Ks. Halik: istnieją formy chrześcijaństwa, które są patologiczne

fot. Akademická farnost Praha – Salvátor / YouTube
KAI / pk

- Są formy chrześcijaństwa, które są patologiczne. Np. nostalgia za przednowoczesnym "christianitas". Albo chrześcijaństwo w rozumieniu nacjonalistów, populistów. Fundamentalizm to znak arogancji, twierdzenie, że ma się monopol na prawdę. To wszystko to cień martwego boga- mówił ks. prof. Tomas Halik, wprowadzając w dyskusję "Kryzys systemów wartości - współczesna wizja człowieka" podczas międzynarodowej konferencji "Rola chrześcijan w procesie integracji europejskiej".

W spotkaniu udział wzięli dr Massimiliano Signifredi (Sant’Egidio), ks. Manuel Barrios Prieto (sekretarz generalny COMECE) oraz bp Jerzy Samiec (Kościół ewangelicjo-augsburski). Panel moderował Jan Tombiński.

Ks. prof. Halik wprowadzając w dyskusję zaznaczył, że każdy kryzys stanowi pewną szansę na transformację. Omówił ważne w teologicznej perspektywie pojęcia: kryzys, kairos, metanoia: "Te trzy koncepcje zawierają się w pierwszym kazaniu Chrystusa: czas się wypełnił, bądźcie przemienieni".

DEON.PL POLECA

Wskazał, że czasem kryzys rozumie się apokaliptycznie, jako kryzys ostateczny. Zauważył, że nawet w komunizmie przejawiało się takie podejście, co widać np. W tekście "Międzynarodówki". - Również wykorzystują takie rozumienie politycy populistyczni. Nie wierzcie im! Nie idźcie za nimi! Chrystus zalecał uwagę, cierpliwość i uważne rozeznanie. Fanatyzm rewolucjonistów i inkwizytorów nie jest w stanie rozpoznać tego, co cenne, od tego co nie jest. Fanatyzm nie potrafi rozróżnić wartości - mówił czeski filozof.

Filary pewności

- Systemy wartości to pewnego rodzaju paradygmaty kulturowe, które się zmieniają. Możemy je nazwać filarami pewności. Gdy nadchodzi kryzys, gdy zmieniają się paradygmaty kulturowe, te filary pewności się rozsypują. W Oświeceniu istniał pewien system wartości, który się rozsypał. Dziś również rozsypał się system opierający się na wartościach oświecenia, np. pewność, że oparcie na racjonalności i nauce, technologii, pomoże ochronić człowieka przed różnymi problemami - zauważył.

Mówiąc o koncepcji, że można wrócić do dawnych pewników, nazwał je niebezpiecznymi ułudami i podkreślił konieczność poszukiwania nowych ścieżek, w czym chrześcijaństwo może odegrać bardzo ważną rolę, jednak tylko chrześcijaństwo głęboko zreformowane.

Patologiczne formy chrześcijaństwa

- Są formy chrześcijaństwa, które są patologiczne. Np. nostalgia za przednowoczesnym "christianitas". Albo chrześcijaństwo w rozumieniu nacjonalistów, populistów. Fundamentalizm to znak arogancji, twierdzenie, że ma się monopol na prawdę. To wszystko to cień martwego boga - powiedział.

Analizując dzisiejsze kryzysy Kościoła, zwrócił uwagę na dwie kwestie: szok wykorzystywania seksualnego przez duchownych i nadużycia duchowe, oraz to, jak Kościół funkcjonuje podczas pandemii koronawirusa. Wskazał, że te kryzysy są "kairos" - szansą na to, by szukać nowych ścieżek. - Solidarność, umiłowanie innych to teofania, miejsce gdzie Bóg się objawia. Kto nie miłuje, nie zna Boga - stwierdził.

- Nie możemy pozwolić na to, by populiści, nacjonaliści zagrozili jedności i solidarności europejskiej i w ten sposób ryzykowali swego rodzaju samobójstwo całych narodów europejskich. Solidarność z innymi narodami w naszej rodzinie narodów Europy, poszukiwanie wspólnych rozwiązań, także dotyczących uchodźców, kryzysu ekologicznego - to wszystko jest próbą, którą musimy przejść, by pokazać jak dojrzałe jest nasze chrześcijaństwo. Jest to zadanie nie tylko polityczne, ale też kulturowe i duchowe. Nie możemy pozwolić na to, by populiści i nacjonaliści niewłaściwie wykorzystywali terminologię i pewne symbole chrześcijaństwa, by źle przekierowali chrześcijańską energię tylko i wyłącznie dla swoich interesów. Nie możemy pozwolić na to, by zdyskredytowali Kościół i chrześcijaństwo - podkreślił ks. Halik.

Obowiązek chrześcijan

Teolog powiedział, że na chrześcijanach spoczywa obowiązek pokazania innego oblicza chrześcijaństwa - ekumenizm szerszy i głębszy. Zaznaczył, że nie chodzi tylko o międzywyznaniowy i międzyreligijny dialog. Przywołując nauczanie papieża Franciszka z "Fratelli tutti" wskazał na powszechne, uniwersalne ogólnoludzkie braterstwo. - Kościół sam musi uwolnić się z kolektywnego narcyzmu, z egocentryzmu, klerykalizmu, triumfalizmu - wskazał.

Kryzys to szansa

Podczas dyskusji bp Jerzy Samiec wskazał, że kryzys jest szansą znalezienia lepszych rozwiązań. Powiedział, że istotne dla Kościoła jest odnajdywanie tego, jak możemy odpowiadać na pytania w życiu człowieka. Podkreślił wagę miłości, która powinna być naturalna dla chrześcijan.

Kryzys uchodźców pokazuje nam, że tak naprawdę kochamy siebie. Zamykając granice, budując mury, nie wpuszczając potrzebujących pomocy ludzi, mówimy o tym, że kochamy siebie, swój dobrobyt. Chcemy, żeby to nam w Unii, Stanach czy Kanadzie żyło się dobrze. Bronimy się przed tymi, którzy chcą przyjść i tu objawia się nasze ego. Nawet jeśli mówimy piękne chrześcijańskie hasła, a nie widać miłości do tego, kto najbardziej jej potrzebuje, to to są tylko hasła - powiedział, przywołując słowa Jezusa mówiącego, że spotkać go można w więźniach, chorych, przybyszach.

Zabić własne ego

Massimiliano Signifredi, rozwijając myśl Mistrza Eckharta, że należy zabić swoje ego, powiedział, że należy je zabić po to, by inni mogli żyć. Wskazał na kontekst pandemii, kiedy mocno ludzkość doświadczyła, że samodzielnie nie poradzi z nią sobie. - Pandemia ujawniła kruchość każdego i pokazała, że by żyć w globalnym świecie, nie można być samotnym - mówił, podkreślając, że samotność nie jest dobra, nawet gdy nazywa się ją indywidualizmem. Stwierdził, że samotność jest dziś przejawem poważnego kryzysu antropologicznego.

Zwrócił również uwagę na problem relacji wirtualnych, które nie są autentyczne. - Możemy rozmawiać z każdym, ale nie rozmawiamy z sąsiadami - powiedział, wskazując, że wpływa to również na odpowiedzialność. Zauważył, że to dramatycznie ukazuje się w rozprzestrzenianiu się teorii spiskowych, np. dotyczących pandemii. Algorytmy mediów społecznościowych sprzyjają takim tendencjom.

Ks. Manuel Barrios Prieto wskazał na cztery podstawowe elementy natury człowieka: transcendencja, otwartość na tajemnicę Boga; wezwanie do wspólnoty; połączenie ze światem i odpowiedzialność za całą rzeczywistość, w której żyje; różnica płci.

Odnosząc się do kwestii migrantów wskazał, że chrześcijanie mają tu proste zasady: każdy człowiek ma godność; prześladowanym trzeba pomóc - obojętnie czy jest prześladowany z powodu religii, orientacji; jeśli jego życie jest zagrożone, trzeba pomóc. Te zasady powinny być przełożone na prawodawstwo, by pomoc usprawnić. COMECE przedstawiła propozycję paktu dotyczącego migracji i azylantów. - Kościół musi być proroczy. Musimy silnie przemawiać, broniąc ludzkiej pomocy - mówił.

Potencjał procesu synodalnego

Dyskusję podsumował ks. Halik. Zwrócił uwagę na ogromny potencjał w aktualnym procesie synodalnym, które może uczynić synodalność w Kościele naturalną, zmieniając mentalność, struktury. Wskazał, że w te procesy można zaangażować również inne wyznania i religie. Wyraził przekonanie, że konieczna jest nowa hermeneutyka i interpretacja religijnej tradycji, że konieczne jest ponowne odczytanie tradycji i znaków czasu.

Zauważył, że wiele religijnych osób nie odnajduje się w starych formach, np. przez fundamentalizm w islamie czy wykorzystywanie seksualne nieletnich przez duchownych w Kościele katolickim. Wskazał na konieczność zatroszczenia się o te osoby, zaoferowania im czegoś głębszego, głębokiej duchowości, w czym może pomóc dialog międzyreligijny. Wspomniał, przypominając postać św. Franciszka, że spotkanie chrześcijan z muzułmanami w XIII wieku zaowocowało rozwojem chrześcijańskiej modlitwy.

Źródło: KAI / pk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ks. Halik: istnieją formy chrześcijaństwa, które są patologiczne
Komentarze (7)
AZ
~Adrian Zabek
5 listopada 2021, 04:54
Najbardziej patologiczna forma chrzescijanstwa jest nazywanie sie katolikiem i glosowanie na politykow popierajacych aborcje i malzenstwa homoseksualne. 100 razy mi blizej to baptysty z Teksasu ktory jest pro-life niz do "katolika" ktory glosuje na mordercow.
MK
~Maciej K
4 listopada 2021, 11:42
Hm. A w czym ma się przejawiać ta solidarność europejska? W ustanowieniu jednego scentralizowanego unitarnego państwa. Czy Europa jest jeszce chrześcijańska wyznaje chrześcijańskie wartości, a przede wszystkim wierzy w Boga? Jeżeli nie wierzy, to po co te słodkie gadanie o chrześcijańskiej etyce. Czy wspomniany COMECE nie jest tylko jeszcze jednym klubem dyskusyjnym zdominowanym przez katolickich duchownych w krawatach z "nowoczesnymi" poglądami? No i te "łatki" populizm, nacjonalizm, czemu mają służyć, nawróceniu na jedyną słuszną ideę? Nie czuję się zawstydzony, czy skarcony przez tych paru duchownych różnych denominacji. Panowie jesteście mało wiarygodni.
DS
Dariusz Sandecki
3 listopada 2021, 21:43
O następny niekatolicki ksiądz.
VP
~Vaszko Paszek
30 października 2021, 16:04
"Przeciwko przyjmowaniu uchodźców z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu według systemu proponowanego przez KE opowiada się ponad 70% Czechów i Słowaków i praktycznie wszystkie siły polityczne" - to prasa niemiecka. A to cytat z ks. T. Halika: "Odnosząc się do kwestii migrantów wskazał, że chrześcijanie mają tu proste zasady: każdy człowiek ma godność; prześladowanym trzeba pomóc - obojętnie czy jest prześladowany z powodu religii, orientacji; jeśli jego życie jest zagrożone, trzeba pomóc. Te zasady powinny być przełożone na prawodawstwo, by pomoc usprawnić". Nikt w Polsce nie podważa co mówi ks. Halik. Chcemy tylko normalności, aby NIKT nie domagał się przywilejów ponad prawo. Nie wiem dlaczego deon.pl lansuje ks. Halika, których chce nawracać Polaków (a Czesi?), pisze o prześladowaniu emigrantów, ludzi innej orientacji w Polsce - gdzie nic takiego NIE MA miejsca - to są słowa przyjaciela mojej rodziny geja, który wyśmiewa się z ruchu LGBT, że jako gejowi jest za nich wstyd.
YM
~Yulka Marek
30 października 2021, 15:50
Ksiądz Halik podważa sam siebie. Jeśli uważa, że fundamentalizm (co to jest ten fundamentalizm wg Niego: czyli Nowy Testament to też fundamentalizm?) że inni nie mają monopolu na prawdę, to to samo można powiedzieć o ks. Haliku! czyżby on miał ten monopol. Bo jeśli odbiera się komuś monopol - to znaczy, że przydziela się go sobie. A ponadto z uporem maniaka - dopominam się o sukcesy duszpasterskie ks. Halika w Czechach!
JL
~Jiří Lábus
2 listopada 2021, 16:17
Z tego, co mi wiadomo, to kapłan ten nie cieszy się specjalnym poważaniem wśród moich rodaków.
TS
~Taki Sobie
4 listopada 2021, 18:37
To calkiem jak Jezus, trudno być prorokiem we wlasnym kraju :)