś w tzw. humanizmie ateistycznym, który sprzeciwia się każdej formie chrześcijaństwa na kontynencie europejskim" - stwierdził abp Gądecki.

Metropolita poznański przypomniał, że polityka dąży do zapewnienia ludziom dobra doczesnego, a Kościół dba o dobro wieczne człowieka. Zaznaczył, że Kościół nie ma upoważnienia do ingerowania w meritum programów politycznych, chyba że mają one związek z religią czy moralnością. Programy polityczne należą do porządku doczesnego, ale nie jest też dobrze, gdy politycy ingerują w prawo kościelne, gdy wskazują czy "nominują" biskupów.

Przewodniczący KEP zauważył, że gdy Kościół zabiera głos w sprawach związanych z życiem politycznym poprzez ludzi świeckich, nie zamierza nikomu odbierać prawa do opinii, ale chce kształtować sumienia.

"Kościół nie może identyfikować się z jedną partią, ponieważ zgodnie ze znaczeniem tego słowa partia, czyli część, z natury nie może reprezentować Kościoła jako całości" - zaznaczył metropolita poznański.

Abp Gądecki podkreślił, że każdy wierny świecki, jeśli tylko ma predyspozycje do pełnienia funkcji w życiu politycznym, powinien się w nie zaangażować, by ulepszać tę sferę życia społecznego.

Przywołując "Notę doktrynalną o niektórych aspektach działalności i postępowania katolików w życiu politycznym" Kongregacji Nauki Wiary z 2002 r., zaznaczył, że "gdy wierni świeccy wypełniają wspólne powinności obywatelskie, kierując się «głosem sumienia chrześcijańskiego» oraz zgodnie z wartościami, które ono dyktuje, spełniają także właściwe sobie zadanie ożywiania duchem chrześcijańskim porządku doczesnego, respektując jego naturę i prawowitą autonomię oraz współdziałając z innymi obywatelami z właściwą sobie kompetencją i na własną odpowiedzialność".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Kościół nie może identyfikować się z jedną partią"
Komentarze (2)
WDR .
7 grudnia 2016, 15:39
Oczywiście, że Kościół nie może identyfikować się z jedną partią, ani nawet z ludźmi (choć tu jest o wiele większa elastyczność) bo mogą upaść i to pójdzie na konto Kościoła. Trzeba jednak identyfikować się z ideami. I najważniejsza sprawa: rozdział Kościoła od państwa! Nie mam jednak nic przeciwko temu, aby ludzie Kościoła byli blisko sprawa politycznych jednak muszą być gotowi zapłacić za to cenę. Nie przeszkadzało mi, gdy mój biskup J.Życiński wspierał Unię Wolności mimo, że dla mnie samego wstydem byłoby tylko pomyśleć o głosowaniu na tę partię ;-) W ogóle nie miałem z tym problemu w kontekście jego posługi duszpasterskiej. Na wypowiedzi o.Siepsiaka na deonie też nie patrzę przez pryzmat jego udziału w inicjatywach politycznych Platformy Obywatelskiej, choć musi się liczyć z kąśliwymi uwagami ;-)
Lucjan Drobosz
7 grudnia 2016, 09:09
Tytułowe zdanie jest oczywiste, ale może by próbować wcielić je w życie?