Ks. Natanek został pozwany za nazwanie dzieci z in vitro "zwierzętami". Właśnie odwołał się od decyzji sądu

Fot. AHAEL / YouTube
PAP / pk

Suspendowany ks. Piotr Natanek odwołał się od decyzji sądu I instancji, który uznał go za winnego obrażania dzieci poczętych in vitro. Proces odwoławczy odbył się w poniedziałek w Sądzie Okręgowym w Krakowie, był niejawny.

Za tydzień, w poniedziałek, sąd ma ogłosić wyrok w tej sprawie.

Ks. Piotr Natanek przyszedł na rozprawę. Po wyjściu z sali sądowej powiedział dziennikarzom, że nie zgadza się, by zapłacić 20 tys. zł Stowarzyszeniu na Rzecz Leczenia Niepłodności i Wspierania Adopcji "Nasz Bocian", bo - jak mówił - to tak, jakby mu ktoś "kazał płacić na obóz Auschwitz-Birkenau".

Jego zdaniem in vitro ingeruje w proces stwórczy i może doprowadzić do "zniszczenia człowieczeństwa".

Ks. Piotr Natanek: Dzieci poczęte metodą in vitro "to nie istoty, a zwierzęta"

Za publiczne stwierdzenie, że dzieci poczęte metodą in vitro "to nie istoty, a zwierzęta" Sąd Rejonowy w Suchej Beskidzkiej w ubiegłym roku skazał Natanka na 10 miesięcy ograniczenia wolności polegającego na wykonywaniu prac społecznych (w wymiarze 30 godzin miesięcznie) oraz wypłatę 20 tys. zł na rzecz Stowarzyszenia na Rzecz Leczenia Niepłodności i Wspierania Adopcji "Nasz Bocian". Oskarżony miał także ponieść koszty sądowe.

W lipcu 2011 r. ówczesny metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz nałożył karę suspensy na Piotra Natanka i nie ma on prawa wykonywać żadnych czynności kapłańskich. Oznacza to, że nie podlega prawu kanonicznemu. Natanek jednak, wbrew nałożonej karze, nadal gromadzi w samowolnie wybudowanej tzw. pustelni w Grzechyni w powiecie suskim grupę swoich zwolenników.

Fot. PAP / pk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ks. Natanek został pozwany za nazwanie dzieci z in vitro "zwierzętami". Właśnie odwołał się od decyzji sądu
Komentarze (14)
AS
~Antoni Szwed
13 marca 2024, 16:51
Jeszcze ad Kinga C.) Samo słowo "zwierzę" występuje w świadomości publicznej od pewnego czasu z pewnym natężeniem. Niejaka Sylwia Spurek lewicowa deputowana do Europarlamentu używa rozróżnienia: zwierzęta ludzkie i zwierzęta pozaludzkie. Nie podoba mi się to rozróżnienie, wręcz oburza. Człowiek jakościowo RÓŻNI SIĘ od każdego ssaka nie-człowieka przede wszystkim duszą nieśmiertelną, w tym: rozumem, wolną wolą, zdolnością do miłości bezinteresownej itd. Zwierzęta stoją JAKOŚCIOWO niżej od człowieka. Z poglądami pani Spurek głęboko się nie zgadzam, ale nigdy nie będę z tego powodu ciągał jej po sądach, także wtedy, gdy przestanie być posłanką. Występuję PRZECIW sądowemu pieniactwu. Oburzajmy się, ale nie sięgajmy od razu i natychmiast po sądową i penitencjarną przemoc.
LB
~Leszek Biały
13 marca 2024, 14:02
A ja pamiętam jak kiedyś przeszczepy narządów, były niezgodne z Wolą Boga do czasu, gdy z tego grzechu, zaczął korzystać kler, in vitro będzie zgodne z Wolą Boga, jak zniosą celibat. Stara zasada punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
TC
~Tomasz Czuba
12 marca 2024, 05:11
Ksiądz???? Czy dewiant umysłowy i szarlatan w czystej postaci zasługuje na bycie kapłanem ?
AS
~Antoni Szwed
12 marca 2024, 20:12
W świetle obowiązującej nauki Kościoła kto raz został wyświęcony na kapłana, pozostaje nim na całe życie i na wieczność. Warto o tym wiedzieć.
TM
~Tomek Mazurek
13 marca 2024, 12:39
Na szczęście o tym nie decydujesz. Ksiądz Natanek to wspaniały kapłan i nikt tego nie zmieni.
TM
~Tomek Mazurek
13 marca 2024, 12:41
Na szczęście o tym nie decydujesz. Ks. Natanek to wspaniały kapłan i tyle w temacie.
AS
~Antoni Szwed
11 marca 2024, 17:21
Kościół katolicki uznaje metodę zapłodnienia in vitro za niegodziwą, a więc niekatolicką. Jeśli jakaś para stosuje tę metodę, to działa wbrew nauce Kościoła, a więc świadomie stawia się na pozycji niekatolickiej. Taka para działa wbrew woli Boga, idąc za własną wolą. Dlaczego więc tacy ludzie, którzy nie uznają woli Boga, obrażają się na kogoś, kto właśnie to głosi? Nie można być katolikiem i niekatolikiem jednocześnie. Ksiądz Piotr Natanek wygłasza twierdzenie religijne, które dla tych ludzi nie ma praktycznego znaczenia. Dowiedli tego swoją decyzją z in vitro. Dlaczego ludzie niewierzący ograniczają, w pluralistycznym społeczeństwie, wypowiedzi ludzi religijnych? Dlaczego ludzie niereligijni mają prawo narzucać tym religijnym, co oni mają myśleć i głosić w różnych kwestiach życiowych? My katolicy też musimy znosić tę straszliwą gadaninę o konieczności wprowadzenia aborcji niemal na życzenie, a więc legalizacji zbrodni na nienarodzonych. Jestem tym bardzo urażony i obrażony!
KC
~Kinga C
12 marca 2024, 19:34
To, że Kościół Katolicki nie zgadza się na in vitro, to nie znaczy, że akceptuję nazywanie jakiegokolwiek człowieka zwierzęciem. Na coś takiego nigdy nie bę dzie zgody..
ŁM
~Łukasz M
12 marca 2024, 22:36
Piękny fikołek umysłowy, takim tokiem rozumowania nie ma katolików na tym łez padole, jeśli każdy kto zgrzeszy nie jest katolikiem. Każdy grzech jest postępowaniem wbrew Bogu więc stawia człowieka na pozycji niekatolickiej? Druga sprawa bez bożej łaski żadne nowe życie by nie powstało, tak więc jeśli Bóg w swym miłosierdziu dopuścił do narodzin dziecka z in vitro, to życie to jest święte, i to co mówi Natanek to antykatolickie i antyludzkie brednie. I powinien ponieść konsekwencje.
ME
~Marcin Es.
13 marca 2024, 09:09
Natanek obrażał nie rodziców, ale dzieci, które nie wybierały sobie sposobu poczęcia. Jaka jest w tym ich wina?
EN
~Ewa Niedzielska
13 marca 2024, 14:55
A czy może Pan wskazać słowa Boga mówiące o dzieciach z in vitro że to metoda niegodziwa? Na czym Kościół opiera swoją naukę? Przez tysiąclecia istnienia Kościoła były nauki z których Kościół się wycofał. Np pochówek samobójców. Czy pochówek dzieci z poronień. Jakoś nie mam zaufania że Kościół zna wolę Boga.
AS
~Antoni Szwed
13 marca 2024, 16:36
Na różne rzeczy, które się dzieją w sferze publicznej oburzamy się i obrażamy. Mamy do tego prawo, a nawet obowiązek. Mnie np. szalenie oburza to, że na świecie (w Polsce także, choć może w mniejszej skali) zabija się nienarodzone dzieci czyli ludzi!! No i co? No i nic, wielu ludzi w Polsce NAUCZYŁO się z tym żyć! W polskim parlamencie właśnie proceduje się tę zbrodniczą regulację, która zezwoli na zabijanie ludzi! Niektórzy chcieliby nawet GŁOSOWAĆ w referendum czy dana grupa ludzi (dziś taka jutro inna) ma prawo żyć czy nie. I to bardzo wielu, także katolików (zwłaszcza tych postępowych) przestało oburzać. Ks. Natanek nikogo nie chce pozbawiać życia, głosi jedynie określone twierdzenie religijne. Kto chce może z nim dyskutować, póki co, jest jeszcze wolność słowa. Ale sąd?? Za chwilę sąsiad sąsiada będzie oddawał do sądu, że mu coś nieprzyjemnego powiedział. Dokąd będziemy zmierzali w tym pieniactwie? Czy to nie jest oburzające?
AS
~Antoni Szwed
13 marca 2024, 17:19
Ad Ewa Niedzielska) Na to pytanie szczegółowo może odpowiedzieć sam Ks. Natanek. Jest przygotowany do takiej dyskusji i chce ją podejmować ze wszystkimi, którzy chcą z nim rozmawiać. W Polsce wciąż za mało rozmawia się publicznie na ważne tematy, natomiast za bardzo dąży się do kasowania, usuwania, unieszkodliwiania adwersarza w taki czy inny sposób. To jest złe! Ludzie o różnych poglądach POWINNI z sobą swobodnie rozmawiać, aby móc przynajmniej od czasu do czasu wyjść ze swoich okopów i spotykać się na wspólnym terenie. Historia Kościoła usiana jest takimi "ciężkimi" dyskusjami, które ostatecznie wzmacniały a nie osłabiały Kościół. Warunek sensowności takiej rozmowy: dobra wola i chęć wspólnego dochodzenia do prawdy.
ME
~Marcin Es.
14 marca 2024, 23:55
Rozumiem chęć obrony ks. Natanka, ale tych słów nie da się obronić. Może gdyby nazwał tak tych, który decydują się na in vitro... ale to raczej też kiepski początek dialogu. "Ludzie powinni rozmawiać" - jak to pogodzić z tekstem "to zwierzęta"?