Kościół przeprosi potomków niewolników?

Mauritius (źr. wikipedia.pl)
KAI / wm

Komisja "Iustitia et Pax" na Mauritiusie zaleciła, aby Kościół katolicki, który nie protestował przeciwko niewolnictwu na wyspie, przeprosił za to tamtejszych potomków niewolników. Ordynariusz stołecznego Port-Louis i wiceprzewodniczący Konferencji Biskupiej Oceanu Indyjskiego, bp Maurice Piat z uznaniem przyjął prace tej kościelnej komisji, która oceniała skutki niewolnictwa od czasów kolonialnych aż do dziś.

Do dyspozycji komisji były archiwa biskupstwa w Port-Louis. Uznała ona, że "Republika Mauritiusa i inne instytucje, w tym Kościół katolicki" powinny oficjalnie przeprosić potomków niewolników. Bp Piat zadeklarował, że jest gotów wziąć udział w takiej narodowej prośbie o przebaczenie.

Od 1722 do 1835 r. Kościół nie protestował przeciwko obowiązującemu na Mauritiusie prawu, które przedmiotowo traktowało niewolników, m.in. zmuszało ich do przyjęcia katolicyzmu. Ponadto - według ustaleń komisji "Iustitia et Pax" - członkowie Kościoła byli właścicielami niewolników, których potomkowie domagają się teraz zadośćuczynienia.

DEON.PL POLECA

W 1992 r. podczas wizyty na wyspie Gorée w Senegalu, skąd wywożono niewolników z Afryki do Ameryki, bł. Jan Paweł II uznał "w całej prawdzie i pokorze" niewolnictwo za "grzech człowieka przeciwko człowiekowi" i "grzech człowieka przeciwko Bogu". W 2003 r. bp Piat wraz z delegacją biskupów afrykańskich wypowiedział na Gorée prośbę o przebaczenie za niewolnictwo. Trzy lata później w Vieux Grand Port na Mauritiusie oświadczył on, że niewolnictwo stanowi straszliwą zniewagę wobec naszych braci i sióstr w człowieczeństwie, a także grzech przeciwko Bogu.

Po zniesieniu niewolnictwa na Mauritiusie Kościół za sprawą bł. Jakuba Lavala otworzył się na wyzwoleńców-Kreolów. Za czasów kard. Jeana Margéota, który był biskupem Port-Louis w latach 1969-93, za pośrednictwem swoich instytucji (Caritas, Chrześcijańskiej Młodzieży Robotniczej, szkół i parafii) Kościół podjął proces zadośćuczynienia wobec potomków niewolników. Podjęto m.in. badania nad kreolską tożsamością, walkę z ubóstwem i inkulturację, m.in. przełożono Biblię i teksty liturgiczne na język kreolski.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kościół przeprosi potomków niewolników?
Komentarze (7)
C
chordad
15 grudnia 2011, 20:24
@jazmig - tyle, że oni byli chrzczeni na siłę, a nie dlatego, że chcieli przyjąć chrzest, bo widzieli dobre świadectwo "chrzcicieli", a mówi Pismo: "czym jest pożądanie eunucha, by dziewczynę pozbawić dziewictwa, tym jest przeprowadzanie sprawiedliwości przemocą" Syr 20,4
K
katolik
15 grudnia 2011, 20:05
Kiedy Kościół przeprosi za chrzest Polski w 966 roku???
L
leszek
15 grudnia 2011, 19:43
Ale Indianie, dla których ulżenia losu biskup Las Casas zalecał sprowadzanie czarnych niewolników z Afryki przeciez tez mieli własnych niewolników,  na pewno do czasu podboju przez Hiszpanów. Ciekawe, czy gdyby te cywilizacje przetrwały do naszych czasów tez by przepraszały ?
jazmig jazmig
15 grudnia 2011, 17:12
 Niewolnictwo było znane z dawien dawna, więc nie ma za co przepraszać, bo byłą to i nadal jest w wielu krajach, norma. Chrzczenie pogan to zasługa, a nie hańba, jak się to wydaje pseudoksiężom z Marutius. Potomkom niewolników należy powiedzieć, że gdyby nie ich pradziadowie nie byli niewolnikami, to byliby panami innych niewolników. Tak po prostu wtedy było.
L
leszek
15 grudnia 2011, 16:06
O kurka wodna ! Czego to ludzie nie wymyślą. A może zostawić dawną historię w spokoju i tak samo ludzi, którzy już dawno temu umarli, i zająć się wspólczesnością i ludźmi żywymi. Od przepraszania za odległą przeszłość poziom bezrobocia się nie zmniejszy. Przecież incjatorem przywożenia niewolników z Afryki był słynny obrońca Indian, biskup Las Casas. Może więc trzeba potępić najpierw biskupa Las Casasa. Ale wtedy trzeba by przeprosić Indian. A moze odwrotnie, to Indianie byli winni, bo się dali tak łatwo Hiszpanow i to oni powinni przepraszać.
15 grudnia 2011, 15:14
"podjęto walkę z ubóstwem [...] m.in. przełożono Biblię i teksty liturgiczne na język kreolski" - dobre... ciekawe, czy od tego będą mieli jedzenie, pracę, albo edukację... Wyrwanie tych słów z kontekstu, który stanowi CAŁE zdanie, w tym jego szyk, istotnie było przejawem uczciwości i dobrej woli.
C
chordad
15 grudnia 2011, 15:08
"podjęto walkę z ubóstwem [...] m.in. przełożono Biblię i teksty liturgiczne na język kreolski" - dobre... ciekawe, czy od tego będą mieli jedzenie, pracę, albo edukację...